Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieteskniaca

Czy teskni sie zawsze???Pomoz?

Polecane posty

Gość nieteskniaca

jestem z moim facetem juz od kilku lat. wyjechalam do pracy za granice i wiecie co .nie tesknie w ogole.nie mam innego . nie mam zamiaru nawet szukac. kocham mojego faceta..wiaze z nim przyszlosc ale zastanawiam sie czemu nie tesknie??? w ogole. jest mi dobrze. chcialabym sie do niego przytulic, czy pocalowac go na dzien dobry . co jest nie tak ? jak myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieteskniaca
czy ktos z was mial cos takiego ? przechodzil to? moze ktos chooc troche mnie rozumie moze ktos mi cos poradzi prosze bo sama siebie nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdddddddddddddddddddddd
...no...jak dla mnie to go ie kochasz, a czujesz jedynie przyzwyczaenie.... jak znajdziesz tego, którego bedziesz kochac...zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek Zenon
moim zdaniem nie czujesz potrzeby i nie potrzebujesz nic więcej z wyjątkiem pracy i zarabiania pieniędzy i zapewna stałaś się bardzo oziembła emocjonalnie , masz na okrągło kołowrotek i czujesz się z tym dobrze , więc namawiam - daj facetom spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaa......
też uważam, że już go nie kochasz! gdybyś kochała to szalałabyś z tęsknoty :( być może należałoby ten związek zakończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieteskniaca
wiecie . moze macie racjee ale to jest bardzo dziwne;( kiedys tak nie bylo .szalalam z tesknoty niedlugo sie widzimy za tydzien.nie wiem . zobaczymy jak to bedzie.dziwne to dla mnie jest baaaaarrrddzzzooo tzn.czuje potrzebe zeby z nim rozmawiac.czuc jego obecnosc.ale nie ma czegos takiego jak ''szalencza tesknota'' po prostu moze podchodze do tego spokojniej ? nie wiem . nie bylam taka kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinen
pomysl sobie jakby facet tak o tobie teraz pisal, a ty byc charowala zeby mnial co do mordy wlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi tak
byc, ze skoro nie tesknisz to nie kochasz. kiedy zwiazek nie jest juz "swiezy" i jest sie pewnym tej drugiej osoby, to raczej czuje sie spokoj. ja tak mialam przynajmniej, a kochalam szalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam tak ostatnio... tyle ze na tym facecie juz mi nie zalezało, a bylismy ze soba krótko, z resztą we wczesniejszym zwiazku też nie teskniłam... zalezało mi ale nie kochałam... ja sie boje ze ja juz nie umiem tęsknić... Bedac dawno dawno temu z moja pierwszą miłoscią, teskniłam juz po chwili gdy go nie było, potrafilam przepłakac caly wieczor w niedziele, bo ostatnio widzielismy sie w sobote... a teraz... probowalam sie z kims zwiazac... za nikim nie tesknilam... moze ty go nie kochasz już tak bardzo jak kiedys??? musisz sama to przemyslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieteskniaca
wlasnie sie zastanawiam czy casem nie chodzi o ta pewnosc. bo nie wyobrazam sobie zycia bez niego . wspolnej przyszlosci.... jestem pewna jego ..on jest pewny mnie.moze to dlatego.kiedys tesknilam szalenie.nie moglam wytrzymac chwili.zobaczymy jak to bedzie jak sie spotkamy niedlugo mam nadzieje ze dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi poxi
Oj wszystko jest ok poprostu teraz masz taki odpoczynek. Nie musisz zawsze tesknic jak dlugo z kims jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieteskniaca
lepiej mi slyszac ze mozna nie tesknic za kims i kochac go rownie mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×