Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkkkkkkk1

Czy to aż tak źle, kiedy kobieta pokazuje, że zależy jej na mężczyźnie??????

Polecane posty

Gość kkkkkkkk1

Wcześniej nigdy bym tak nie postąpiła. Ale znalazłam kogoś, kto po prostu budzi we mnie zwierzęce instynkty. Mam 23 lata, nigdy nie interesowali mnie mężczyźni, nie pociągali, nie miałam potrzeby przytulania się nawet, o seksie nie wspominając. Ale jak widzę jego, to mam potrzebę rzucenia się na niego po prostu. Najgorsze jest to, że próbuję nad sobą zapanować, bardzo studzę swoje emocje, wiem że może jemu nie bardzo to odpowiada, że sprawia wrażenie, jakby juz mu na mnie nie zależało tak bardzo. Ale kiedy np. coś wypiję, mam gorszy nastrój, chwilę słabości, nie potrafię się od niego oderwać. Czy to wygląda w oczach mężczyzn aż tak żałośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni nie lubią kiedy kobieta się narzuca. Pokaż klasę, nie pisz do niego, nie pokazuj, że Ci zależy, jeśli on coś do Ciebie czuje sam wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkk1
To niedobrze:) Kiedyś wolałam udawać, że kogoś nie lubię, nawet jak było wręcz przeciwnie. Ale przy nim nie mogę nic udawać, to straszne... Najgorsze, że na początku, mimo że to ja go poderwałam, to jemu bardziej zależało, to on się starał, chciał ze mną być, a ja skutecznie schłodziłam jego zapał, powiedziałam, że najpierw powinien mnie chociaż poznać! (widzieliśmy się... 3 razy! a on chciał ze mną być). A teraz mam wrażenie, że już mu az tak bardzo nie zależy, za to mi tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkk1
Nie wróci, bo w sumie nie jesteśmy parą. Boję się, że właśnie dlatego, że na początku trochę go odesłałam z kwitkiem, teraz już nie będzie się starał. |Jest ciągle zajęty, ale tak naprawdę. Myślę, że wcale nie jestem mu do niczego potrzebna:( I już za późno z udawaniem damy. Nie odzywałam się, on też, przez jakieś 8 dni, potem przypadkowo się spotkaliśmy w klubie, na urodzinach mojej siostry. Ale ja byłam wstawiona. Chciał koniecznie ze mną pogadać, spędziliśmy razem cały wieczór, powiedziałam mu, że się w nim zakochałam. Więc gorzej być nie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajderkax
NIe mowi sie facetowi, ze sie w nim zakochalo:O Na pewno nie przed jego wyznaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, sluchaj tych rad, daleko zajedziesz sek w tym ze gorsze jest jak nie pokazujesz ze ci zalezy ale tak w normalnych okolicznosciach, na co dzien jak potrafisz okazywac swoje prawdziwie uczucia tylko po alkoholu to normalny facet tego na powaznie nei wezmie, zwyczajnie pomysli ze bylas wstawiona, a za prawdziwe wezmie to co mu okazujesz przy zwyklych kontaktach nie mowie ze masz na niego wskoczyc od razu oczywiscie, ale odpowiednio dawkowane zainteresowanie i sympatia to chyba najbardziej naturalna i normalna droga, nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weioirweerioiopereriop
wlasnie: wyzniania nie po alkoholu po2: troche zainsteresowania tez powinnas okazywac a no i moze nie tak szybko z tym "kocham cie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli jej zależy bardzo z tego co napisała.to chyba problem jest taki że za bardzo temu facetowi to właśnie pokazuję...tzn.też że nie potrafi znaleźć tego właśnie środka i wiadomo,że nie można przesadzać z olewaniem,spotykać się,miło spędzać czas etc,ale nie dzwonić co chwila,robić sceny zazdrości o wszystko narzucać się,jak będzie chciał to sam zaproponuję spotkanie-jest facetem w końcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że...
to chyba zależy od faceta. Są tacy, którzy tego nie lubią. Są tacy, którzy wiedząc, że kobiecie zależy - wykorzystają to przeciwko niej. Są też tacy, którym się to podoba i tego potrzebują. My nie znając tego faceta nie możemy powiedzieć jak ona kurat to odbierze. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkk1
No tak, ale on sam wielokrotnie mówił o tym, że mnie bardzo lubi, że chyba się we mnie zakochał, jak napisałam, chciał, żebym była jego dziewczyną po naszym 3 spotkaniu! Ja wolałam wziąć na wstrzymanie. No przecież w ogóle się nie znaliśmy. To on najpierw był nieszczęśliwy, że nie może spędzać ze mną więcej czasu, mówił, że jestem jego aniołkiem, miał różne plany dotyczące nas, razem. Boję się, że przez to, że ja jako osoba porzucona po 2 latach związku, z dość ograniczonym zaufaniem do facetów, zniechęciłam go do tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkk1
Dodam, że nie powiedziałam mu, że go kocham... tylko, że chyba się w nim zakochałam. A jaka jest różnica między tymi dwoma stwierdzeniami, wiemy obydwoje. Znamy się 8 miesięcy teraz... On naprawdę bardzo wiele dla mnie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle nikt nic nie
