Ubrania z ciucholandow

Czy kupujecie uzywane rzeczy?Ja kupuje i ma pelno fajnych,markowych ciuchow i to za grosze.Kupuje je tez swoim dzieciom,dzieki czemu chodza codziennie inaczej ubrane :) Co sadzicie o zakupach w szmateksach?Brzydzic sie takich ubran czy je kupowac?

mnóstwo ciucholandow ale są bardzo marnej jakosci, ubrania cuchna srodkiem odkazającym i są brudne i zniszczone... moze, gdybym znalazła jakiś dobry sklep z używana odzieża..jednak troche mi by to przeszkadzałe ze np noszę bluzkę którą inna kiedys nosiła, w której jadła, biegala itp;)

Mozna ,mozna:) Ja kupuje rzeczy ktore sa w idealnym stanie tzn nie poplamione i bez dziur.

Brzydzi mnie natomiast to,kiedy widze jak ktos kupuje uzywana bielizne i buty....Przestalam miec opory zeby kupowac w takich sklepach,kiedy zobaczylam jakie osoby tam przychodza na zakupy.Sa to czesto eleganckie panie i duzo mlodziezy.

Jaka historia?ze zostala np napadnieta kiedy byla w danej sukience czy bluzce? Daj spokoj :)

nie bardziej drastyczna. Np. dostała okresu, podbrudziła to własnym kałem/ moczem. Po co miałaby oddać, ja twierdzisz, całkiem dobre ubranie?

no własnie ja bym miała obawy. kazdemu moze sie zdarzyc zsikanie w spodnie..i gdybym takie poltem kupila..nawet wyprane to..az nie chce myslec o tym:) albo koszulka..sorry za brutalny przykład ale kto mi zagwarantuje ze nikt się jej na tą koszulkę nie spuscił;)

Ja kupuje ale takie po ktorych widac ze byly albo wogole nie noszone albo bardzo malo ( patrze na metki te z opisem z czego ciuch jest wykonany, czy są "sprane" czy nie).

A ty jak pobrudzisz sobie spodnie czy bluzke to ja wyrzucasz?Ja zazwyczaj wtedy piore ;) Ludzie czesto cos kupuja,ubiora raz i wyrzucaja.Ja tez tak nieraz mam,ze kupie cos i nawet tego nie ubire tylko np oddaje komus.

No i co ze by sie spuscil? przeciez te ubrania nie dosc ze sa prane to potem odkazane:O

Ja akurat nie kupuję w ciucholandach, bo nie mam do tego cierpliwości, ale wiem, że można tam znaleźć fajne ciuszki. Co do sikania w spodnie i tym podobnych rzeczy, to chyba mało komu przytrafiają się takie "nieoczekiwane historie", dużo ludzi oddaje ubrania, bo im się znudziły albo rozmiar jest nie taki.

Lumpeksiara Ja tez kupuje rzeczy niezniszczone i dobre gatunkowo. Co do ubran dla dzieci to czesto sa to ciuszki prawie nowe,bo przeciez wiadomo jak dzieci szybko rosna.

A kupujecie uzywane ciuchy na allegro?? Dla mnie to bardziej obrzydliwe niz te z ciucheksow, bo te z ciucheksow sa przynajmniej odkzane

wiem ze są prane ale sama swiadomosc ze mogło tak być zniecheca mnie do uzywanych ciuchów. gdybym musiała kupwac je ze względów finansowych to bym się przyzwyczaiła. zresztą, mozna sie dobrze oryginalnie i modnie ubrac kupujac nowe rzeczy.

"kazdemu moze sie zdarzyc zsikanie w spodnie.." Nie sądź innych według siebie :P

To może dziewczyny polecicie pare adresów

Moja kuzynka,ktora kupuje tylko nowe,markowe ciuchy jest czesto pod wrazeniem tego co wygrzebalam w szmateksie.Powiedzial mi ostatnio ze chyba sama zacznie szperac ;)

A mnie nie brzydzi kupowanie nawet bielizny i butów. Bielizne wybieram nie zniszczona.Patrze czy np.majteczki nie sa powycierane w kroku itd.W butach nie tylko patrze na wyglad zewnetrzny ale takz ena wewnetrzny. Nie brzydze sie tego kupowac,bo po odpowiednim zdezyfekowaniu i wypraniu bielizny nie grozi mi zadna choroba.Buty dezynfekuje i takze nie groza mi grzybice.

