Czy odwolac slub

Pisze poniewaz mam powazny problem, Jestem w ciazy z facetem z ktorym bylam 3 lata, mial byc slub, ale on mnie tak traktuje ze wszyscy mi mowia ze powinnam sie wstrzymac. To juz 5ty miesiac, widac juz brzuszek, ale z tego wszytskiego co sie dzieje widac ze facet nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci bycia ojcem, za 2 tygodnie ma byc nasz slub, cywilny, nie mamy jeszcze obraczek, ani strojow, obraczki mieli nam kupic moi rodzice, bo narzeczony nie pracuje i nie mamy z czego zyc, tak bardzo cieszylam sie ze bedziemy mieli dziecko, on nie umial sie cieszyc ze mna, wkurzalo go ze ciagle mowie o ciazy, o dziecku, ze zaczelam czuc ruchy dziecka - mowil mi naprawde nieprzyjemne rzeczy , wyzywal od najgorszych w nerwach, i wlasnie dopiero teraz jak jestem w ciazy zaczal mnie popychac, szarpac, ubliza mi, Dodam ze nie wykazal zadnej inicjatywy zeby sie ze mna ozenic, sama musialam zaplacic za slub bo on nie mial nawet 80 zl do usc, i nie zadal sobie trudu zeby jakos zdobyc te pieniadze, Ja tez nie pracuje, jestem na studiach dziennych utrzymuja mnie rodzice. Na kazdym kroku przy kazdej sprzeczce mowi mi ze sie ze mna nie ozeni, albo ze jaksie nie zmienie i on nie bedzie mogl zyc jak normlany facet to ze sie ze mna rozwiedzie bo on nie chce sie męczyć. Wiem ze czasem przesadzam z zazdroscia i niedowierzaniem mu ale on sie przez 3 lata na to zgadzal, ba! i nawet sam mi wielu rzeczy zabranial i byl zazdrosny!! a teraz mowi mi ze stłamsił mnie i ze ma mnie w szachu, bo wtedy to on mogl sie zgadzac bo bylam atrakcyjna i nie bylam w ciazy i bal sie ze mnie straci, a teraz karty rozdaje on. Tak mi mowi jak sie klocimy, a zdarza sie to czesto, czy jest sens w tym wypadku brac slub?? prosze o rade. moze ktos ma podobne doswiadczenia:(:(

Odwoluj slub!!!!!!!!!

o matko, uciekaj od drania, zadnego slubu nie bierz, serio.. Z dzieckiem na pewno rodzicie ci pomoga. To jakis psychol :/ wspolczuje..

nie mam takich doświadczeń, ale na Twoim miejscu to serio bym się zastanowił z tym ślubem. Czasy mamy na szczęście trochę inne (niestety tylko trochę) i może warto zobaczyć jak się będzie sprawdzał jako tate, i dopiero potem wziąć ślub.

czy on ci się w ogóle oświadczył?

Kochana, jesli to co piszesz, jest prawda, to uciekaj gdzie pieprz rosnie! poza tym jesli sama masz watpliwosci co do slubu, a widze ze masz, to najlepszy znak, ze nie powinno do niego dojsc. ty juz jestes nieszczrsliwa, a co dopiero bedzie po slubie!

:O Z moim rozumem teraz pogoniłabym drania. Niech spada.

dziewczyno ratuj sie jesli mozesz dziecko nawet po slubie sama bedziesz wychowywac bo on ci nie pomoze a zaszkodzi

zastanawiasz dziewczyno ???/ Odwołuj ślub ,na co ci jest potrzebny taki nieodpowiedzialny człowiek . Nie szanuje ciebie , nie dba i najwidoczniej nie chce dziecka.

