Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadowolona z siebie

171 cm i 82 kg

Polecane posty

Gość zadowolona z siebie

Moje kochane, jestem tutaj na forum, bo czasem nachodzi mnie chec zrzucenie kilku kilogramow, ale tylko dlatego, abym formalnie nie uchodzila za osobe z nadwaga. Moj BMI jest za duzy, ale ja sie w ogole za gruba osobe nie uwazam. Jestem bardzo proporcjonalna, mam wciecie w talii, biodra i biust mniej wiecej takie same. Jak widze swoja wagem to mnie ta liczba przeraza i wstydze sie przyznawac, ile waze, bo 80 kg brzmi tak przerazajaco. Mam 30 lat i calkiem jedrne cialo, gladka skore, ladna twarz. Jestem zawsze bardzo zadbana i wyglad jest dla mnie wazny. Ubieram sie zgodnie z moim wymiaram, czyli nie wciskam sie w za male rzeczy. Pasuje mi rozmiar 42/44. Nie mam ambicji, zeby nosic rozmiar 38. Mam szczupla twarz, zadengo drugiego podbrodka. Od mniej wiecej 14 lat mam taka wage i jako nastolatka moze wygladalam na wieksza niz wszyscy moi rowiesnicy, ale teraz jest zupelnie inaczej. Nie stronie tez od sportu. Moja pasja jest basen i jesli juz na nim jestem, to sie nie pluskam, tylko plywam 50 dlugosci po 25m. Jezdze rowerem i uwazam, ze mam dobra kondycje. I co ja mam ze soba zrobic? Czy tu tez sa dziewczyny, ktore mimo duzej wagi nie uwazaja, ze sa grube? Jak czytam, ze ktos wazy 70 kg i mysli, ze jest wieloryben, to anchodza mnie wielkie watpliwosci co do mojej osoby. Piszcie kobietki. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocenzurowana
A więc..świetnie że nie uważasz się za grubaskę (bo w sumie z tego co piszesz wychodzi na to że nie jesteś..):P.. Tylko zastanawia mnie jeden fakt przecież jeśli ćwiczysz regularnie to spalasz tłuszczy:) Masz chłopka/męża? Co sądzą o tobie inny(ale chyba sie tym nie przejmujesz;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdafzgh
hmm. Dobrze, że nei czujesz się źle w swoim ciele, ale zastanawiałaś jak inni Cię postrzegają? 82 to rzeczywiście bardzo dużo, ja bym musiała schudnąć na Twoim mijescu 30 kg aby czuć się super, aleto już zależy od osoby. Najlepiej zacznij od DIETY, ogranicz do minimum słodycze, węglowodany etc. Jeśli nie będziesz jadła po ok 18, do tego ćwiczenia, najlepiej bieganie, skakanka, taniec, itp, bankowo schudniesz,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje ze podobasz sie sobie tez bym tak chciala ja mam 176 cm waze obecnie 76 kilo bylo 80 jednak wcale sie sobie nie podobam jak patrze na zdjecia gdzie bylam szczuplejsza to szlag mnie trafia ale to wszystko zalezy od budowy ciala i wielu czynnikow Dam Ci rade jesli jest Ci dobrze ze swoim cialem nie odchudzaj sie bo to naprawde meczarnia, jesli podobasz sie sobie to nic nie zmieniaj bez wzgledu na to czego sie naczytasz i co Ci powie Twoja waga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z siebie
Nikt mi nigdy nie powiedzial, ze jestem gruba. Mam meza od wielu lat. Otrzymywalam i otrzymuje duzo komplimentow. Jem, kiedy jestem glodna. Nie odmawiam sobie tak zwanych przyjemnosci ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze to Cie podziwiam
Ja sama mam 171-2 cm.. 55 kg wagi i jeszcze nie wygladam tak jakbym chciala.. jeszcze z 3kg mniej i bedzie elegancko;) 82 kg to naprawdę dużo.. Podziwiam Cie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocenzurowana
Taaa... Ale to nie nikt ci nie powiedział że jesteś gruba to nic nie znaczy ..może muli być chcieli.. Po za tym przecież nadwaga nie jest w cale zdrowa.. nie chodzisz na żadne badanie kontrole itp.. lekarz by ci w tedy powiedział..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocenzurowana
mili chcieli być* .... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes zadowolna z siebie, akceptujesz siebie i to jest najwazniejsze, kazdy jest panem swojego ciala i niech robi tak jak uwaza, prawda pozdrawiam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja waze 79 przy 170 ! i nikt nie wierzy! gin mnie sie pytal ile waze i nie chcial mi uwierzyc kazal mi sie zwazyc przy nim ! :] wszyscy mowia ze wygladam na gora 70 nosze rozmiar 40!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z siebie
