POBIŁAM DZIECKO.........

Oskar Margoter - niezrownowazona psychicznie jestes ty dziecko.Ja i inne osoby przedstawiaja swoje argumenty w sposob spokojny bez wyzywania i to wlasnie ty nie potrafisz zapanowac nad swoimi emocjami! 2 mce temu chlystek pobil w szkole moja 8 l.corke.Gnojek jest o rok starszy dobrze zbudowany przerosniety jak na swoj wiek i sieje postrach w calej szkole bo juz niejedna skarga na niego byla.Corka przyszla do domu POSINIACZONA splakana rozczesiona powiedziala ze juz wiecej do szkoly nie pojdzie!W ciagu 2 min.znalazlam sie w szkole smro sie zdarzyl schowac bylam tak rozczesiona ze gdybym go dopadla to bym mu nogi z dupy powyrywala.Mial szczescie ze zniknal mi z pola widzenia.Poszlam do dyrektorki i zarzadalam rozmowy z jego rodzicami.Spotkanie sie odbylo jego rodzice dyra i pedagog.Efekty sa marne corka nadal sie skarzy ze ja gdzies popchnie pociagnie za wlosy wyzywa..Pracuje z dzieciakami jestem naprawde cierpliwa osoba ale jestem przede wszystkim matka ktora chce chronic swoje dziecko.Nie wiem jaka bedzie moja reakcja jak sytuacja (odpukac)powtorzy sie.Jestem tylko czlowiekiem i byc moze za kolejnym razem moje nerwy puszcza i najnormalniej w swiecie gnojka dopadne i wymierze sprawiedliwosc.Nie macie prawa osadzac autorki bo same w takiej sytuacji nie bylyscie a gdy sie znajdziecie to glowe daje ze postapilybyscie podobnie.Poza tym aurka juz ponosi konsekwencje- klotnia z mezem i tesciowa, wyrzuty sumienia i ten topic!Co ma jeszcze zrobic?ukleknac przed kosciolem i biczowac sie???:-o

mantodea w końcu głos rozsądku. Z tego topiku zrobiło się coś w rodzaju sądu nad autorką "ukamionowac czy nie". Tak na prawdę nie mamy pojęcia co byśmy zrobiły w takiej sytuacji i wszystkim tu mamom życze z całego serca żeby się nigdy nie musiały o tym przekonać.

Co się stało, to się stało. Powinnaś przeprosić dziecko, nie widzę powodu, aby teściową. Powinnaś to zrobić bez uniżania się np Przepraszam cię..., że cię uderzyłam, ale bardzo nie podobało mi się to co zrobiłaś ... Musisz jej też twardo i bardzo surowo, patrząc prosto w oczy powiedzieć, że nie życzysz sobie by tak traktowała maluszka, podać przyczyny. Możesz dodać coś miłego np jesteś mądrą dziewczynką i mam nadzieję, ze nic takiego się nie powtórzy. Wszystko zależy, jakie macie relacje. Nie daj tylko jej sobie wejść na głowę. To samo z mężem i teściową, musisz być twarda, spokojna i stanowcza. Powiedzieć krótko i zwięźle, że żałujesz ale .......Po za tym dziecko musi czuć respekt. Cudze dziecko też można tego nauczyć. Sama jestem zbyt łagodna, ale nauczyłam się jak sobie radzić od koleżanki, przed którą czują respekt i szacunek największe łobuziaki i ich patologiczni rodzice.

Onnn21 - dobrze ze nie napisales ze w piwnicy bo na tobie tez by sabat urzadzily mamuski ktore dzieci nie maja..;)

Ale o kim piszesz?O jakich to "nie" matkach.Bo ja właśnie jestem matką,i własnie jestem za absolutnym zakazem bicia obcych dzieci!!!

powie,że dobrze zrobiła.Popieracie przemoc wobec bezbronnego dziecka

mantodeo,co ma piernik do wiatraka ? bicie w twarz 6 letniego dziecka to przestępstwo.Teraz niech ktos inny potraktuje tak samo "bachora" autorki.

Jejku, jaka przemoc? Dziewczyna zrobila to odruchowo, juz potem zalowala. Nie pisze ze regularnie bije siostre meza, bez przesady! Ja, jesli tylko powstrzymalabym odruch udezenia mala w twarz czy w tylek, od razu zadzwonilabym do tesciowej i nigdy nie zgodzilabym sie juz na pilnowanie malej.

