Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzyyydula.

pieniądze szczęścia nie dają ale...je dopomagają. związek z wygody

Polecane posty

Gość brzyyydula.

i dla przyjemności. dojrzały facet z pozycją stracił dla mnie głowę. im dobitniej podkreślam, że nie zakocham się w nim bo to nie przyszłościowe (13lat różnicy) tym bardziej szaleje na moim pukncie zarabia ok 12 000/mc zł ja sobie studiuję :P, wiele mi pomaga, robi prezenty, mogę sobie u niego mieszkać, jeździć jego autem, pomaga mi w nauce i takie tam. dobrze mi, ale to nie miłość z mojej strony. ot - dobry seks i wygodne życie. byłyście z kimś takim bez miłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krettka1
To sie nazywa sponsoring prostytutko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
a wcale nie :P wpierw było partnerstwo :D. czyli w sumie każda żona na utrzymaniu męża jest sponsorowaną :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
poza tym sponsorzy są chojniejsi :P i bo około 2 ooo - 3 000 zł na mc ofiarują,. a ja pieniędzy jako takich nie dostaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
a jak miłości nie ma :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krettka1
Kazdy zwiazek dla korzysci majatkowych to sponsoring. Maz i zona tworza rodzine i sie kochaja(zazwyczaj), takze trudno w takiej sytuacji mowic o sponsoringu. A ty kochana jestes zwykla dupodajka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak miłości nie ma to jest chamskie wykorzystywanie dobroci innego człowieka dla własnego zaspokojenia potrzeb... a co będzie jak sie zakochasz w kimś co powiesz mu cześć fajnie było??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
dobrze, że dodałaś "zazwyczaj" :P zatem wszystkie partnerki nie będące żonami ale nie pracujące bo np. wychowujące dziecko to utrzymanki :P ps: tylko nie opluj jadem monitora :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczna mzawka
Jak poznalam mego meza to tez tak mialam jak brzydula. Studiowalam za granica, wieczny brak forsy, oszczedzanie, do tego prawie nikogo nie znalam i nagle trafil sie on. Nie byl zadnym biznesmenem, ale mial stala prace, swoj dom, starszy ode mnie o 8 lat (ja mialam 22 lata). poczulam sie z nim bezpieczna. Jezdzil ze mna na zakupy, zapraszal na obiady, kupowal ubrania. Nagle odeszly mi klopoty z tym gdzie zjesc i jak zaoszcedzic na jedzeniu. Do tego nie nudzilam sie juz wieczorami no i mialam sie do kogo przytulic. Nie kochalam go, ale czulam sie z nim dobrze i mimo wszystko bylam przywiazana do niego. Wlasciwie nawet nie wiem kiedy ale jednak go pokochalam. ja juz ukonczylam studia, pracuje. Z czasem go pokochalam i dzis jestesmy malzenstwem i stnowimy zgrana pare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
dokładnie, powiem "cześć i powodzenia" on wcale nie czuje się wykorzystywany :D, skąd Ci to do głowy przyszło. nawet nie wiesz jaką ma radość widząc mnie zadowoloną. poza tym to co ja potrafię ustami, wszystko mu kompensuje :), poza tym czasem mu ugotuję, zrobię masać, pomogę przy pracy, zaopiekuję się w chorobie itp. to "prawie' ZWIĄZEK, tylko bez miłości z mojej strony. on jej szcze\ęśliwy, gdy może ze mną pobyć i wszystko robi by się tylko spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
nie jestem biedna z domu, tylko skoro oboje mamy z tgo korzyści, to czemu nie :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
nie jestem biedna z domu, tylko skoro oboje mamy z tgo korzyści, to czemu nie :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sloneczna mzawka--> gratuluje szczęścia i życzę brzydulo Tobie żebyś tez się zakochała w swoim przyjacielu... Tacy faceci są na wagę złota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzydula ..kończ Ty te studia może się nauczysz czytać ze zrozumieniem . Okłamuj dalej siebie . Twoje zycie i Twoje decyzje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katatrzycho
