Dziewczyny z USA

Ja nie place jego rachunkow za swoja kase. Cos ty, na glowe nie upadlam. Po prostu ja mam dostep do jego konta i czekow i place wszystko przez internet bo on nie wie ile, kiedy, gdzie, za co. Chodzi o to, ze potem ja musze kombinowac z jego kasa, jak wszystko na czas zaplacic. Dziwi mnie bardzo jego reakcja na moje pytanie na co to wszystko wydal skoro caly weekend pracowal.

ello :) ewander - podeslij mi te piosenki, ktore masz. Moj dawidus bardzo lubi sluchac muzyki i tanczyc, tu masz moj email: gracjella23wp.pl Tez niekiedy mam ubaw z synka, szczegolnie jak cos je albo oglada - wlasnie, jak stary :D:D Ostatnio jak wzielismy go do kina, to patrzyl w ekran jak zahipnotyzowany, torba popcornu na kolanach i zajada :D:D hehe homerkowa - ja tez nie kumam, ze ty sie jego rachunkami zajmujesz. Tzn. rozumiem, ze to jego kasa, ale wszystko na twojej glowie?? I jeszcze takie texty: nie twoja sprawa, tym bardziej, ze wie, ze kolejne rachunki czekaja na zaplate :(

a o du.pe rozbic takich chlopow!!

Tak, to jgo kasa. Dzis mu powiedzialam, ze skoro to nie moj sprawa to od dzis jego rachunki i inne zobowiazania finansowe nie sa juz moja sprawa. Niech sie wali na ryj :P Samiec jeden

Boze, ale u mnie burza. Boje sie. Mam nadzieje, ze jakis piorun nie strzeli w moj budynek

Hej dziewczyny !!! No u mnie juz dopiete wszystko na ostatni guzik przed przyjazdem mojego (???) faceta. Posprzatane, poprane, wlos zrobiony na blond , ugotowalam karkowke w sosoie grzybowym...taki to ma dobrze.... I ciesze sie przy piwku ostatnim wieczorem samotnym...tzn smutno mi troche bo w sumie to fajnie mi samej bylo...zero stresu...a teraz pewnie sie zacznie swinkowa ja wiem ze w Chicago prawie wszystko mozna...ale tam mieszka wiecej Polakow jak chyba w samej Polsce....tutaj bez ss praktycznie w wielu sprawach masz problem...nawet glupie konto w Bank of america zalozyc...chociaz mi sie jakos udalo...ale co tu mowic o samochodzie a tymbardziej prawku :)

kazalam mu wypierdalac

ee tam od razu piorun strzeli, nie ma sie czego bac. Popada, popada i przejdzie :) swieze powietrze bedzie :) kobieto nie poswiecaj sie tak dla niego!! Jak sie pytal co robilas w dlugi weekend i trzeba bylo powiedziec, ze bylas na zakupach, u kosmetyczki, w kinie, u kolezanek - no nie wiem, cokolwiek, ale nie, ze NIC, bo on pracowal. Swiat sie kolo chlopa nie kreci, a juz szczegolnie nie kolo takich pasozytow. A co on sie tak do ciebie nie oddzywal, nie dzwonil, nie odpisywal na esy?

swinkowa - ale mu dowalilas :) no to teraz rozumiem, ze na to wesele sie nie wybierasz :P

boze ja myslalam ze mi to przez usta nie przejdzie, a ja mu kazalam do tej suki wypierdalac i ja jebac pol nocy - i nasz kolega jest u nas w domu , ten od wesela .... matko droga, koniec moich zludzen .... jednak nie mozna wyplakac oczu, dalej mam lzy

a ten kolega slyszal?

boze drogi daj mi sile zebym przez to jakos przeszla i dala sobie rade ze wszytskim , zeby mi si enic nie stalo z tych nerowo, zebym zapomniala o mnie, zebym nie myslala ze go kocham, ze mnie skrzywdzil i wykorzystal

dupcia tak, kazde slowo ...... dalej siedza i maa wodke, ja pierdole :(

aero - oj zalezy ci na tym facecie. Jak by sie w moim zwiazku nie ukladalo, i facet by cos sciemnial, kombinowal, to by wrocil do domu, gdzie jest niepoprane i nie posprzatane, zero zarcia, no ale wlosy mialabym zrobione super (dla siebie, a co) :P:P :D

swinkowa - nie wesolo Kochana, a wlasnie mysl o sobie i tylko o sobie, a przestan myslec o nim!! Tak mu powiedzialas, a on co? Dalej siedzi? Niech zabiera du.psko w troki!! I do tego jeszcze ten kolega :( Swinkowa jezeli to twoje mieszkanie, a widze, ze juz jestes klebkiem nerwow, to paszol won dla exa!!

zaczynam miec rozstroj nerwowy :( trzesa mi sie rece i mi slabo.... mdli mnie jak o nim mysle, z nerwow nie mam okresu, robilam test, wyglada jakbym nie byla w ciazy, ale jutro zrobie drugi raz, chudne z dnia na dzien kilka funtow, wssystko ze mnie leci, nie czuje ani glodu ani pragnienia, nic mi sie nie chce, nic nie czuje, nie jest mi ani zimno, ani goraco...chyba popadam w depresje albo nerwice jakas.... boze daj mi duzo sily gdyby mi ktokolwiek powiedzial ze takie cos sie ze mna stanie, to bym zasmiala sie w twarz , ze to niemozliwe

