Gość noga ze wsi a but z miasta Napisano Marzec 11, 2008 Nie wydaje mi sie abymoje stopy były specjalnie koslawe (tzn w ogóle), ale...każde buty mnie obcierają. Idzie wiosna, zbliża sie pora japonek, sandałków etc a mi się chce wyć...moje stopy sa straszne, szczegółnie pięty i okolice palców...choć odciski pozstawiły swe ślady i w bardziej wyszukanych miejscach :o Próbowałam już wszystkiego. Przerzuciłam sie na jedynie skórzane i miekkie buty i nic. Zawsze to samo. Pierwsze wyjście/wyjście w nowym sezonie po lezakowaniu butów = bable. Po pierwsze rzezi zazwyczaj (choć nie zawsze) później buty sa jak na mnie szyte. Mogę biegac cały dzień i czuje sie jak w kapciach. Jednak ten pierwszy raz, MASAKRA. Próbowałam tez adidasów, za którymi nie przepadam. To samo. Próbowałam już nawet kupowac ciut przyduże buty - to samo. Próbowałam nawet z bardzo szerokimi - to samo. Stosunkowo często ktoś pożycza ode mnie buty, zwykle słysze, że są takie boskie/wygodne i och ach...a własnie te ochi ach posiekały moje stopy z najwyższa okrutnością. Nie wiemco robić: 1. Jakie buty kupować? Wydawałąm już nawet rzekomo wspaniałe buty jak np ECCO, które przyznam sa dla mnie dość drogie jako studentki i w kwestii wyglądu pozostawiają sporo do życzenia. Jakie firmy? Jakie fasony? Może traktowac buty jakimś rodkiem? Nie mam pomysłów już...:o 2. Jak sobie poradzic ze stopami? Śladami po odciskach? Bo jak na arzie ejst tlyko gorzej, wciąż przybywa czerwonych plam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach