Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3 rok juz

co zrobilibyscie na moim miejscu?

Polecane posty

Gość 3 rok juz
hmm dziękuję za opinie, porozmawiam jeszcze z dyrektorem, i jesli on powie mi, ze tylko w takiej sytuacji moze mi przedluzyc sesje, to chyba jednak to zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kelilili
Hej, trochę nie fair jest móienie ,że zaswaidczenie od lekarza to "robienie z siebie matoła". Ja właśnie starałam sie problem rozpatrzyc problem poprawnie z prawnego i moralnego punktu widzenia, bo wg. mnie problemy rodzinne naprawdę sa tak stresogenne, ze mogą prowadzic do załamania. Moje podstawy przyjecia takiego zaswiadczenia były silne, z chorobą męczę się już trochę czasu (8 lat:O), ale rozumiem osoby w sytuacji podbramkowej. zastanów się, droga autorko topiku, czy rzeczywiscie to,ze nie dałas rady było efektem niesprzyjajacych okoliczności i postap tak,żeby nie miec wyrzutów sumienia. Ja nie miałam, kiedy starałam się o urlop zdrowotny i o przedłużenie sesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ocenialam twojego
zachowania, prosze nauczyc sie czytac? ze zrozumieniem? jednak fala wtornego analfabetyzmu nas zalewa to bylo do autorki, nie do Ciebie, jakbys przeczytala uwaznie, zauwazylabys, ze bronie ludzi, ktorzy naprawde sa w takiej sytuacji, a wiec i Ciebie, a neguje jedynie zlaatwianie lewych zaswiadczen o chorobach itp.. to uwazam, ze przejaw braku zasad moralnych.. Ciebie nie tyczylo sie ani jedno zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem dobrze robi
umiesz liczyc licz na siebie twoje szczescie innytch jebie! grunt to umieć sobie poradzić w każdej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet kosztem
zasad moralnych? kosztem siebie? jesli sami siebie nie bedziemy szanowac, nikt inny szanowal nas tez nie bedzie... wspolczuje podejscia, po trupach? byle do celu? zrobic z siebie szmate, ale zeby zwyciezyc? gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem dobrze robi
ale lasce zostały 2 miesiące szkoły! po trupach? zeszmacić się? o czym ty mówisz kobieto! czy ona kogoś tym krzywdzi? ja bym zrobiła to samo na jej miejscu! zresztą laska mówi że naprawde miała problemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem dobrze robi
a jak się dyra czepia to to jest ok? uwalic kogos 2 miesiace przed koncem roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest okey
ale przeciez dziewczyna dostala szanse...nie jest tak, ze od razu zostala skreslona, po prostu nie dala rady wyrobic sie w terminie ktory zostal jej przyznany...wiec to chyba nie jest wina dyrektorki a ze sie czepia, to tak jak mowie, w zyciu tak jest, nikt nikogo nie glaszcze, i albo dajemy rade, albo nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 rok już
ale wyrobilam sie z tamtym terminem, tylko ta sesja, obecny semestr - nie umialam nadgonic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wlasnie o tym mowie
jak sie ma zleglosci trzeba nadrabiac duzo, teraz moja znajoma przeniosla sie na inna uczelnie, roznice programowe sa takie ze oprocz biezacych terminow musi nadrobic 9 przedmiotow..nie ma taryfy ulgowej. albo bedzie potrafila to pogodzic i uczyc sie na biezaco plus zaliczac zaleglosci albo wylatuje, proste! studia to nie przedszkole a skoro ona przyjela ten termin to sie stara wywiazac, jak jej to wyjdzie? zobaczymy, ale dostala termin i ma swiadomosc tego, ze musi sie wyrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem dobrze robi
jak bys byla na jej miejscu to bys to samo zrobila! w zyciu chodzi o to zeby sobie poradzic i walczyc a nie poddawac sie jak sierota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uznalabym
ponizania sie, w taki sposob, aby przynosic zaswiadczenie o tym, ze jestem w ciazy, gdy jeszcze kilka dni temu dyrektorka kpiaco o to pytala... nie uwazam, ze to byloby poddanie sie, miala czas na walke przeciez? wiec wtedy co? nie mowie zebym sie nie starala, ale nie potrafilabym przyniesc takiego zaswiadczenia w takiej sytuacji, moje zasady by mi na to nie pozwolily na szczescie, a gdyby nawet pozwalaly, to predzej spalilabym sie ze wstydu... tego jestem pewna, nie zrobilabym czegos takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 rok już
postanowilam porozmawiac najpierw z dyrektorem i ewentualnie przyniesc zaswiadczenie od psychiatry, bo to w koncu prawda byla i przez problemy nie moglam podejsc do tamtej sesji. nie sklamię więc. czy to jest bardziej fair?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jt
jfhftj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 rok już
jesli wice robi wszystko, zeby mnie wywalic, to ja zrobie wszytsko zeby zostac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dobrze robi
dobrze robisz! walcz o swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa jasne
napisz jak Ci poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nad czym ty sie
zastanawiasz, maja cie ze szkoly wyrzucic to kombinuj jak sie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrob z siebie
