Kiedy zaczac gromadzic rzeczy dla malucha?

na śpiochy albo na bodziaki, bo kaftaniki mają długi rękaw (żeby słońce nie podprayło na spacerze, na przykład) - mogą być pajace zamiast tego ale jak się często zmienia pieluchę to wygodniej jest dać bodziaka i kaftanik.Ja rodzę w sierpniu, będzie ciepło, nóżki moga być gołe i okryte tylko pieluchą

ostatnio zauwazylam, ze te moje body sa zakladane przez glowe, te takie na ktotki rekawek i niektore welurowe spiochy przez glowe i maja napy (czy jak to sie nazywa) w kroczu. podobno nie sa zbyt funkcjonalne dla nowordka. ale innych nie widzialam, a Wy jakie macie?

Blondyno - każdy ma inne doświadczenia, zdaje się że był już topic o kitach i hitach i jak czytałam, to każda matka zaliczała dane przedmioty do różnej kategorii. Dla jednej leżaczek był rewelacją, dla innej porażką, dla jednej gruszka była jak dla Ciebie - kitem, inna chwaliła ją pod niebiosa i tak będzie ZAWSZE :D

qrcze nie piszę tego Wam na złość ale naprawde na inne rzeczy szkoda kasy bo są albo nieprzydatne albo ciężkie w użyciu... jeszcze dodam nożyczki z campola - mały ma niecałe 2 latka a ja do tej pory nie potrafię nimi obciąć mu pazurków :(

ja chce miec przewijak taki na lozeczku, nawet jesi bede go uzywala kilka miesiecy nie wyobrazam sobie sie zginac nad maluchem w lozku i szukac wszystkiego, moja znajoma ma i sie swietnie sprawdzil.

Blondyno ja wiem, że nie piszesz na złość ale weź pod uwagę że wzorujemy się na opiniach nie tylko jednej osoby, są być może takie, które twoje rady wezmą do serca a są takie, które już od dawna orientują ię w tym, co jest dobre a co nie - z polecenia innych tudzież z własnego doświadczenia. Np ja własnych dzieci jeszcze nie mam ale pracowałam w Domu małego Dziecka i zajmowałam się szkrabami, nigdy się kaftaniki nie podwijały jak były założone pod półśpiochy, na przykład

ale ok - skoro kogoś drażnię to uciekam - sorki za wtrącenie do tematu - papa

Oj to nie kwestia drażnienia, każda z nas ma prawo do wyrażenia swojego zdania - fajnie, że dajesz opinie o produktach ale nie wymagaj, byśmy od razu ze wszystkiego jak jeden mąż zrezygnowały. może jesteśmy masochistki i lubimy się męczyć z gruszką? :P

to wszystko takie skomplikowane, bede musiala tez przerpowadzic wywiad srodowiskowy ze znajomymi. kurde . ja to sie tylko zalamuje, ile to pieniedzy wydac trzeba i wogole :) ja tez w sierpniu rodze, ale tu gdzi mieszkam lata nie sa az tak gorace, a napewno nie ostatnio :(

ja tez na sierpien :D

no widziesz Julka :) ja wiecie co jak pomysle sobie o wyciaganiu tych glutkow to chyba nie dam rady nosa czysci, maz chyba bedzie to mial zlecone, na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie tego :(

arvena4 urodzisz dziecko to zmienisz swoje zdanie bardzo szybko, tak mi sie wydaje :)

Julka mam nadzieje ze zmienie zdanie, nei wiem chyba glutow sie bardziej brzydze niz pieluch z kupa zmeiniac :) na razie sie tylko martwie ze sobie nie poradze ze nie wiem co kupic, i wogole tak generalnie to nie mam zielonego pojecia. ajak zaczynam sluchac znajomych tych madrosci i kazdy co innego mowi to swira mozna tylko dostac :(