Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

MAM MĘŻA A ROMANSUJE Z INNYMI

Polecane posty

pierwsze pytanie, które mi się nasunęło to to, w jaki sposób \"romansujesz\" (jak sie wyraziłaś) z innymi mężczyznami - to ważne, żeby nie mylić niewinnego flirtu z romansami, które łączą się ze zbliżeniami fizycznymi, a tym samym z jakimś emocjami (na pewno nieco innymi niż podczas filrtu). Poza tym, że nie chodzisz z nimi do łóżka, nic więcej właściwie nie napisałaś - a to ważne, bo cakiem możliwe, że obwiniasz się za coś, co jest zupełnie naturalne i co robi wiele kobiet, tyle tylko, że inaczej to nazywa :) trudno Cię usprawiedliwiać, bo jakby na to nie patrzec jesteś żoną i powinnaś być lojalna i wierna mężowi, ale ... jesteś tylko człowiekiem - nie dziwię sie, że chcesz sie czuć piękna, interesująca, chcesz, zeby doceniano i zauważano to, że dbasz o siebie, że sie starasz. Oczywiście nie tylko, ale w dużej mierze robimy to tez dla naszych mężczyzn i to przykre, kiedy jest im to obojętne. Nie, nie uważam, żeby to, że chcesz się podobać był przejaw jakiejś chorej próżności, bo to naturalne u kobiety, która o siebie dba. Obojętne jest to tym, które kładą na to lachę, która mają głęboko gdzies, czy facet ma satysfakcję z tego, że obok niego stoi piekna kobieta, która oprócz tego, że ją kocha, to go również pociąga chcąc mieć piękną kobiete, nalezy to piękno zauważać, podsycać swoim zaunteresowaniem. Objętność róznież potrafi niszczyć, i to bardzo - niestety, ale tak to wygląda w relacjach damsko - męskich. Jesli facet zaniedbuje tak wazne rzeczy, nie powinien sie dziwić, że również kobieta coś zanieba, np. lojalność napiszę tak: nie pochwalam i nie usprawiedliwiam, ale rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i cię rozumiem mężatko...ja jestem 13 lat po ślubie i jestem w wieku twojego męża...Rozumiem cię bo u mnie była i czasem nadal jest podobna sytuacja dlatego staram się zawsze bardziej dbać o siebie: ćwiczę, korzystam czasem z solarium, fryzjer, kosmetyczka...Wiele osób nie dałoby mi tyle lat na ile wyglądam i bawi mnie to czasem że małolaty patrzą na mnie w \"miły\" sposób...to dowarościowuje zwłaszcza że po po drugiej ciąży jak i przed mąż mnie zaczął olewać bo utyłam i wolał spędzać czas przed komuterem grajac bądż rozmawiajac z innymi (często laskami)..O seksie mogłam pomarzyć bo to przeważnie ja musiałam go namawiac i czaułam się z tym beznadziejnie... Ciąża niejako dopomogła mi się wziąć w garść i po urodzeniu dziecka zrobiło mi się cudownie gdy inny mężczyzna pztrzył na mnie tak jak pragnęłam by patrzył na mnie mój mąż...Bolało mnie że moj mężczyzna nie widzi we mnie kobiety a jedynie matkę jego dziecki, sprzątakczę i współlokarorkę...Boże jak ja chciałam poczuc się kobietą...moj mąż mnie tego pozbawił swoim olewającym zachowaniem...i pomimo że on jest moim jedynym partnerem seksualnym i nigdy gonie zdradziłam w tej właśnie chwili gy tamten mężczyzna na mnie tak patrzył zdradziłabym go bez skrupułów... rzygać mi się chce na wypowiedzi że kurwa i tak dalej...NIKT nie maprawa oceniać mojego zachowania nie znając mojego życia jak i ...attorki topicu...trzeba coś przeżyć aby wydawac konstruktywne opinie... rozumiem i nie potępiam ale jak jednak zalecam umiar w wszelkich przelotnych kontaktach bo tak rodzi się zdrada która w dłuższej perespektywie nie przyniesie nic dobrego... mężatko zrób to dla siębie: badziej zadbaj o siebie a wierzę że twój mąż zauwazy spojrzenia innych mężczyzn i będzie cię traktował inaczej...ja właśnie jestem tego przykładem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem...