matoła, za wszelka cene, strac szacunek, ktory Ci pozostal...rozumiem, zeby sie starac, ale robic z siebie kretyna przynoszac zaswiadczenie o ciazy..no tak, dobrze to o Was swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula....
oj co wy wszyscy gadacie. na studiach sie kombinuje ile wlezie... kazdy powod dobry. moja kolezanka zalatwila sobie lewe papiery od psychiatry tylko zeby jej warunek dali... nie ukrywam ze kombinatorzy na studiach maja najlepiej.. niestety... ale to prawda... jezeli mialas problemy i juz jedna szanse wykorzystalas.. hmmm. co teraz???? najlepiej idz do dziekana albo jakiejs wplywowe babki z uczelni lub opiekuna roku!!!!! pogadaj powaznie, opowiedz wszystko jak jest--nawet sie rozplacz, udawaj bidulke...:) jezeli to nie pomoze to musisz kombinowac... nie wiem czy ciaza to dobry pomysl.. bo to sciema juz na maxa... moze wymysl cos innego??? ta ciaze to juz w ostatecznosci--- i jezeli po licencjacie nie masz zamiaru isc na mgr. bo jak idziesz potem na mgr to nawet sie nie waz robic numerow z ta ciaza!! ja na Twoim miejscu kombinowalabym ile wlezie ale nie z ciaza--tylko z jakimis zwolnieniami od lekarzy, psychologow itp. wszystko tez zalezy od ludzi na uczelni--czy masz poparcie w kolegach--jezeli tak to dawaj ciaze. sama musisz wyczuc nastawienie dziekana i innych "waznych" na uczelni.... a powtazanie roku nie za ciekawie jak sie tyle nameczylas.... co innego powtarzac rok jak sie imprezowalo i do budy nie chodzilo.. a w Twojej sytuacji KOMBINUJ DZIEWCZYNO... :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym z nim zerwala
dziewczyno idź zalicz jeden z tych 4 przedmiotow. klamstwo nie poplaca. idź do jakiegos wykladowcy i go popros o to, zeby dal ci szansę zaliczenia. ja bym uczelnie nie oklamywala i nie przynosila lewego zaswiadczenia, bo to jest chore :o bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym z nim zerwala
poza tym az 4 przedmioty masz do zaliczenia?! sorry ale chyba ty sie w ogole nie uczylas. moze powtarzanie roku nie byloby takie glupie w tym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula....
ale z tego co zrozumialam to ona miala 17 przedmiotow do zal--i egz i zwykle zal. 4 z 17 to wcale nie jest malo... nikt Ci nie wyryje 17 przedmiotow w tak krotkim czasie. a autorko powiedz czy masz trudne studia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma studia humanistyczne
wiec chyba nie jest tak zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo ludzi bierze poprawki
i nikt sie ich nie pyta czy zdaza czy nie, kazdy ma swiadomosc, ze musi zaliczyc, albo powtarza ro, albo out to nie jest przedszkole..albo ktos daje rade albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 rok już
no wlasnie przez moje problemy (a to byly naprawde powazne problemy, przeciez inaczej zdawalabym sesje w normalnym terminie, a ja nawet nie moglam do niej podejsc), zaliczanie tych 17 przedmiotow przeciagnelo sie do grudnia - wiec mialam tylko styczen i polowe lutego (bo ferie, w ktore spalam po 15 godzin dziennie, przez 2 tygodnie, bo tak juz bylam wyczerpana tym wszystkim), zeby nadrobic caly pazdziernik, listopad i grudzien, ktore wczesniej zawalilam, zeby zaliczyc sesje z 2 roku. zdalam najtrudniejsze egzaminy i zaliczenia, nie mogac liczyc na notatki i pomoc osob z mojego roku, sama wszystko nadrabialam ( i mam satysfakcje np ze one nie chcialy pozyczyc mi notatek, wiec sama poszlam do biblioteki i wypozyczylam ksiazki na dany temat i zdalam za pierwszym podejsciem, a one podchodzily do tego zaliczenia po kilka razy i dalej nie zdaly). zostaly mi najlatwiejsze rzeczy do zdania, ale rzeczy, na ktore juz nie starczylo mi czasu. one majac 5 miesiecy tez przedluzaly sesje (tylko 2 osoby ode mnie z grupy sesji nie przedluzyly), ja muszac nadrobic caly semestr w 1,5 miesiaca mialam 4 przedmioty (one maja po 2 lub 3). Wiec mysle, ze w poroiwnaniu do nich i tak niezle sie wyrobilam... tylko ta praca mi bardzo wszystko opoznila i nawet bylam pewna, ze te 3 przedmioty bede miec, i tak mi moja pani promotor powiedziala, ze zaliczenie mi da, ale jak juz miala je wpisac nastepnego dnia to stwierdzila, ze w pracy jest za duzo bledow i musze poprawic, zeby dostac zaliczenie. wierzcie mi, ze wolalabym nie miec zadnych problemow i moc zaliczac kazda sesje w normalnym terminie. aha i mowie o tym, ze nasz dyrektor jest bardzo w porzadku i rozwazam przyniesienie tego zaswiadczenia lekarskiego TYLKO za jego zgoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dobrze robi
dziewczyno nie sluchaj tych wrednych zazdrosnych lasek tylko idz ratuj sie jak mozesz! rok w plecy a 2 miesiace wstydu?! wytrzymasz i nie zmarnujesz roku! i z tego co napisalas to w szkole laski tez masz niezłe weź sie nie przejmuj tylko walcz o swoje - umiesz liczyc licz na siebie twoje szczescie innych jebie! jak ktos nie ma problemow to nigdy nie zrozumie jak ciezko jest komus kto je ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daekdnksaeds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nikogo tym nie krzywdzisz, to czemu nie? Przecież nie olałaś sobie szkoły, tylko zawaliłaś ją przez problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×