ma na ten temat sensownego do powiedzenia, ludzie rzucają tylko stereotypami: faceci nie lubią tego a lubią tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
taaa i to gadaja kobity jeszcze... no co tu duzo gadac polowa lasek tutaj ma w zyciu mniejsze, wieksze lub koszmarne problemy ze soba - mozesz do nich dolaczyc sluchajac ich rad... a tak na serio (albo mniej ironicznie) jak mu pokarzesz raczej sie nie obrazi.... sadze ze wprost przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrecz przeciwnie skorzysta
i ostawi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgfhgh
"taaa i to gadaja kobity jeszcze... no co tu duzo gadac polowa lasek tutaj ma w zyciu mniejsze, wieksze lub koszmarne problemy ze soba - mozesz do nich dolaczyc sluchajac ich rad... a tak na serio (albo mniej ironicznie) jak mu pokarzesz raczej sie nie obrazi.... sadze ze wprost przeciwnie" zgadzam się co do słowa (a piszę to jak kobieta bez złych przejść i w bardzo udanym związku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
Dlaczego zawsze musismy cos udawac? Dlaczego nie mozemy usiasc i poromawiac szczerze? Powiedziec sobie czy nam zalezy i czy chcemy sprobowac. Opowiedziec o swoich lekach i obawach i potem dalej rozwiewac z kazdym dniem wszystkie watpliwosc na biezaco? Czemu zawsze robimy podchody, gramy, udjemy zeby tylko zdobyc i posiadac. A jak posiadziemy to przestajemy udawac i to co zostaje nie zawsze sie podoba drugiej polowie, a prawie nigdy. Wielkie wynania, duze slowa zostawmy sobie na pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamarrona_ona
Jezeli facetowi szczerze zalezy na znajomosci to jest zadowolony gdy kobieta okazuje mu, ze jej zalezy. Pamietam jak poznalam mego meza to na poczatku, tez nic po sobie nie pokazywalam, nic nie proponowalam zadnych spotkan, zadnych sms od siebie, tylko przystawalam jak on mnie gdzies zapraszal. I on w koncu troszke sie wkurzyl. zapytal mnie czy choc troche mu na mnie zalezy skoro od siebie nie jestem w stanie wykonac zadnego kroku. Takze mysle, ze faceci lubia jak kobiety okazuja sympatie jezeli im naprawde zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu
Ogólnie jestem zbyt dumną osobą, żeby komuś okazywać uczucia, tym bardziej, że zawsze jak do tąd każdy odwracał to przeciwko mnie, nawet moi rodzice. W moim domu nikt nigdy nie mówił nikomu, że go kocha itd., nikt nie wyrażał żadnych pozytywnych uczuć. Ale w tym wypadku po prostu nie wiem, co się ze mną stało. To straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exec
w pelni sie zgadzam z tym, co napisal/a "a dlaczego" 🖐️ mysle dokladnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie od razu z miłością,a le warto powiedzieć, że zależy i że się bardzo lubi - bez przesady rzecz jasna, ale każdy lubi wiedzieć tkaie rzeczy to raz , dwa - po co dusić w sobie, a nuż się uda, trzy - czasem nie ma się siły kryć (wiem coś o tym, sama to zrobiłam, nie zyskałam nic, ale przynajmniej mam świadomość,że zrobiłam wszystko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
ja nie okazuje zainteresowania bo sie boje odrzucenia......żyje chyba jakos stereotypowo,ze to facet powinnien okazywać zaintersowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet też się
boi odrzucenia, bo np. ma jakieś kompleksy, to wtedy nigdy nic z tego nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ter
jak nie okazujesz zainteresowania, to nikt sie Toba nie zainteresuje. To chyba proste. Co najwyzej facet, ktory ma ochote na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Robicie problem z niczego.Podoba mi sie facet--okazuje Mu to.Raz On raz ja.Poczuje coś mówie Mu o tym nie zastanawiając sie czy tak wypada Zauważyłam tylko tyle,ze im wiecej okazuje---,to dostaje duzo wiecej od partnera,bo faceci potrafią być czuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
tylko trudno sie przełamac zeby zrobic ten 1 krok.. nawet jak bym chciala okazac zianteresowanie to w jaki sposób powiedzienie wprost ze mi sie podoba chyba jest nietaktowne....sama juz nie wiem.hhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
:O nietaktowne???? Albo ja jestem dziwna albo Ty nalesnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
chyba raczej ja!!! heheh taka juz mam nature ze wole sie meczyc niz postawic sprawe jasno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
to niby ze ty mi wspoczujesz no ale nie łatwo sie tak przelamac i zaryzykowac...ciekawe czy ty taka mądra jestes ..hehehheh daj mi jakąs rade a nie krytykujesz... kazdy jest inny i inaczej okazuje swoje uczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×