Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama małej córeczki

Nie pozwolmy odebrać dzieciom dzieciństwa!

Polecane posty

Gość mama małej córeczki

Ludzie, głosujcie, chcą obniżyć wiek, kiedy dzieci mają iść do klasy 1 szkoły podstawowej - 6 lat i zerówkę od 5 lat! Ja wiem, że niektore dzieci nadają się do tego, ale większość ma przeciętne zdoloności i to będzie mordęga. Najbradziej ucierpią dzieci z końca roku, z grudnia. Będą szły do 1 klasy mając 5, 5 roku! http://prawarodzicow.pl/index.php Nie zabierajmy dzieciom dzieciństwa, te ktore powinny znaleźc się w klasie wyżej i tak tam trafią, jeśli ich zdoloności będą na to wskazywały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej córeczki
Aha i jako, że jestem nauczycielem, to zdaję sobie sprawę, że nasza edukacja kuleje. Zanim wytworzy się odpowiedni program nauczania minie wiele lat, nasze dzieciaczki będą królikami eksperymentalnymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie jestem za
do szkół leni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husshhhh....
w całej Europie dzieciaki ganiaja do szkoły od 6 roku życia i żyją... Sama zaczynałam szkołę rok wcześniej i nie uważam tego za startę dzieciństwa ;) Zawsze miałam świadomość, że mam rok w zapasie, jakby mi się noga na studiach powinęła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestań schizować
i gadac bzdury, ze to "zabieranie dzieciństwa" - nic sie nie stanie jak pójdą rok wcześniej do szkoły! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyrra
Kobieto uspokój się,jakie zabieranie dzieciństwa :O Im szybciej pójdzie do szkoły tym lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze
to nie tragedia, a moze warto tylko pomyslec, aby w jednej klasie nie byly dzieci tylko i wylacznie z tego samego rocznika. Tylko np.: z konca jednego roku i poczatku kolejnego. To byloby sprawiedliwe! A co najwazniejsze dzieci, ktore musialyby powtarzac klase nie czuly by sie takie "wyszczegolniene"- tymze wlasnie nieszczesnym rocznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy panikujecie
mieszkam w Anglii tu dzieci sa posylane od 4 roku zycia do szkoly ale tam glownie dzieci sie bawia, poznaja literki itp.. wszystko w formie zabawy wiec sie zrelaksuj panikaro!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest w Anglii ale w Polsce jest zupełnie inaczej. Oglądałam filmy dokkumentujące lekcje w Anglii a miałam porownanie z naszymi Polskimi. U nas siedzą w ławkach a tam swobodnie jak w przedszkolu. Nasze lekcje są mniej "zabawowe". Przejżyjcie podręczniki i zobaczcie same. Jestem podbnego zdania co autorka. Bez przesady, po co zmieniać system skoro ten każdemu odpowiada. A jak dziecko wyrasta ponad grupę to proszę bardzo, niech idzie klasę wyżej. Będzie masa problemów z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIN i NIP
ja poszłam do przedszkola jak miałam 3 lata, do zerówki rok wcześniej, niż inne dzieci, i nie dość, że żyję, to jeszcze na ludzi wyrosłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uczyłam w klasie, gdzie aktualnie większość dzieci jest drugoroczna. Bo nie dawały rady z materiałem. Moja przyjaciółka ma na zajęciach wyrównawczych 8 dzieci - z 14 w klasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pin-pin to, że poszłaś do przedszkola w wieku 3 lat nie jest czymś rewolucyjnym ;) To normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem przeciwko - co innego gdyby lekcje miały inny charakter, bardziej zabawowo-życiowy. A powiedzmy szczerze - większość nauczycieli wprowadza stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111111
to prawda,że nauczyciele(nie wszyscy) potrafią dziecko zestresować a nasz rząd znowu chce sie popisać tym,że coś robi byle by nie było tak jak z wprowadzeniem gimnazjum :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nauczycielką, co prawda nie w klasach 1-3, ale wystarczy przeglądnąć podręczniki tych dzieciaczków. W głowie się nie miesci, ile materiału nauczyciele muszą wcisnąć 7- latkowi. U nas system oświaty działa jak działa i niech nikt nie liczy na cud, że lekcje dla 6 latków będą tylko zabawą. będzie się pewnie próbowało im wcisnąć to co obecnie siedmiolatkom, moze tylko w wolniejszym tempie. Ja tez jestem przeciw posyłaniu sześciolatków do szkół. Jak siegam pamięciom zawsze do szkoły szły siedmiolatki i nikt z tego powodu nie ucierpiał. A jezeli ktoś ma wyjątkowo zdolne dziecko, to sam moze zadecydowac o wcześniejszym jego pójściu do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez uwazam,ze za wczesnie,ale druga strona sprawy to brak przedszkoli.Co w zwiazku z tym proponujesz? Dla 3 i 4latkow brakuje miejsc,w tej sytuacji to jedyne w miare rozsądne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Podpisałam chociaż mnie to nie będzie dotyczyć ale szkoda mi tych maluszków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały jest w pierwszej klasie- i materiał jaki mają do pokonania rzeczywiście zbija z nóg- dzieci radzą sobie baardzo różnie- niektóre ledwo umieją czytać - o liczeniu nie wspomnę - też uważam , że nie ma co się spieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