Dupcia no napeno troche zalezy...ale jakos juz nie za wszelka cene tak jak kiedys....szkoda mi troche tak poprostu przekreslic te 2 lata...ale jesli sie nic nie zmieni to niestety bede zmuszona to zrobic ...tylko ze ja nie jestem jakas aferzystka...nienawidze rozstawac sie w zlosci i zalu i takie tam..no chyba ze by mial kogos na boku jak u swinkowej to wtedy wiadomo ze spokojna bym nie byla Nawet ze swoim mezem rozstalismy sie po zgodzie...chociaz bolalo bardzo...ale mamy kontakt do dzis...w sumie to glupio sie przyznac ale w moim bylym mam wieksze oparcie niz w obecnym :P i moge z nim o wszystkim pogadac...

Swinkowaaa- brawo, bardzo dobrze mu powiedzialas. Tak na chlopski rozum to on powinien przede wszystkim sie wyprowadzic a dopiero potem ujawniac swoj romansik z ta wywloka. padalec jeden Co do mego? M. Jemu jaks nasz wspolny ,,znajomy'' powiedzial, ze ja niby to bylam przez 3 dni w Wisconsin Dells. On dobrze wie, ze nie mam zamiaru go prosic o pozwolenie na kosmetyczke, siostre, kolezanki.bo i tak zrodie co bede chciala. No ale troche dziwnie by bylo gdybym sama pojechala na caly weekend. Dlatego sie zapytal (chyba?)

ulge bys poczula gdybysci przestali razem mieszkac. Odciac sie o tego wszystkiego, raz na zawsze!! Ty go kochasz, nie potrafisz z dnia na dzien ot tak sobie zapomniec, wiadomo nie da sie, potrzeba czasu. Ale widzac go caly czas, niczego sobie nie ulatwiasz. To jakies chore jest, dziewczyno ty sie zadreczysz. Najlepiej, nie widziec sie, nie rozmwawiac, nie dzwonic..

dziewczyny badzcie silne, myslcie o sobie, nie patrzcie na facetow bo skonczycie jak ja, silka kobieta ktora nei umie sobie dac ze soba rady, bo zostawil ja imbecyl a ona go kocha

Swinkowa trzymaj sie jakos....napewno dasz rade i potrzebujesz duzo sily.. Tylko blagam Cie zjedz cos chociaz na sile Ja podczas rozwodu tez strasznie przezywalam...bylam sama..nie mialam wsparcia w nikim na poczatku...potrafilam 4 dni w ciagu nie jesc nic...przychodzilam z pracy kupowalam zgrzewke piwa i pilam zeby jak najszybciej isc spac i zapomniec i tak chyba przez miesiac az sie w koncu opamietalam bo to nie bylo okej...raz nawet jak sie spilam to wisialam juz na zyrandolu z bezsilnosci ...dobrze ze wspolokator przyszedl z pracy wczesniej ...TRZYMAJ SIE

swinkowaaa- Boze dziewczyno jak ja ci wspolczuje. Moje rozterki przy twojej sytuacji wydaja sie takie blahe. Musisz byc silna, musisz. Nie dla niego ale dla SIEBIE. Jestes super babeczka (jak my wszystkie :D) i nie pozwol aby jakies zero (ex/jego nowa wywloka- nieotrzebne skreslic) bylo powodem twojej nerwicy.

aero - nie chodzilo mi o rozstawanie sie w zalu i zlosci, w ogole nie chodzilo mi o rozstawanie. Tylko jak facet nie potrafi sie okreslic co do ciebie czuje po 2 latach, i jak pisalas, czujesz, ze cos sciemnia i klamie, to po co sie wysliac, i prac, sprzatac, gotowac, cudowac. No ale kazdy jest inny :P

podpisuje sie pod swinkowa - dziewczyny badzcie silne, myslcie (wiecej!!) o sobie :)

No dobra to moze na chwile zmiana tematu :D Ktos tu cos niedawno wspomnial o dosc rychlej amnestii !!!! komus cos wiadomo na ten temat i skad takie przypuszczenia???? Bo ja w tym temacie nic a nic nie slyszalam

Nic nie slyszalam o amnestii chociaz nie mialabym nic przeciwko.

Zreszta ja powoli uciekac bede. Jutro prosto po pracy na lotnisko musze po panicza jechac :P Jeszcze mial wymog zeby przyjechac jego samochodem bo w moim podobno trzesie :D dobre co??

Ja to chyba zostane lesbijka bo jakos wrazenie odnosze ze wiekszosc facetow to jak jakcys tubulcy sa

A mi tam nic nie trzesie :D

Homerkowa tez o tym myslalam :D A tak na serio to nie myslalam zeby zostac lesbijka ale sprobowac sexu z kobieta :P jakos tak mi sie wydaje z baba z baba to wie co i jak :D