Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozesmiana pusia

lepsza rozesmiana grubaska niz ponura chuda szkapa

Polecane posty

Gość rozesmiana pusia

zapamietajcie o tym panowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmiar 38
w jakim rozmiarze, bo jeżeli powyżej 42 to nie roześmiana grubaska tylko zaniedbany hipopotam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty nie rozróżniasz stadium pośredniego? czyli normalnej szczupłej kobiety?? tylko albo grubaska albo szczapa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritter
Jakie to zalosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozesmiana pusia
akurat ja nosze 48 ale to nie na nic do rzeczy lepsza rozesmiana pusia niz ochydny zmanierowany wieszak :-o:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritter
pocieszaj sie dalej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmiar 38
JA NIE JESTEM WIESZAKIEM noszę rozmiar 38 i uważam, że to właśnie TEN rozmiar przy MOIM wzroście 165cm jest IDEALNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaaaaaa
ohydny przez samo h jak hipopotan:) się pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
a ja nie uwazam zeby rozmiar 44 byl zaniedbanym hipopotamem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siachaaaaaaa
taa. a jak pryzjdzie ci do czego tofacet chce duzy biust i duży tyłek zeby był w co wa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siachaaaaaaa
i za zone zawsze wybierze taką ładna okrąglutka a nie wieszak!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritter
No to jak facet chce niby "duze" to po co ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kinen
jejku.. nie mam nic do grubszych ludzi ale wkurwia mnie to jak oni prowokuja i tylko atakują tych chudych. Zeby nie bylo, nie jestem ani chuda, ani gruba...jestem taka w sam raz. Ale widzę, ze wiecej mozna spotkac ataków grubych na chudych niz na odwrót. Kurwa, mac jak jestes gruby to schudnij !!!!!!!!!!! I nie biadolcie mi tu o chorobach, bo wszystko doskonale mozna pogodzic( wystarczy porada u specjalisty) Sa wszelkie diety przy roznych schorzeniach, trzeba tylko wziac sie za siebie, mniej jesc i cwiczyć. A nie zrzucac wine na hormony, choroby itd.troche ruchu jeszcze nikomu nie zaszkodziło!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siachaaaaaaa
a kto tu mowi o schudnięciu?? jakby wszyscy byli tacy chudzi i "zajebiści" co to za świat ? nie wszystko co chude jest ładne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kinen
to fakt, nikt o schudnieciu nie mówi ( ja nawyrazniej jeszcze sie nie obudziłam :D ) Ale jak widze posty grubszych, ze sa lepsze od chudszych, albo grubszych ze nikt mnie nie lubi, kocha nie toleruje to krew mnie zalewa!!! I wcale nie znaczy ze chudy to ponury człowiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritter
hehe, a dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza roześmiana chuda szkapa
niż ponura i złośliwa grubaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty znowu swoje
kiedy ci sie wreszcie znudzi zakładanie kolejnych, dennych topików? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale coś w tym cholera jednak jest. Mam w pracy kilka szczupłych lasek z wiecznie krzywymi ryjami. Tego nie mogą, tamtego nie mogą, ty wiesz, ile to ma kalorii? A co mnie obchodzi tabelka na opakowaniu, mnie interesuje smak! I potem pół biura siedzi sobie nad pyszną pizzą, a te się snują nad stołem, patrzą i wybrzydzają. Mało zresztą kulturalnie. A hasła typu \"pół minuty w ustach lata w bioderkach\" bokiem mi juz wychodzą. Mam rozmiar 38, sobie i męzowi się podobam, w czym rzecz? Im nie muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritter
I znow uogolnianie.. Czeto niestety jest tak iz to te chude jedza pyszna pizze a te grubsze licza kalorie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melindaa
Jednak jest cos prawdy w tym stwierdzeniu,bo wiadomo przeciez ,ze osoba niedozywiona ma za mało jakichs tam hormonow szczescia.Niestety większosc kobiet szczupłych ogranicza jedzenie i dlatego maja czesciej złe nastroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritter
Taaa. Te co sie ograniczaja to zazwyczaj odchudzone grubaski ktore boja sie znow przytyc. A "chude szkapy" jedza to na co maja ochote. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melindaa
Bardzo rzadko zdarza sie aby ktos ,bez wzgl na płec obzerał sie czymkolwiek i był szczupły.I wiem co piszę,bo akurat mam dwie kolezanki które zawsze mowiły ,ze maja wspaniała przemiane materii,sa zdrowe i moga wcinac wszysko i nie utyja.Niestety zminiło sie to gdy obie przestały pracowac,maja mniej ruchu i przytyły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do melindaa
a nie wystarczy po prostu normalnie jeść, żeby nie miec kłopotow z wagą a nie "obżerać" się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melindaa
:-) nie zawsze obzeranie obzeraniu jest równe.Czyz nigdy nie mieliscie ochoty pofolgowac sobie w jedzeniu? Myśle,ze gdyby nie było w swiecie rozgraniczen na osoby szczupłe i grube to kazdy by postepował jakby chciał i osoby które sa teraz szczupłe byłyby nie takie szczupłe,bo niestety kazdy człowiek ma genetycznie zapisane uwielbienie do jedzenia tak jak do seksu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do melindaa
Raczej maksymalne pofolgowanie sobie jedzeniu raz na jakiś czas nie przyniesie dodatkowych kg. ;) co innego gdyby było tak codziennie. Potrafię zjeść na raz całą czekoladę albo pól pizzy i na pewno się nie ograniczam w jedzeniu ale jakoś gruba nie jestem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliblibli
No wlasnie, w tych dyskusjach zawsze popadacie w skrajnosci. Jednak najwiecej na tym swiecie jest ludzi przecietnych, ani zbyt szczuplych, ani zbyt spasionych. I sadze ze to wlasnie Ci zdrowi i pogodni ludzie. Nie katuja sie na okraglo, ze tego im nie wolno albo tego , nie podporzadkowuja calego zycia swojego kilogramom. Ani tez nie popdaja w druga skrajnosc - max zaniedbania. Umiar! Zloty srodek. Mam ochote zjesc cos niezdrowego - jem, mam ochote poleniuchowac - leniuchuje. Ale nie przeginam z tym. Lubie sie ruszac i nie obzeram sie jak swinia. Mam swoje zinteresowania i one wypelniaja mi czas. I jestem w normie wagowej. I zawsze usmiechnieta i pogodna. Zadna skrajnosc nie jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są też szczupłe i uśmiechnięte bo mają co innego na głowie niż obżeranie się wieczne i stękanie, że nie ma chłopa;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×