ja też popieram ten list otwarty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
Przecież w zerówce też się uczą (przynajmniej moje miały normalne podręczniki, a było to kilka lat temu). Nie wiem o co ten lament ? Wg mnie będzie to tylko zmiana miejsca nauki. Pamiętam jeszcze, że w pierwszej klasie w ławkach siedziały sporadycznie. Przeważnie bawiły się na dywanie na środku sali. Dla mnie to nie nowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta tez
moniia dokladnie.Moje dziecko chodzilo tez do zerowki w szkole i jakos nie cierpialo z tego powodu,dodam jeszcze,ze jest z konca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka75
system szkolnictwa absolutnie nie jest przygotowany do tego, żeby przyjąć tak małe dzieci do szkół. W systemach innych krajów wygląda to lepiej, bo uczniowie uczą się poprzez zabawę a warunki w klasach mają podobne do przedszkola. Nie ma ławek, bo wiadomo, że siedzenie 45 minut w ławkach odbija się poważnie na zdrowiu dzieci, nie ma też wywalania dzieci na śnieg, deszcz itp. podczas przerw, bo te dzieci mają zupełnie inny rozkład zajęć niż klasy starsze. U nas skazane są na problemy z kręgosłupem, na to, że będą popychane podczas przerw przez starszych itd. Ponadto przygotowanie pedagogiczne naszych nauczycieli pozostawia wiele do życzenia, gdyby pomysł przeszedł. Zupełnie inne postępowanie wychowawcze dotyczy dzieci w wieku 3 do 6 lat a inne w wieku 7 do 13 lat. Nawet nie trzeba liznąć psychologii, żeby to wiedzieć. Najwięcej mają do powiedzenia osoby, które nie mają bladego nawet pojęcia o systemach szkolnictwa w innych krajach i w Polsce. Wszyscy widzą tylko jedno: im szybciej się dzieciaka z domu pozbędę tym wygodniej będę miała. To jest "g.ówno prawda" i każdy świadomy rodzic to wie. Sama jestem mamą 4 dziewczynek i pedagogiem, który badał systemy edukacyjne innych krajów. Powiem jedno: absolutnie nie jesteśmy na to przygotowani. Trzeba by wiele szkół PRZEBUDOWAĆ, by można było wprowadzać system brytyjski czy belgijski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta tez
Moze jestem niedouczona,ale z tego co wiem,to tylko chca zerowki przeniesc do szkol,a to wcale nie znaczy,ze dzieci beda siedziec w lawkach:-o.Co do szkolnictwa w Europie to akurat jestem zorientowana,dzieci ida do szkoly od 6 lat/te urodzone do 30 czerwca/pozostale w nastepnym roku. Kto mowi o pozbyciu sie dzieci????Przeciez chodzac do zerowki przedszkolnej tez ich nie masz w domu,nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka75
a ROZUMIESZ na czym polega różnica między przedszkolem a szkołą? metodyka!!! skoro się tak orientujesz, czego nie widzę, to proszę zastanów się nad METODYKĄ WYCHOWAWCZĄ oraz wszystkim co za tym idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka75
oczywiście zdajesz też sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje wynikną z tego dla pięciolatków? bo chyba tłumaczyć nie muszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie będą siedziały
...jeśli nie w ławkach? Będą specjalne bezławkowe pomieszczenia w szkole? W każdej? Nie sądzę. I tak nieraz są problemy z klasami. A może ławki będą usuwane gdzieś w kąt, a potem za każdym razem taszczone z powrotem na miejsca? No nie wiem, mało prawdopodobne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka75
wielu z krzykaczy, którzy bezmyślnie popierają ten idiotyczny pomysł nie wie, że szkoły nie są przygotowane na to, by w 2009 roku posyłać 6-latki do szkół. Mało tego, chyba nie rozumieją rozmiaru nieprzygotowania szkół do tej reformy. Każda reforma wprowadzona bez odpowiedniej diagnostyki jest zła. Najpierw nawrzucają w ławki dzieci a potem chcą szukać rozwiązań. I właśnie dlatego należy się temu sprzeciwiać. Sam pomysł jest dobry. Tylko sposób wprowadzania tej reformy jest wręcz debilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka75
A ZNACIE ARGUMENTACJĘ PANI MINISTER? Jeżeli nie to zachęcam do lektury. Wypowiedzi tej pani są zatrważające. Cóż, wytłumaczeniem może być to, że w naszej historii zdarzały się próby "układania" dzieci przez system szkolnictwa. Takimi ludźmi łatwiej się potem rządzi...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×