Allegrowiczka pełną gebą - ten tekst o matkach nie tyczyl sie ciebie...:) kazda glupia baba - to znaczy ze gowniarz ktory bije moja corke a szkola i jego rodzice NIE REAGUJA na to oznacza ze przestepstwa nie ma tak??? tylko prosze nie wyjezdzaj mi teraz z prokuratura i policja bo uwierz mi ze oni g... robia w takich sprawach...:( Poza tym tak jak wczesniej pisalam jestesmy tylko LUDZMI.Kazdemu czasem puszczaja nerwy emocje siegaja zenitu.Zle zrobila owszem ale rozumiem ja.Zwracala tej dziewczynce uwage nie jeden raz nie skutkowalo.Za ktoryms razem nie wytrzymala.Wierze ze zaluje inaczej nie powstalby ten topic wiec pytam jaka kara dla niej???

po dupie dostac. Przesadzilas z twarza, ale z drugiej strony nie dziwie ci sie ze tak zareagowalas

Jescze jedno.Jak wczesniej pisalam jestem pedagogiem i pracuje z dziecmi.Uwierzcie mi dziecko 6 letnie potrafi juz odroznic dobro od zla zdaje sobie sprawe z wlasnego postepowania wie ze chlopczyk ma pol roku jest slabszy od niej.Bila go z pelna premedytacja a uwagi matki nie przynosily skutku.Dziewczyny ta istota nie ma 3 lat tylko 6 uwierzcie ze ma juz swoj rozum i wie ze mozna wyrzadzic krzywde! Jestem mamą 5-miesięcznego synka a do tego czasem opiekuję się 6letnią siostrą mojego męża. Ola jest strasznie rozpieszczonym niegrzecznym i zazdrosnym dzieckiem. jakiś czas temu temu była u mnie i słodko bawiła się moim synkiem gdy ten nagle pociągnął ją za włosy Od tej pory był spokój, choć zdarzało się jej szczypnąć małego, szturchnąć kiedy myślała, że nie widzę.Ale ostatnio przeszła samą siebie. bawiłam sie z nimi w pokoju, kiedy zadzwonił telefon. Pobiegłam odebrać i usłyszałam przeraźliwy płacz małego. Wleciałam do pokoju a Ola tłykła mu główkę z całych sił grzechotka i darła się "Nie będziesz mnie pluł ty bachorze!!!"...... Bez komentarza ale wczytajcie sie jeszcze raz ok.???

zrobilabym to samo, to dziecko jest nauczone ze ciagle jest w centrum uwagi, a u ciebie ona byla bardziej skupiona na synku niz 6-latce, ale tutaj to chyba wina bardziej rodzicow, ze na to pozwalają w dodatku jeszcze się obrazają :O

Ciekawa jestem tylko jednego. autorka odczuwa żal a ten bachorek? Rozumie że źle zrobił?

mantodea- czytałyśmy- ale ja osobiście nie brałambym dziecka z którym mam problemy- gdy mam w domu dzidziusia- po drugie , nie zostawiłabym go -jesli wiedziałabym jakie jest -z moim dzieckiem co do reszty- dzieci w tym wielu potrafią być bezmyślne, wyrażają swoje emocje w dośc prosty jeszcze sposób- mój 7 latek też ma czasami durnowate pomysły i też czasem nie panuje nad emocjami nie potepiam tej mamy- bo to byl impuls silniejszy od niej , ale też nie ma sensu wdawać się w dyskusje racji dorosłej i sześciolatki- dzieci mogą wiedzieć co jest złe a co dobre- ale i tak uczą sie na błędach

jak Cię mąż po gebie oklepie za słoną zupę to nie wchodz tu i się nie żal.A jak twoj bachor wroci brudny z podworka,skop mu dupę :D brawo "mamusie"

artigiana- to czy dziecko rozumie czy nie - zależy od jego wychowania - nawet jesli jest pustym głupim wrednym rozpieszczonym dzieckiem - to nie znaczy że osoba dorosła powinnabyła zniżyć się do jego poziomu- owszem można tylko współczuć matce teo dziecka tego co kiedyś z tej dziewczynki wyrośnie- ale samosądy nie sa odpowiednim srodkiem wychowawczym