haha zapomnialam powiedziec, ze juz mam dziecko i wage przedciazowa szybko znowu mialam. Nie mialam zadnych rozstepow. I brzuch po porodzie od razu wrocil do stanu poprzedniego. Na badaniach wszystko zawsze super bylo i zaden lekarz nie powiedzial, ze moglabym schudnac. Cisnienie, badania krwi. Dziewczyny, ale ja naprawde nie wygladam grubo. Jestem tylko mocniejszej budowy. Moze to jest rodzinne, bo moja siostra tez ma nadwage, ale wyglada wedlug mnie super. Zadnego cellulitisu, wszystko jedrne, bez brzucha. Czytam sobie tutaj troche i mysle sobie, ze lepiej jest tak, niz jesli bym miala chudnac i tyc i tak w kolko. Poczytam dalej.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzambalaya
Fajnie, ze siebie akceptujesz. Znam pare puszystych dziewczyn, ktore naprawde sa atrakcyjne i pewne siebie. NIestety szczuple pseuokolezanki nie potrafia zdzierzyc, ze mozna nie byc chudym, nie miec kompleksow i jeszcze miec duze powodzenie...nie ma dnia, aby czegos o nich nie powiedzialy, wychodza z nich straszne kompleksy...Jesli dobrze sie czujesz ze soba, to sie nie odchudzaj, bo jak raz ograniczysz jedzenie i przejdziesz na diete, to prawdopodobnie juz cale zycie bedziesz chudla i tyla, i do tego nabierzesz chorego stosunku do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z siebie
no wlasnie, neskafejka - jak ja powiem (z wielkim wstydem) ile waze, to tylko wielkie oczy sa robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestesmy grube tylko cięższe :] ale chcę teraz z 5 kg schudnąć by zobaczyć jak to jest :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze to Cie podziwiam
ok.. ale po prostu nie moge uwierzyc.. ze wazac prawie 30kilo ode mnie nie masz rozstepów, cellulitu.. Sadełka.. no wierzyc mi sie nie chce. i dziwne ze skoro tak kochasz sport, nie chudniesz.. rozmiar 42/44 to jest zajebiscie duzy rozmiar. Moze i w ciuchach odpowiednio dobranych wygladasz ok, ale nie chcialabym cie zobaczyc w bieliznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzambalaya
No to nie wierz jej. Rozstepy sie tworza kiedy czlowiek chudnie, tyje, chudnie i jeszcze szybciej tyje. Skora robi sie malo jedrna i tworza sie rozstepy. Jesli ktos cale zycie ma nadwage i nigdy sie nie odchudzal, to ma zbite, jedrne cialo bez rozstepow. Widze, ze jestes jak te moje kolezanki, ktorych niesamowicie drazni fakt, ze mozna byc grubym i nie miec kompleksow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to Cie podziwiam : może ma dobrą tkankę łączną i nie ma dlatego rozstępów! a w cale to nie ejst taki wielki rozmiar!! zobacz jakie ciuchy teraz robią ! jak ma sie duże piersi to nie wcisniesz sie w 38 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze to Cie podziwiam
mnie to nie drazni. Czego jej mam zazdroscic? 30kilo wiecej tluszczyku? No prosze cie..przestan;) wedlug mnie rozmiar powyzej 40 to juz duzy rozmiar. I wiem jacy sa faceci;) Mam wielu przyjaciol facetow , ktory widzac laske majaca rozmiar powyzej 40 mowią"boże jaki wieloryb, jaka dupa.. szafa trzydrzwiowa". Wiec czego ja mam jej zazdroscic? Dziwie jej sie ze nie chce ograniczyc jedzenia i stopniowo chudnac (ZDROWO).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze to Cie podziwiam
duże piersi TAK. Ale plaski brzuszek. A nie sadlo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzambalaya
Po pierwsze ja nie pisalam, ze jej zazdroscisz, tylko, ze jestes jak moje kolezanki, ktore cale zycie sa na diecie, odmawiaja sobie wszystkiego i nie moga zdzierzyc faktu, ze ktos jest gruby i do tego zadowolony z siebie! "No jak to, ja tu sie odchudzam, poswiecam sie, aby byc chuda, a ta grubaska nie dosc, ze jest gruba, je co chce, to jeszcze zamiast plakac nocami i miec mase kompleksow, smie byc zadowolona z siebie, nie przejmowac sie swoja waga i na dodatek ma powodzenie!!" To mniej wiecej mysli sobie wiekszosc dziewczyn, kiedy spotyka grubaske bez kompleksow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tqooa
