Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka tam już nie gówniara

i jak tu uprawiać seks jak on non stop próbuje zrobić mi dziecko !

Polecane posty

komiczne, dobre :D skojarzyło mi się to z tekstem z jednego filmu, ale nie pamiętam tytułu (chyba Bruce Willis tam grał). Główny bohater wyskoczył z tekstem do kochanka swojej żony, że ma niby uwierzyć, że ten się potknął i jego czonek (albo jakoś inaczej ;) ) zupełnie przypadkiem wylądował w pochwie jego żony :D do autorki: a to szkoda, że nie lubisz przepychanek, bo z tym facetem jeszcze się najprawdopodobniej niemało naprzepychasz w zyciu. Uświadom sobie, że przymykając na coś takiego oko, dajesz mu przezwolenie na przyszość, do robienia analogicznych rzeczy w innych sytuacjach życiowych - Ty powiesz, że "nie", a on że ma to gdzieś i i tak zrobi swoje. Co innnego wpaść przypadkiem, a co innego, jak facet z premedytacją chce zrobic po swojemu, mimo że wie, że Ty jeszcze nie jesteś gotowa to są właśnie konkrety, tyle tylko, że mało dla Ciebie wygodne :) No trudno, tak to już jest na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacji
Nalegał na poczatku,ale wyjaśniłam mu,że dla mnie wtedy ważne były studia,ułożenie sobie spraw zawodowych.Ze rodzine bedziemy miec,ale w odpowiednim momencie,i chyba zrozumiał mnie,bo poczekał...i nie poruszalismy wiecej tego tematu.Dopiero jak wzielismy ślub,kwestia dziecka wrocila,ale to juz byla nasza wspolna decyzja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do twojego "niby wyluzowania" (chociaz ja bym to inaczej nazwała) - dać się porawać facetowi po całości, bez uskuteczniania zbędnych przepychanek to owszem, moża jeśli chodzi o pozycję, o to, czy w prawo, w lewo, czy może na na suficie ..., ale nie jeśli chodzi o takie poważne sprawy jak ciąża :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam już nie gówniara
Uświadom sobie, że przymykając na coś takiego oko, dajesz mu przezwolenie na przyszość, do robienia analogicznych rzeczy w innych sytuacjach życiowych - Ty powiesz, że "nie", a on że ma to gdzieś i i tak zrobi swoje. Co innnego wpaść przypadkiem, a co innego, jak facet z premedytacją chce zrobic po swojemu, mimo że wie, że Ty jeszcze nie jesteś gotowa to są właśnie konkrety, tyle tylko, że mało dla Ciebie wygodne. gdybym na to przymykała oczy, to bym nie pyta i tutaj. sorry, ale Twój tok rozumowania jest bliski obsurdowi : gdybyś mówiła logicznie to by cię (mnie) zrozumiał, a skoro dalej tak robi to widocznie mówisz nielogicznie :O. no zajeebiście klaudko27! argumenty typu: chcę skończyć studia, trochę popracować, chcę aby była zachowana kolejność (zaręczyny, ślub, dziecko)...są w takim razie nielogiczne czy jak ? a z drugiej stroby piszesz, że jak nie to kopnij w tyłek. myślisz, że tak łatwo kopnąć w tyłek faceta z którym się sporo przeszło i którego daży się uczuciem ? wiem, że to jakieś wyjście, ale nawet na to ja wpadłam, tylko że tego nie chcę, więc po prostu mam nadzieje, że logiczniejszi ode mnie coś poradzą, a jeśli nie potrafisz, to proszę daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdybym na to przymykała oczy, to bym nie pyta i tutaj." nie no, będąc z facetem dość długo (bo piszesz, że troche ze sobą przeszliście) na kafeterii szukasz recepty na rozwiązanie takiego problemu i chcesz mnie przekonać, że jest w tym logika???? :D :D :D "argumenty typu: chcę skończyć studia, trochę popracować, chcę aby była zachowana kolejność (zaręczyny, ślub, dziecko)...są w takim razie nielogiczne czy jak ?" nie, nielogiczne jest to, że dalej tkwisz z facetem, który nie jest w stanie takich argumentów zrozumieć i oczywiście, że "nie raz już ci tak po prostu włożył pod jakims am pretekstem" - bo te dwie rzeczy wbrew pozorom zapewne się ze sobą łączą :D co do odejścia - każdy myslący człowiek wie, że łatwo nie jest, ale są w życiu sytuacje, w których po prostu stawia się sprawę jasno i trzeba być konsekwentną, żeby coś osiągnąć. A pytanie typu "myślisz, że tak łatwo kopnąć w tyłek faceta z którym się sporo przeszło i którego daży się uczuciem ? słuszy się tez