czuje sie taka oszukana, w wakacje rozstalismy sie. nie bylismy razem 3 miesiace i on bardzo prosil mnie zebym do niego wrocila. blagal, pisal listy, przesylal kwiaty, mowil ze tylko z nim moge byc szczesliwa, ze jak sie zwiarze z kims innym to on mnie znienawidzi, poszedl nawet do moich rodzicow prosic ich zeby ze mna porozmawiali na temat naszego zwiazku, mowil ze tak strasznie mnie kocha, obiecywal ze bedzie sie mna zajmowal, troszczyl sie mna na starosc, mowil ze jak do niego wroce do wynajmniemy mieszkanie. po 3 miesiacach wrocilam, mieszkania nie wynajelismy bo on stracil akurat prace i po miesiacu to jest w listopadzie zaszlam z nim w ciaze i zaczely sie takie jazdy!!! 'Raz nawet podarl zdjecie usg mojego dziecka jak sie wsciekl, to bylo w styczniu, mam wiele takich zdjec, ale pamietam ze strasznie wtedy plakalam. On mnie potrafil obrazac i wyzywac od najgorszych przy swoich rodzicach, jego babci, Bylo kilka takich strasznych awantur od poczatku tego roku. w poniedzialek tak mnie potraktowal ze mialam wrazenie ze jak nie wyjde z jego domu to on zrobi mi cos zlego, tym bardziej nze byl akurat po alkoholu. jak opowiedzialam rodzicom co sie znowu stalo to zabronili mi wychodzic za niego za maz! a jeszcze kilka godzin wczesniej rozmawialismy o slubie, o tych obraczkach, o przyjeciu....

odwolaj slub. nie po to sie bierze slub aby na sile kogos uszczesliwiac. po co ci slub skoro widac czarne na bialym ze facetowi kompletnie na tobie nie zalezy. powiem ci cos ja bylam w identycznej sytuacji, tez 2 lata związku, wpadka, siódmy miesiac ciazy byl naszym ostatnim wspolnym. zostawil mnie po tym jak nawyzywal i ponizyl wielokrotnie. tez mial byc slub ale po narodzinach coreczki, a teraz nawet nie utrzymuje z nami kontaktow nie widzial wogole córki na oczy a ma juz pół roku. Nie placi mi hociaz ma zasądzony wyrok, nawet badania przeprowadzalismy bo nie wierzyl ze to jego dziecko. oj znam takich jak ten twoj szanowny narzeczony...teraz wiedzac ze jestes slaba psychicznie przez ciąze zamiast wspierac cie i szanowac za to ze nosisz w łonie jego dziecko to jeszcze bardziej cie dobija i szantazuje nierób jeden. odpal go czym predzej bo oprócz siebie to i dziecko wpakujesz we wrodzona nerwice!!! zdrowie dziecka jest na pierwszym miejscu a widac ze on o to nie dba popychając cie i nie poczuwajac do roli ojca. to chociaz ty zadbaj aby dzidziusiowi w brzuszku nie doskwierał stres i nerwówka i zerwij z tym idiota frajerem. rodzice ci pomogą- moi tez świata poza wnuczką nie widzą. wszystko sie ułozy ja mam dopiero 20 lat dopiero pojde na studia. ale lepiej wierz mi samej wychowywac dziecko niz byc w zwiazku w ktorym facet cie bedzie ponizal upokarzal na kazdym kroku i nie bedziesz dla niego ani ty ani dziecko byc moze nic znaczyc. pozdrawiam i powodzenia

nie popełniaj tego błędu!!!!!!!!!zerwij z nim wszystkie kontakty!!!!!!!!

w dzisiejszych czasach panna z dzieckiem to nie wstyd!!!! a dziada pogoniłabym na szczaw!!! Nie komplikuj sobie jeszcze bardziej życia - to nie mężczyzna, to WYPIERDEK!

twoi rodzice w ogole godza sie na ten slub?? zrob tak jak radza ci tu wszyscy, odwolaj ten slub, naprawde nie warto, facet cie poniza, na pewno nie kocha.. wiec po co?? Widocznie bardzo pewni sie z toba czuje i pewni sobie mysli, ze bez niego nie dasz rady.. Ale na pewno dasz :) Badz silna i nie daj sie. :)

Boze...ajk czytam to nie umiem uwierzyc wlasnym oczom...podarł zdjęcie usg dziecka...kurwa co za scierwo!!! juz wtedy powinnas z nim zerwac!!! nie bój sie samotnosci bo bedzie ci o wieeele lepiej zobaczysz jak odpoczniesz jaka to ci ulge psychiczna przyniesie!! nie czekaj az on doprowadzi cie do skrajnego załamania i depresji tylko pokaz dume i szacunek wobec siebie samej i zostaw go!! ty musisz miec sile dla dziecka zeby je urodzic zeby donosić do konca! co za szmata chodząca ...masakra:o jesli podniosl na ciebie reke powinnas to zglosic na policje zrobic obdukcje aby miec dowód w sądzie...dziewczyno uciekaj od niego i bron Boze nie wychodz za mąz bo to jest psychol jesli podarl zdjecie to kto wie do czego jest zdolny moze uderzyc nawet dziecko!

