Czy może się coś zdarzyć?

O bylo do mnie pytanie. Katowiczanko, bo tak mi się wydaje, ze jak bedzie cieplo to mozesz się poczuc w takiej sukni jak w golfie. I jeszcze ryzyko obtarcia, jezeli ta koronka lub material, ktory znajdzie sie pod szyja bedzie sztywny.

Sporo ciekawostek...Sunflowerka pisze o obtarciach-rzeczywiście gdyby miało się to zdarzyć na weselu to kanał.To co najwygodniejsze ,żeby uniknąć?

Do lipiec 2008: dziewczyno,nie łam się teraz - zobaczysz jaka będzie pogoda, a to trudno przewidzieć. Jak bedzie rzeczywiscie upał to unikaj jakiś halek pod suknią,sztucznych gorsetów,lepiej byłoby jakaś satyna..-zależy co planujesz.Co do bielizny- to lepiej nie rajstopy ,ale pończochy i to te do paska , żeby cię nie obciskały gumy. Ja tak zrobiłam było ok.Jak stringi to takie w które nie beda ci sie wrzynały-wygoda przede wszystkim. Gdzieś tu czytałam na forum , że jedna gościówa poszła bez bielizny...Uhm!Odważyła się - na ślub???Pozdro.

A mnie się zrobiło słabo z gorąca i emocji-aż musiałam usiąść

Pewnie że może , ale nie ma co się martwić.Hej

zawsze może sie coś zdarzyć ale dziewczyny głowa do góry ważne byście sie kochali i już. ja mam ślub w listopadzie i nie narzekam :)

Ja miałam niezłą przygodę , może zjadłam coś nieświeżego - bo po północy miałam biegunkę , dacie wiarę- było fatalnie, a w wc trudno się rozebrać...

odgrzewam temat , bo coś zamarł, a ja chcę być przygotowana na wszystko.Piszcie,piszcie , bo nie wierzę ,że wszystko każdej szło idealnie...