od kobiet katowanych, przez swoich facetów, więc może się napierw zastanów nad "absurdem własnych wypowiedzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a to szkoda, że nie lubisz przepychanek, bo z tym facetem jeszcze się najprawdopodobniej niemało naprzepychasz w zyciu\" zwłaszcza w łóżku :P a co do autorki.... no to jesli spotykasz sie ze znacznie starszym facetem, ktory ma na dodatek głęboko w dupie Twoje tak logiczne wg Ciebie argumenty, co co do kurwy nędzy jeszcze z nim robisz? Gosc Cie nie śłucha, sex z nim Cie stresuje? Jestes masochistką? Poza tym - jesli tak z nim rozmawiasz, jak piszesz tutaj, to nie dziwie sie, że przekaz do niego nie trafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam już nie gówniara
jestem masochistą, ale tylko w sypialni i tylko jak się tak bawimy; poza tym komiczne - gdyby on mnie nie słuchał w każdej kwestii nie byłabym z nim. nigdy raczej nie jest tak że się zgadza wszystko w 100 %, że w każdej sprawie ma się to samo zdanie. my tylko tu się różnimy, dlatego nie chcę jeszcze od niego odchodzić/ nie widzę braku logiki w pytaniu na kafe, miejsce jak każdo inne forum - ogólnie dostępne. ponoć nie ma głupich pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ponoć nie ma głupich pytań." i "ponoć" to słowo klucz w tym zdaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam już nie gówniara
nie czaję o co chodzi w ogóle chodzi z tym szyderstwem "kafeteria" :O. co to takie haniebne zapytać na kobiecym forum czy jak ? czy ono jest jakieś bleeee, głupie i w ogóle niepoważne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego mieć inne zdanie, dyskutować, i to jest sytuacja jak najbardziej zrozumiała, a co innego, jak facet chce Cię wpuścić w dziecko i już - to są dwie różne sytuacje co do pytań - owszem, są głupie pytania, nawet bardzo głupie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam już nie gówniara
ależ my dyskutujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ależ my dyskutujemy." tak, a pomiędzy 5 a 20 zdaniem "penetruje Cię" z zaskoczenia, bo akurat masz dni płodne i zabrakło prezesów w domu (bo jak rozumiem tabletek nie uzywasz) ;) Super czy Ty naprawde nie widzisz różnicy między pewnymi sprawami??? - facet chce Cie wpuścić w dziecko, a Ty się pocieszasz tym, że czasem przy okazji z Tobą pogada zastanów się trochę - w tej sytuacji Ty musisz po prostu zmienić Wasze relacje, bo mężczyzna musi wiedziec, że sa momenty, w których może sobie "brać i demonstrować jakieś tam samcze instynkty, żeby było pikantnie", ale są i takie, w których nie ma mowy o samowolce i tyle - musi się z Tobą liczyc, bo polegniesz w tym związku. Wiesz, ale jakoś mam przeczucie, że Ty wcale nie musisz pociągnąć za najcieńszą strunę, wystarczy trochę zdecydowania - czasem faceta trzeba przestraszyć i tyle. No skoro nie rozumie normalnie, to trzeba ostro (zrewsztą nie tylko faceta, nas też)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam już nie gówniara
czy Ty naprawde nie widzisz różnicy między pewnymi sprawami??? - facet chce Cie wpuścić w dziecko, a Ty się pocieszasz tym, że czasem przy okazji z Tobą pogada proszę Cię :o - a gdzie ja takie cóś napisałam :O ? ok, podpieraj swoje racje jakoś tam, ale nie dopowiadaj takich bzdur. to nie jest układ dla samego seksu, a związek - więc nie "czasem przy okazji pogada" :O. rozmawiamy ze sobą sporo, nawet w czasie seksu :O, a problem jest odmienne stanowisko w tej jednej zasadniczej sprawie i o to mi chodzi. nie ma żadnej samowolki z jego strony w żadnej innej kwestiej i nie potrzeba mi do tego zdecydowania jakiegoś wielce - ot oboje się zgadzamy, nie kłócimy się raczej, żadno nie krzyczy itp (oczywiście mówię o związku w ogólności a nie o tym problemie). dobra na razie uciekam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga Autorko....
W Twoim wieku rzeczywiscie mozna miec problemy z asertywnoscia ;) ale z tego mozna wyrosnac :)))) Natomiast Twoj partner - NO COMMENT !!!! Chce Cie "uziemnic" dzieckiem. Zalosne,karygodne,wstretne!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×