Przeczytałam problem . Powiem Ci autorko ,że przesadziłaś jedynie z miejsce , w które uderzyłaś - twarz - u mnie nie uchodzi wymierzanie takiej sprawiedliwości .... \"na policzek\"może zasłużyć dorosła osoba , któa świadomie z premedytacją Cie skrzywdziłą ale nei dziecko ...chocby było najgorszym , najwredniejszym gówniarzem jaki istnieje .... Rozumiem Twoje zdenerwowanie - matka zawsze bedzie jak lwica stawac za swoim dzieckiem .poprostu emocje wzięły góre . Gdbyś dqała tej dziewuszce po łapach badz po tyłku pewnie nie byłoby całej sprawy ........ Ale w twarz ..... mmm ...no ja bym tak nie postapiła. Jesteś dorosłąkobietą , matką ...musisz nauczyć się panować nad swoimi emocjami bo uwierz mi ,że w życiu bedziesz wystawiona nie raz na większe próby charakteru ...a ty \"w zaprawach\" juz odpadasz ...... Okazaąłs swoją słąbosc ....bo cóz innego .....? Mimo to sama skłądasz samokrtykę tak więc chyba nie do końca z Toba zle ;) wyciągnij wnioski z tego doświadczenia .

ale uderzyc w twarz? wiem ze cie ponioslo ale kurak nie w twarz. bylo trzeba w tylek klapsa przyladowac to by bylo peadagogiczne mozna powiedziec a tak to sie zemscilas na malym dziecku. moze mala nie radzi sobie z zazdroscia o ciebie bo kochasz synka i ona to widzi i czuje sie odsunieta? mysle ze 6latka tez nie do konca zdaje sobie sprawe w jaki sopniu krzywdzi tak male dziecko i o ile jest silniejsza.

GŁUPIO postąpiła bijąc dziecko w twarz!!!! 6 lat to nie dużo i takie dziecko też wszystkiego nie rozumie a skoro autorka podjęła się opieki nad małą to powinna kontrolować sytuację, jak nie mogła nad tym zapanować to nie powinna sie zgadzać na pilnowanie dziewczynki. To, że ta mała jest "rozpieszczona" czy jakaś to nie jej wina, to środowisko narzuca jej sposób bycia i nie należy jej karać za to, tylko tłumaczyć.

Onnn21 ,da się zauważyć,że popierasz przemoc,zbyt dlugie rączki ? zajmij je pracą/ widząc Cię miałbym dylemat:czy cię bić czy posuwac .

_acha_ też nie masz racji, bo to nie jej dziecko i nie ma prawa bić dziewczynki w jakikolwiek sposób. o sytuacji powinna poinformować matkę dziecka i jej zostawić sprawę ukarania.

Powinnaś dopilnować swoje dziecko to po pierwsze, po drugie jak bys zareagowała jakby ktoś uderzył za kare twoje dziecko?? To jest karalne i nie bez powodu. Agresja nie jest wyjściem i ja nie popieram bicia cudzych i swoich dzieci. A szczególnie nie powinnaś wymierzać kary nie twojemu dziecku. Patrzac jeszcze na to-sama sie poniżyłaś bo na bicie odpowiedziałaś biciem-a dzieci biorą przykład z dorosłych

kicia_śmieszka w sumie to muszę przyznać Tobie rację ..... stawiając się w odwrotnej sytuacji ....chyba bym spazmó dostała gdyby ktoś uderzył moje dziecko .twierdzac,e zasłuzylo :O faktycznie nie Jej o tym decydować ....Ona ewnetualnie - autorka mogłą ...definitywnie zakazać przyprowadzania Jej dziecka pod opiekę .....

mam nadzieje ze odruchowo to ci maz wpier...

Jeszcze śłowo do ACHY- bez urazy ale dorosły człowiek też nie zasługuje na \"policzek\" moim zdaniem takie zachowanie jak wymierzanie komuś kary w tym stylu jest poniżeniem samej siebie, bo kulturalny człowiek inaczej rozwiązuje problem niż biciem kogoś w twarz

czytam i czytam co piszecie i zastanawiam sie co to za mamy które pisza o 6 letniej dziewczynce "ten bachor" "ta wredna suka"...

Dziewczyny ale postarajcie sie zrozumiec jedno...AUTORKA NIE CHCIALA JEJ UDERZYC ZROBILA TO ODRUCHOWO.Przeciez widac golym okiem ze bardzo tego zaluje!!!co ta dziewczyna ma jeszcze zrobic???

oj Mamani - ja tez sie zastanawiam nad tym...jak w ogole mozna kogokolwiek uderzyc. mam 40 lat, 3 dzieci i w moim domu nigdy nikt nikogo nie uderzyl. ale pracowalismyz mezem bardzo duzo nad naszymi dziecmi. da sie! tylko trzeba sie WYSILIC!

to świadczy o kimś-jakie ma odruchy

mantodea- a jakbys wkurzyla meza i by cie "odruchowo" uderzyl w twarz to by bylo ok? albo tesciowa bys wkurzyla do bialosci? zastanow sie. chodzi o kilkuletnie dziecko. tak nie wolno. powinna byla ja ukarac ale nie tak. i niewazne ze byla wzburzona.