No wlasnie, przeciez wiadomo ze nie kupuje jakis starych szmat ( ktorych zreszta pelno w lumpeksach, wiecej niz tych ładnych rzeczy). Ja mam znajoma panią w lumpeksie i czesto odkłada mi jakies ładne rzeczy, dzis np. kupilam balerinki atmosphere nowiutkie z metkami ktore na allegro chodzą po 50 zl a ja kupilam za 12 :-).

u mnie w miescie Ja nie ubieram sie tylko w uzywane rzeczy.Np spodnie,bielizne czy buty kupuje tylko nowe.Jezeli jest jednak mozliwosc kupienia fajnego,modnego ciucha za grosze to czemu nie ;) Kiedy moja corka poplami bluzke czy zrobi dziure.to bez bolu serca wyrzucam ja na smietnik(bluzke,nie corke;) )

Idąc do WC w drogiej restauracji,myjąc recę po uzyciu toalety otwierając drzwi dotykam klamke która naładowana jest tyloma baktreriami,ze nawet nam sie nie sniło.Mimo,ze myułam ręce,sa one ponownie zasiolone millonami bakterii

witam, osobiście mam dużo ciuchow z tzw peweksów. jeśli się wie jak i gdzie kupować to mozna się obłowić i wyglądać fajnie. nie kupiłabym butów ani bielizny - to fakt. ale poza tym - czemu nie.

A co do innych rzeczy to kupuje ich mnoswto w lumpeksach,jestem wybrena i nie patrze ,ze jest cena niska,tylko patrze na to aby to było modne i pasowało na moja sylwetke .

Pamietajmy,ze ludzie.ktorzy zyja bardziej sterylnie,czesciej choruja ;) Kupilam ostatnio super torbe za 14 zl,supermodna,za ktora w sklepie zaplacilabym trzy razy drozej.Na czole nie mam napisane ze dana rzecz jest uzywana czy nowa.

Ja mam tyle wystrzałowych rzeczy i nie zadnych tam ekstrawaganckich szmat,ze kolezanki dopytuja sie gdzie ja takie cudenka dostałąma ja sie smieje i mowe,ze w najdrozszym sklepie :-)

Kobiety! O czym Wy gadacie? Osobiście nie raz widziałam w lecie spocone kobiety przymierzające w sklepie nowiuteńkie markowe biustonosze.Nie pasują, odkładają, przymierzają kolejny. Kupujecie je później? Kupujecie. A czy nie słyszałyście nigdy o tym, że ekspedientka w sklepie pożycza sobie ciuch na jeden raz np. na imieniny i na następny dzień go oddaje? A czy nie wiecie o tym, że każdy zakupiony nowy ciuch można po 5-ciu dniach oddać do sklepu? Czy macie gwarancję, że nikt go nie używał? Kupujecie, bo niby nowiuteńkie i pachnące?

Czytalam kiedys ze nawet Kayah kupuje uzywane ciuchy,bo mozna tam znalezc cos oryginalnego,cos w czym nie zobaczy sie drugiej osoby na ulicy :)

Cleaxxxx wyjełas mi to ust.Tez chciałam o tym napisac i dlatego nie mam oporow przed kupowaniem bielizny i butów i mozecie sie nawet zniesmaczac z tego powoidu ale kja za to mam mnostwo orginalnych,firmowych majteczek,biustonoszy za pare zł.

Cleaxxx Dokladnie :) Nie rozumiem,dlaczego ludzie wstydza sie tego ze kupuja uzywane rzeczy.Nieraz bylam swiadkiem,jak sasiadka spotka sasiadke w szmateksie i sie tlumaczy ze kupuje bluzke niby na dzialke do pielenia a w gruncie rzeczy ubierze ja napewno na msze do kosciola.

Buty też przecież są ciągle przymierzane na spoconą nogę w "normalnym" sklepie, a też je kupujecie.To, że ktoś je założył tylko na chwilkę, nie znaczy że nie zostawił w nich grzybicy.