Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutasienka

do facetow-pilne

Polecane posty

No właśnie, życie jest za krotkie, żeby bawić się w głupie gierki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene- ja jeszcze troszkę idealizuję, czas się przyjrzeć i nauczyć teraz błędów innych, żeby samemu ich nie popełniać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idealizujesz? może troszkę przystępniej, bo kazdy ma inne ideały :) Dla mnie idealna byłaby sytuacja, kiedy spotykam wysokiego, szczupłego bruneta między 30 a 40, pojaiwa nam się obojgu błysk w oku, a po pierwszych dwóch zdaniach wiem, że z tym facetem moge rozmawiać godzinami, on wysłucha mnie i skomentuje, ja wysłucham jego i skomentuję i nie bedzie miejsca na domysły i gry :) I jeszcze żeby się z zachwytem wpatrywał swoimi ciemnymi oczami w moje :D Echh, dobrze, że marzenia nie kosztują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene echhhh ci bruneci, niebieskoocy...taaaa ale mi by takie patrzenie sobie w oczka nie wystarczyło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to był początek...z dalszym ciągiem musialabym się przenieść na forum erotyczne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene - ale jeśli już takiego faceta spotkasz, to później okaże się, że jednak tysiące innych rzeczy Ci w nim nie pasuje :) Ja wiele razy miałem tak, że na pierwszej randce robiłem na kobiecie bardzo dobre wrażenie (i vice-versa), a potem jednak okazywało się, że to nie "to". Dlatego trzeba podchodzić do tego wszystkiego z dystansem. Ja np. nigdy nie skreślę kobiety tylko dlatego, że pierwsze spotkanie było średnio udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronn : wyraźnie pisałam, że to marzenia :) Wiosna przyszła, więc czas na to odpowiedni :) A że w rzeczywistości różnie bywa, to akurat wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co to znaczy "walczyć"? Na czym to polega? Wychodzę z założenia, że nie koloryzuję swojego obrazu, najwyżej przerysowuję pewne cechy, tak aby były wyraźne i albo się taki spodobam, albo nie. Jesli się spodobam, to bardzo (prawie zawsze tak miałem) jeśli nie, to nie będę nikogo namawiał, sugerujac: pomyliłaś się, mam tyle zalet... Bez sensu to jest. Chyba, ze ma ktoś na myśli walkę z niesprzyjajacymi okolicznościami. To jest zupełnie inna sprawa i gdy z kimś dobrze sie układa, warto te przeciwności zwalczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronn mądre podejście ale jak ciebie kobieta nie pociąga od pierwszego wejrzenia to umawiasz się z nadzieja, ze od drugiego zacznie? tak robi kobieta ale facet?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy - przeważnie na randki umawiam się z kobietami, które już mi się podobają :) Chodzi o wygląd, bo charakteru jeszcze nie znam. I załóżmy, że na pierwszym spotkaniu okazuje się, że poszło coś nie tak, że rozmowa nie bardzo się kleiła. Wtedy nie skreślę takiej kobiety od razu, bo różnie z tymi pierwszymi rankami może być. Dopiero po dwóch, trzech spotkaniach jestem w stanie stwierdzić czy jest sens na kontynuowanie znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak te pierwsze randki nie bywają zawsze udane:) przypomnialam sobie taką jedną ale nie będę się obnażać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajkowy nasieniowód
Doprawdy obnażyłaś się już dostatecznie, aby wprost powiedzieć: żywisz się tym co wyrzuci Ganges :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałem - to całe \"walczenie o kobiete\" to takie \"zamęczenie jej\" swoją osobą... przeciez to oczywiste, że jelsi facet nie jest totalnym paszczurem i kompletnym debilem, to jesli wychodzi swoje, ma jakies 99% szans na sukces... ale co to za związek powstaje? oczywiscie musi schowac dume, tak jak to zrobiła Doprawdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne znowu zgubiłeś kontekst, ale dzisiaj wyraźnie zapracowany na innym topiku jesteś, stąd nie nadażasz za tutejszym tematem, trudno tak z doskoku, dlatego doceniam, że choć po omacku..starsz się komentować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy - dostrzegłem juz, że najpierw piszesz jakies frazy a potem, gdy z napisania ich wynikną nieciekawe konsekwencje albo dementujesz, albo tłumaczysz na zasadzie "pan prezydent miał na mysli".. ale spokojnie, to standardowa strategia tego forum - czyli mniej lub bardziej delikatna transformacja wczesniej napisanej wypowiedzi, w zależnosci od uzyskanego poparcia wiekszosci, lub też jego braku... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne ale ja nie startuję w żadnych wyborach, nie odważyłabym sie być twoim kontrkandydatem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli co meżczyzni wola kobiety ktore okazuja uczyucia widza ze kobiecie zalezy czy raczej wola chlodniejsze stosunki i powoli ja zdobywac nie mowie tu o calkowitym braku zainteresowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli co meżczyzni wola kobiety ktore okazuja uczyucia widza ze kobiecie zalezy czy raczej wola chlodniejsze stosunki i powoli ja zdobywac nie mowie tu o calkowitym braku zainteresowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutasienka, wiesz zalezy co masz na mysli mowiac walczy bo generalnie to faceci tu piszacy maja racje - jesli kobieta z łaska przyjmuje adoratorow i ich starania urzadzajac sobie konkurs \"kto najlepiej mnie potrafi adorowac\", no to cos tu nie za bardzo chyba, nie? jesli jednak masz na mysli po prostu adorowanie - to oczywiscie ze tak, o ile oczywiscie nie jest sie jednym z wielu, ale tym ktory ma poczucie ze jest kims wazniejszym, na kim komu jej wlasnie zalezy wtedy dam poczuc kobiecie ze sie staram, ze i ona jest wyjatkowa natomiast od razu odpuszczam dziewczyny ktore chca, a wrecz MUSZA byc adorowane przez kazdego albo takie ktore daja mi do zrozumienia \"pospiesz sie lepiej, bo jak nie to ktos mnie sprzatnie tobie sprzed nosa\" mialem taka sytuacje, ciagle dawala mi do zrozumienia jakie to ona ma powodzenie i... nie wiem - powinienem byc wdzieczny ze ona mi laskawie chce dac szanse? a jak ja olalem, to nie mogla zrozumiec dlaczego jeszcez z niemala satysfakcja wrecz ja namawialem zeby byla bardziej otwarta na tego drugiego seryjnie obrazala sie, kokietowala i na powrot obrazala, nie mogac zrozumiec ze ja nie jestem chartem ktory bedzie biegl za krolikiem tylko dlatego ze on ucieka w strone innego efekt? on ja potraktowal jak zabawke, ona potem ciagle czegos ode mnie chciala, ale sorry - swiadomosc, ze jej az takiej roznicy nie robilo z kim ma byc, a w zaistnialej sytuacji ja jestem tylko planem awaryjnym zupelnie mnie ochlodzila dlatego rade ci, z wlasnego doswiadczenia, jak ci na kims zalezy, lepiej otwarcie to przyznawaj, nei baw sie w zadne gierki to ze komus okazesz zainteresowanie, nie znaczy od razu ze musisz byc ulegla i podporzadkowana w 100%, niech sie chlopak wykaze, zdobywa, ale nie dawaj mu do zrozumienia ze w sumie wisi ci kto cie adoruje, bo to jest najlepszy sposob na wykastrowanie szanujacego sie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawa jest bardziej skomplikowana ja z tym facetem bylam ponad dwa lata potem on zerwal bo potrzebowal przerwy teraz znowu sie odzywa chce sie spotykac proponuje spotkania ale nie mowi ze chce wrocic ze chce byc znowu razem a ja nie wiem co mam robic kocham Go i zalezy mi na nim ale nie wiem czy mam mu pokazac ze mi zalezy ze na niego czekam ze nie chce byc z nikim innym tylko z nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to jakos mi sie nie widzi takie zrywanie i wracanie do siebie jesli zerwal... eee przepraszam - wzial wolne od ciebie - to znaczy ze cos bylo nie tak, nie wiem - znudzil sie, znalazl sobie inna, odwalilo mu - to jest tylko kwestia czasu az to sie powtorzy no chyba ze przez ten czas tak bardzo sie zmienil :D wyglada mi na to, ze albo z kims mu nie poszlo, albo stwierdzil ze samemu nie jest tak fajnie jednak jak mu sie zdawalo wiec wroci do ciebie, przynajmniej na jakis czas, a co dalej to sie zobaczy wiesz, nie chce byc zlosliwy, ale jesli komus naprawde na kims zalezy, to nie berze sie od tej osoby "wolnego", trzeba chyba byc niezle walnietym albo niestabilnym emocjonalnie zeby tak postepowac a jak chcesz sie z nim spotkac, to pytaj prosto z mostu - po co jak powie ze chce wrocic to pytaj na ile i kiedy bedzie znowu przerwy potrzebowal niech wie ze wszystkie dzialania rodza konsekwencje i nie pozwolisz mu na wszystko, ale nie baw sie w zadne udawanie nie musisz tez leciec z otwartymi ramionami do niego tez, jesli mimo wszystko sie zdecydujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh wziol wolne jak to nazwales dlatego ze ja popelnilam pare bledow ktore od trzech miesiecy sie powtarzaly i nie nie znalazl sobie nikogo nie znudzil sie mna poprostu stwierdzil ze to ja mam przemyslec czy lepiej bedzie mi samej czy z nim i to nie bylo tak ze nasz kontakt sie urwal pisal caly czas czasem przyjezdzal rozmawialsmy na gg to nie bylo takie typowe zerwanie poprostu "znudzilo" go moje postepowanie a ja mu sie nie dziwie bo naprawde w ktoryms momencie przesadzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... czyli podsumowujac, on zerwal ze wzgledu na twoje zachowanie, ktore - jak sama przyznajesz - nie bylo ok teraz sie odzywa, majac nadzieje ze cos sie zmieni w twoim podejsciu, a ty chcesz dac mu do zrozumienia, ze az tak ci na tym nie zalezy, a nawet ze kogos masz w zanadrzu... zamiast tobie to jemu zaczynam teraz wspolczuc moze badz z nim po prostu szczera? moze zastanow sie czego chcesz i wtedy dzialaj? zrob sobie podsumowanie waszych relacji i odpowiedz sobie na pytanie czy on na to zasluzyl i na czym tobie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdradzalam nie klamalam itp poprostu mialam problemy a cala zlosc wyladowywalam na nim czepiajac sie o wszystko:| a czego ja chce to wiem chce z nim byc podsumowanie juz zrobilam i wiem co bylo zle a co dobre! i nie chce mu pokazywac ze kogos mam poprostu zastanawiam sie co by tu zrobic zebysmy byli razem nie na sile ale zeby on czul ze chce dac mi szanse i chce zemna naprawde byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×