moja kolezanka....-podrywa mojego faceta!

Udaje taka wstydliwą niunie zagubiną w świecie.ciagle prosi go o pomoc wczyms ze niby taka niezaradna....skrzywdzona przez innych biedna...i tak słodko udajac zawstydzona sie usmiecha...znam ja od lat i wiem ze to zahartowana twarda baba widze ze to wszytsko co robi jest sztuczne ineinaturalne ale mój facet tego nei widzi.Mówi że nie mam emati...i ze to biedna zagubiona dziewczyna..No szlag mnie trafia normalnie

co ja mam zrobić??!

ze znasz ja i zeby skonczyla ta komiedie

:P

ja bym powiedziała wprost, choć nie wiem czy jestem dobrym przykładem bo ja wszystko mówię wprost :) ale na pewno powiedziałabym koleżance co myślę na temat jej zachowania

spytaj sie jej czy podoba jaj sie Twoj facet

Ja też zapytałabym ją wprost co za cyrk odstawia!!!!

mysle, ze to nie kolezanka:))))) albo moze zla kolezanka???

No i jej się udało. Przylazł do mnie z kwiatami i przeprasza, że ją zerżnął. Mam go przyjąc z powrotem czy kopnąc w tyłek?

zrób mu loda !!!!

miałam podobną sytuacje

ja tez tak mialam, nienawidze tych wszystkich debilek podrywajacych cudzych facetow na niewinne niunie. A chlopy to tez takie glupie ze sie plakac chce, daja sie nabierac na takie tanie chwyty :( Jedyne pocieszenie w tym, ze zazwyczaj facet wraca, taka idiotka szybciutko mu sie nudzi, tylko co z tego skoro juz sie puscil :(