Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frustrat bo tak

Wirtualny zawód miłosny.. ?

Polecane posty

Gość frustrat bo tak

Czy ktoś przeżył ? Czy w ogóle można powiedzieć że to miłosny ? Czemu boli jak by było naprawdę ? Nie oczekuje odpowiedzi po prostu gdzieś to musiałem z siebie wyrzucić. A gdzie miałbym to zrobić jak nie w miejscu, w którym przegrywam życie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
łącze sie z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frustrat bo tak
:( Dzięki... i za tabletki też. Czemu myślisz że to schizofrenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna piosenka
z własnego doświadczenia zapewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
Bo nie mozna kochać wirtualnie.To tak jakbys pokochał aktorke z TV.No chyba ze sie widzieliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
a jednak mozna :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuck pewnie ze istnieje taki zawód:) z ta róznica ze to nie jest zwiazek zwłaszcza przy rzadkich spotkaniach ... dlatego trzeba umiec wyjsc z twarza z takiego zawodu zeby potem miec jeszcze nadzieje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
Pytanie proste zadałam---widzieliscie sie,czy standardowo--rozmowy na gg,telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
Mam to samo i kurwa nie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
tez chcialabym to wiedziec,kiedy przejdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
Bo to nienormalne kochac kogos,kogo nie widziałes.ZA głos ją kochasz,czy za czcionke na gg? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssiiiaaa
ale jak to zawod milosny wirtualny,tzn ze sie z nim nigdy nie spotkalam i tak przezywasz ja spotykam sie juz kilkakrotnie zaczelo sie od netu co prawda ale tez widze ze sie angazuje zbyt szybko a moze nic z tego nie wyjsc przeciez ale my sie spotykamy w realu a to roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem nienormalny. Wcale mi nie jest lepiej. Jak to za co ? Nie za czcionkę tylko za to co pisała , co za dziwne pytania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłe zauroczenie
ech, jasne że odczuwamy rzeczywisty ból na skutek wirtualnego zawodu, zwłaszcza wtedy, gdy zdamy sobie sprawę, że na końcu owego wirtualnego zauroczenia jest... "pustka" i że z naszych marzeń o obiekcie westchnień pozostaje wielkie "nic". To takie dopuszczenie do świadomości, że pomimo realności innej osoby tam po drugiej stronie łączy, świat pomiędzy nimi jest tak naprawdę wymyslony. Ale na pocieszenie: tak jak w rzeczywistym świecie , ból zawodu wirtualnego mija również. I jak realny - również uczy. Przede wszystkim dystansu . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
prawdziwe Ci zdjecie dała? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami zanim się coś zrobi
trzeba pomyśleć zwłaszcza jak się wie że to może zranić drugą osobe. Tym bardziej że nie raz i nie dwa było to sygnalizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
jaki wymyslony swiat..co Ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
Dla mnie ważne---tak czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami zanim się coś zrobi
czasami trzeba wybrać jedną drogę, a nie motać się raz w prawo, a raz w lewo :) Tak to w życiu bywa. Albo się ma wszystko albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co za różnica w tej chwili czy zdjęcia były prawdziwe ? byłe zauroczenie... bardzo to mądre co piszesz... ale mnie to na nic. Dystans.. owszem ale na pewno nie w tej chwili... czasami zanim się coś zrobi.. już po ptakach więc rada poniewczasie.. :(🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna nienachalna
Nie chcesz to nie pisz:O Przejdzie Ci ,mi tez mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×