Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Antyimpreza

Chrzciny bez imprezy

Polecane posty

Gość Antyimpreza

Mam pytanie, czy to jakiś obowiązek robić impreze po chrzcinach. Czy to naprawde konieczne? Przecież nie chodzi o imprezowanie a fakt ochrzczenia dzieciaczka. Dlaczego każdego oburza fakt gdy mówie że nie chce żadnych zabaw ani w domu ani w lokalu. Chrzest i kazdy się rozchodzi w swoją stronę. Czy to aż taki skandal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
oczywiscie, ze chrzest to chrzest,zadnych obowiazkow imprezowych nie ma. Zwlaszcza jak beda tylko rodzice i chrzestni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skandal???Bzdura.Od Ciebie zależy czy zrobisz jakieś przyjecie czy nie....a z pewnością zawsze znajdzie się kto,kto i tak będzie niezadowolony ..obojetnie co byś zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Ale rodzina oburzona strasznie. Chciałam tylko do kościoła rodziców i chrzestnych. No i zgłupialam. Zaczynam się zastanawiać nad jakąś knajpą, ale wiem jak to sie skończy : chlaniem a to ostatnia rzecz o jakiej marze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
tzn uwazam,ze wypadaloby zaprosic chrzestnych do domu na herbate z ciachem, albo obiad, bez zadnych pijanstw imprez na kupe ludzi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
No to jak mam zapraszać do domu to już chyba wolę knajpę . Buuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
chlanie absolutnie wykluczone, tu mozesz i powinnas sie postawic. Jesli rodzina strasznei nalega to obiad w knajpie na najbliszych, choc lepiej byloby w domu ( no bo co wtedy z dziwckiem?) Ja zrobilam w domu obiad dla najbliszej rodziny i chrzestnych. Bez alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
a dlaczego nie w domu. masz za malo miejsca? A ile tych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Wybralabym knajpę z imprezą zamknięta. Bez możliwości palenia. Zjeść i spadać. Cholera wariuję. Jeszcze rano nie chciałam nic robić. Chrzcić i spadać do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Nie mało. Ale nie ma stołu przy którym można zjeść. jest ława przy której musieliby jesć w pozycji półleżącej. Ludzie :chrzestni z osobami towrzyszącymi i dziadkowie. NIe chcę imprezyyyyyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
ja bym zrobila obiad w domu - tzn ty dajesz powiedzmy barszcz z pasztecikiem ( barszcz z pudla hortexu, paszteciki kupisz w pewnym zrodle).W garnku miej porzygotowana kasze gryczana A o jakas pieczen czy salatki popros ludzi z rodziny, tych co chca impreze. Tak samo o ciasto, Jak nie masz zastawy, to mozesz uzyc jakichs kolorowych jednorazowek ( w koncu to impreza na czesc dzicka). Jak masz male mieszkanie, to przynajmniej sobie szybko pojda.I zera alkoholu, powiedz,ze dla zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Kurcze kusi mnie by postawić na swoim. Czyli chrzest i każdy do siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
to wychodzi 10 osobm do opanowania,ale dobra, to niech zjedza w knajpie i spadaja , chyba nie warto imprezy zamknietej, tylko ew salke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zrobilam i nie załuje
obiad w domu -zrobiony przeze mnie nasi rodzice i rodzice chrzestni ! obiad z dwóch dań ,upiekłam szarlotke do kawy i kupiłam sernik ....w sumie 3 godziny i DO WIDZENIA ! a ludzmi sie nie martw ...przeżyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
nie, no wypada ci choc wziac chcrzestnych na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Mam nadzieję ze mnie nie wyklną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
No to kawa w knajpie i ciacho :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za pytanie
no kawa i ciacho raczej nie w knajoie, tylko w ladnej kawiarni - fakjne wnetrza sa teraz(-nie wiem , gdzie mieszkasz), czasem naprawde przyjemnie tam isca i siedzic dluzej sie nie da.No i dzicko opbok mozna czasem w wozku postawic ( byle dla niepalacych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zrobilam i nie załuje
nie wyklną ! zapewniam cie ! Ja tez miałam fochy a zwłaszcza od róznych wujaszków i kuzynów ...odpowiedziałam wprost-chrzciny to nie jubel ...koniec tematu ,po miesiącu ucichło i koniec ! W slad za mną po roku moja siostra zrobila dokladnie to samo i tez jej nie zjedli ...i wrzawa była mniejsza ....bo juz ktos przetarł ściezke 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
A mój facet zaczyna marudzić: że jednak obiad :/że może trochę wódeczki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chrzestna i bylam na imprezece co na obiad byla zamowiona pizza , po odbieszie ciasto , kawalub herbata i juz powsiedzielismy pogadalismyi nikt do nikogo nie mial pretensjii a obecni byli chrzestni , mamai tata rodzenstwo no i dziadkowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wodki nie bylo i kazdy przezyl :D i nie marudzil nikt :) to nie wesele że wielka impreze przydaloby sie zrobic :) chociaz i teraz juz coraz wiecej par woli kameralne przyjecia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyimpreza
Ech musze się z tym przespać chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zrobić tak jak ty.Ale....no właśnie tez mnie namiawiano,że niby nie wypada że to tradycja.Nie mieliśmy miejsca na to żeby goscić wszystkich,musiałam zrobić selekcje i wybrać najważniejszych.Mało tego ,nie mielismy dużo kasy na zarcie szanpana itp.Musiałam kombinować żeby nakarmić i zachować umiar w wydatkach.Mało tego, NIKT MI NIE POMAGAł. Sama musiałam wszystko zrobić, wraz z tym że ledwo wchodząc do domu z dzieckiem z kościoła musiałam szykować obiad i całą reszte.Pamietam to jak koszmar, ja umęczona latałam wokół gości i dziecka.A po imprezie sprzatanko do rana.Ale wiesz co jest najgorsze że i tak obrobili mi dupe bo kogoś tam nie zaprosiłam, nie pytajac nawet dlaczego. KOCHANA rób jak tobie pasuje i nie przejmuj sie innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, obowiązek robienia imprezy po chrzcinach wynika z Dziennika Ustaw z 2003 r, Nr 1508 Poz. 254

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×