Mam podobne wymiary do Twoich - 170/82. Jednak ja źle się z tym czuję, jestem w trakcie odchudzania, schudłam już zresztą w ostatni miesiąc z wagi 88 do obecnej. Jednak nie uważam że jestem gruba. Gdy byłam u ginekologa po jakąś antykoncepcję, chciala mi wypisać plastry antykoncepcyjne. Ja jednak gdzieś słyszalam że są ograniczenia wagowe, więc powiedzialam ile ważę. Powiedziala że w takim razie nie przepisze mi tego, bo plastry mogą stosować osoby do 70 kg. I nie mogła uwierzyć że ważę dużo wiecej, kazala mi się zważyc w gabinecie. Ja również mam wciętą talię, nie mam drugiego podbródka, mam szczupłą twarz. Jestem, jak to moja mama mówi "ukryta", czyli nie widać po mnie kilogramów. Ludzie dają mi jakieś 65. Więc nie piszcie że taka osoba na pewno jest gruba. Gdybyście zobaczyły np. mnie, powiedziałybyście że wyglądam szczupło. Jednak i tak chcę schudnąć, przeszkadza mi to że oficjalnie ważę przecież ponad 80. Wstydzę się wchodzić na wagę przy kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet z forum
e tam...jednym się podoba to drugim tamto, ...nie ma atrakcyjniejszej dziewczyny niż ta która czuje się pewnie w swojej skórze...waga nie zawsze jest kluczową kwestią co prawda nie chciałbym żeby moja dziewczyna zrobiła się jak kulka (w sensie ważyła ponad 100 kg) ale nie chciałbym się też przytulić do kogoś kto ma tylko kości...moja dziewczyna ma 160 cm i waży trochę ponad 60 kg...nosi rozmiar 38/40...i nie chciałbym żeby raptem zaczęła sie głodzić żampolić jaka jest gruba...ona lubi swoje ciało, i nie ma nic bardziej sexy... jeśli ktoś się lubi takim jaki jest i czuje się pewnie w swojej skórze to super......gratuluję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z siebie
no tak.... mam nadzieje, ze sie tu nie zaczna jakies klotnie. zdjec moich nie zamierzam udostepniac i juz na pewno nie w bieliznie, aby inni mogli sie przkonac ;). Od razu mowie - na pokaz mody nikt mnie nie wezmie! :D. Sa tez faceci, ktorzy swoim szczuplutkim dziewczynom/zonom mowia, ze moglyby sie pozbyc tluszczu z brzucha albo z tylka. Nic nie zmienia faktu, ze ja sie ze soba dobrze czuje. Czy sa tu jeszcze osoby, ktore tez sie dobrze czuja w swoim ciele, a ktorym waga straszne rzeczy pokazuje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie tak mam :]ale i tak ide do dietetyka po fajną dietkę i dużo sportu chcę ujędrnić trochę ciąłko ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie nigdy nie opierałam
na wskaźniku wagi tylko na wymiarach. W końcu można dużo ważyć a mieć mało tkanki tłuszczowej za to rozbudowane mięśnie i na odwrót. Tak więc waga prawdy Ci nie powie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas taka tam
do szczerze cie podziwiam - wiesz co? a ty z kolei masz parametry anorektyka i uwierz mi, mało jest facetów o których piszesz (nie wiem ile masz lat, ale domyslam się ze na pewno nie jestes po 30-stce). W moim gronie nie ma faceta - fana chudosci, nawet moj mąż mi dogaduje, ze tu i owdzie mogłoby byc wiecej (on woli raczej nie tyle pulchność, ale mocną budowę). Ja - mając roczne dziecko - ważę 66 kg przy 170 cm wzrostu i nei uwazam, ze to za duzo, owszem mogłoby może i byc mniej, ale uwierz mi, jak patrze na swoja twarz, to wcale się sobie nie podobam, bo uwazam sama, ze wyglądam niezbyt korzystnie. Na takiej twarzy zmeczenie od razu widac. I uwazam, ze pełniejsza buzia wcale nie bylaby zła. Nosze rozmiar 40-42 i czuje sie w nim dobrze. Przy tym wzroscie który mam gdybym załozyla 36-38 to wyglądałabym jak tyka-drapaka. A twoi znajomi - no cóż, śląc takie komentarze nie reprezentują nic dobrego, wybacz, ale to szczeniackie i chamskie. A poza tym zaden z nich nie wie, jak bedzie wyglądała wybranka jego serca, z ktora sie ozeni. Zwykle zycie weryfikuje gusta, w 90 % przypadków. DO autorki - i tak trzymaj, najwazniejsze ze sama sobie sie podobasz i akceptujesz. Mąż też widzi cie jako atrakcyjna kobietę i t jest najwaniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze to Cie podziwiam
"No jak to, ja tu sie odchudzam, poswiecam sie, aby byc chuda, a ta grubaska nie dosc, ze jest gruba, je co chce, to jeszcze zamiast plakac nocami i miec mase kompleksow, smie byc zadowolona z siebie, nie przejmowac sie swoja waga i na dodatek ma powodzenie!!" po 1 nie poswiecam sie;) jem to co lubie, cwicze;) po 2, czuje sie zajebiscie atrakcyjna;) mam super kragly tyleczek;) a nie plaska duza dupke;) i po 3.. mnie to naprawde nie obchodzi czy grubaski maja kompleksy czy nie;] i nie przezywam tego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×