Myśle, że większosć Ci zazdrości. Jesteś takim króliczkiem swojego Hew Hefnera (to ten od Playboy'a). Jesteś młoda, wiec ciesz sie zyciem, kasą i prezentami. Wykorzystuj go na maxa. A jak Ci się facet znudzi, to wrób go w zdrade, i rzuć ;) Jak to się mówi- życie... pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu facetom sprawia radosc gdy moga ukochana obdzielic prezencikami. Jak poznalam mego meza (tez na studiach za granica) tak samo chcial mnie wszedzie zabierac, kupowac przenty. Nie ukrywam, ze ekonomicznie bardzo mi pomogl, ale widac bylo, ze on tego chcial. Na poczatku glupio mi bylo ale jak widzialam z jakim zapalem buszowal wsrod ubraniach by mi kupic ladna bluzke, albo jak obmyslal menu na wieczor.....:)))) I przede wszystkim robil to bezinteresownie, nie liczyl grosz do grosza ani nie pianifikowal do ktorego sptkania placi on a od ktorego mam placic ja. Ja jako biedna studentka staralam sie choc minimalnie dolozyc do wspolnych posilkow kupujac czasem wode lub jakis deser ale dla niego liczylo sie to bym byla zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co?? rozumiem gdy ktoś ma kasę i chce komuś pomoc a jeszcze jak sie dobiora tacy i jest im dobrze a potem coś sie rodzi miedzy nimi to jest świetne... moja znajoma niestety ma takich 2 fagasów jeden kupuje torebki drugi buty jeden bluzki a drygi spódnicę i spodnie i tak na okrągło frajerzy a i tak będzie musiała jednego zostawić a którego??? tego co zarabia mniej( obydwaj po około 20 tysięcy) dla mnie to chore ... rozumiem żeby spotkać kolesia z dobra posadka ale po co wykorzystywać gdy sie wie ze na 100% to nie ten na całe życie to jest ohydne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro on sie zgadza
to ok, ale tez bym nie szanowala takiego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tandetnaaaaaaaaaaaaaaa
uzywaj ile wlezie tym bardziej ze am tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzambalaya
Michela, nie oklamuj sie:D Robil to, abys rozlozyla nozki. Dla faceta, ktory ma kase, robienie kobiecie prezencikow za pozadnego lodzika codziennie to mala cena:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniadze rzadza
kasa kasa i jeszcze raz kasa kto tego nie pojmie to juz po nim w tym dzisiejszym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
dzambaya --- litości :P, ja rozkładałam przed nim nogi i bez tego :D. myślisz, że ja seksu nie lubię :D i to z dojrzałym facetem :P!!! tak jak piasłam, wpierw był jako taki związek: spedzanie z sobą czasu, wyjścia, seks itp. teraz jest nadal tak + wygoda :P. poza tym facet taki jak on, seks bez pieniędzy jest w stanie sobie sprawić : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzambalaya
Ale o co w sumie ci chodzi?:D Robisz lodzika na kolanach, masz zapewnione za to wygodne zycie, nie czujesz sie z tym zle, bo masz psychike dziwki, wiec po co zakladasz ten watek?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzyyydula.
nie nie nie, robię lodzika za lizanko:D, a później dobre bzykanko, albo robię...bo i ja mam z tego przyjemność. Każda kobieta lubi seks mniej lub bardziej. i wygodę :P - tylko nie każda może sobie na nią pozwolić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zaziornej ..
brzydula ..kończ Ty te studia może się nauczysz czytać ze zrozumieniem . Okłamuj dalej siebie . Twoje zycie i Twoje decyzje . sama bys doopy dawala jakbys z tego miala korzysci - oklamuj sama siebie hipokrytko .... brzydula przynajmiej nie klamie ani tu ani jemu i nie udaje wielce zakochanej a takich kobiet jest mnostwo .... jesli milosci nie ma, a seks jest dobry - nie widze nic niestosownego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quellania
Z tego wynika, że tylko związek małżński to nie sponsoring (prostytuowanie się). A jak zapatrywać się na związek konkubinacki w którym się pławi Brzyydula? Do czego to można przyrównać też do alfonsa mającego na utrzymaniu panią lekkich obyczajów? :O Jest to typowy układ pasożytniczy :( Dajesz dupy bez miłości a on odwdzięcza się za zapłaconą uprzednio usługę np. lody itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×