a dla mnie jest to zachowanie zakompleksionej panienki. Musisz od kogoś usłyszeć ze jesteś ładna żeby w to uwierzyć? Sama nie znasz swojej wartości? Potrzebujesz dowartościowywać się poprzez innych ludzi? Jak od męża tego nie usłyszysz to lecisz do obcych facetów? A co będzie za pare (parenaście) lat jak panowie nie będą Cie tak adorować? Wpadniesz w depresje bo nikt nie mów Ci że jesteś ładna? Czy będziesz swoje dziecko zamęczać żeby Ci powiedziało że jesteś ładna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patuskaaa
ja męza nie mam jestem mloda ale mam problem ten sam..zwiazek 3 lata ..ale chlopak2 lata temu stwierdzil ze utylam teraz gdziekowliek i cokolwie ksie dzieje mowi ze jeste ;\'tlusta\" itp :\\ wcale nie utylam bylam jestem i bede jaka jestem i taka mnie pokochal ale on tego nie rozumie ze kobieta potrzebuje czasem milego slowa,\"kochamcie\", itp uslyszec jak sie dowiedzial ze z kims sie poznalam przez neta to nagle mnie wielce kochal wielce bylam idealna dla niego.. a jak przestyalam rozmawiac z tamtym toi mnie zaczal znow olewac i wyzywac i tak w kolo macieju ehhh ico zrobic ;( tez nie umiem sie juz od tego uwolnic tylko ja mam to w necie.. bo na dwor za specjalnie nei wychodze eh rozmawiam z kazdym pisze itp i czesto miewam zauroczenia przez to ze ktos mowi co sekunde jaka jestem ;\'zajebista\' czuje sie po tym dowartosciowana.. a mojchlopak nie potrafi tak mi powiedziec i to boli i nie wiem co robic ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelkaaaaaaa
powiem tak, dla mężczyzny kobieta po porodzie jest już trochę inna- a facetów tak samo pożądających żonę po jak i przed porodem wsadźmy między bajki lub zaliczmy do wymierającego gatunku-chyba ze któraś chce się oszukiwać to jej sprawa.Chciałaś dziecka więc czemu się dziwisz? nie bardzo to rozumiem? teraz jesteś przede wszystkim matką, wiesz dlaczego? na pytanie co byś wybrała jakbyś miała jedno uratować męża czy dziecko zawsze wybierzesz dziecko...więc jesteś przede wszystkim matką. To takie prymitywny wyznacznik ale bardzo skuteczny.Na pocieszenie powiem ci że u mnie jest podobnie a dzieci nie mamy i nawet nie planujemy...mąż nie mówi mi ze jestem gruba(noszę rozmiar 42:() ale i jego okazywanie mi czułości sprowadza się do słów"jakbyś mi się nie podobała to bym z tobą nie był" inni faceci są bardziej wylewni:) więc wiem co czujesz.Mogę tu nadmienić jeszcze ze twój może po prostu nie umieć okazywać uczuć.Mężowie z reguły nie są aż tak wylewni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxfsvfdbfg
''powiem tak, dla mężczyzny kobieta po porodzie jest już trochę inna- a facetów tak samo pożądających żonę po jak i przed porodem wsadźmy między bajki lub zaliczmy do wymierającego gatunku-chyba ze któraś chce się oszukiwać to jej sprawa'' a ja powiem tak.....znam babe-gruba,ze fuj....po ciązy schudła18 kilo....i jej mązjest zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyjyt
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta i inna
Wiem jak to jest jak mąż przechodzi obok jakbyś była przedmiotem to smutne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my name is the law
JESTEŚ PRÓŻNĄ NIEDOJRZAŁĄ........(sama sobie dokończ)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupupupupupuppupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×