ale ciagle łudze sie ze to sie poprawi, przeciez tylko w nerwach mowi mi takie okropne rzeczy, tak strasznie mnie zawiodł... naprawde tak mu ufałam. mielismy razem zamieszkac, moi rodzice podjeli sie remontu mieszkania dla nas, a on mowil mi zeby sie nie spieszyli ze on sie bedzie stopniowo do mnie wprowadzal. tak jakby nie chcial..... nie moge w to uwierzyc, nie zdradzil mnie nigdy, nie ma nikogo innego, niby mowil ze mnie kocha , ale jak ostatnio go pytalam to mowil ze jak bede normalna to bedzie mnie kochal, jak na to zasluze, i sie wkurzal, jak do niego przychodzilam i chcialam z nim spedzac czas, mowil ze przeze mnie nie moze dostac pracy bo jestem jak rzep, ze czuje moj oddech na karku i ze nie moze sie beze mnie spokojnie zalatwic!!!!!!!!!!!!!!! to niemozliwe ze tak mi mowil, ale mi mowil, i to nie raz czy 2 tylko wiele razy:(:(:(:(:(:(

kurkaW.. dziekuje Ci za te slowa, ale ja nadal nie moge uwierzyc... Podarl to zdjecie w styczniu, a tak ladnie bylo widac dzidziusia wtedy, :(:( nie martwie sie tym po 2 dni pozniej mialam usg genetyczne za ktore sama musialam zaplacic oczywiscie, jego nawet o to ne prosilam bo to nie wypada, wiem ze on jest poddenerwowany bo nie ma pracy, a konczyl dobre studia, Kurka W ja juz mam problemy ze zdrowiem psychicznym. Tak sie skalda ze 2 tygodnie temu trafilam do szpitala psychiatrycznego, z podejrzeniem depresji kobiety w ciazy.

ale potem miej pretensje tylko do siebie! :o

Odwołać. Dla dobra dziecka. Sama przecież wiesz, że miłość to nie wszystko. Dziecko potrzebuje spokoju, poczucia bezpieczeństwa, dobroci... Wiem, że przeżywasz swoją prywatną tragedię, ale zobaczysz, to minie. A jak z nim nie zerwiesz, to będzie tylko coraz gorzej. Nie unieszczęśliwiaj się małżeństwem z nim.

dziewczyno...pierdolnij tego pasozyta w kat..zmarnujesz sobie zycie..pomagaja ci rodzice wiec po ci taki rybi fiut za przeproszeniem?? ja na twoim miejscu bym sobie tym facetem glowy nie zawracala nigdy w zyciu!!! niech tylko przyzna sie do ojcostwa alimenty i spierdalaj :O zycie ci powodzenia ale nie wychodz za takiego szczyla..zlituj sie :o

dziewczyno, uciekaj jak najdalej, olej drania. Byłam w bardzo podobnej sytuacji, ślub odwołałam ale zamieszkaliśmy razem, trwało to 3 lata - najgorsze w moim życiu. Facetowi wydaje się że jest Twoim bogiem, bo jesteś w ciąży i jesteś na niego skazana. Dasz sobie radę, zobaczysz, po co Ci ktoś kto sprawi że chwile, które powinny być najpiękniejsze w Twoim życiu będą przepełnione łzami? Ja jestem sama ponad 1,5 roku i żałuję tylko dwóch rzeczy - że dałam dziecku jego nazwisko i że nie pogoniłam go wcześniej. trzymam za Ciebie kciuki

Czy to jest prowokacja??? No dajcie spokój, raz ze Cie traktuje jak szmatę a dwa z czego chcecie żyć.Mi by było wstyd być na utrzymaniu rodziców.Uciekaj póki możesz.

on mnie jeszcze tak naprawde nie userzyl, ale wlasnie w ciazy dopiero zaczal szarpac popychac, sciskac rece, raz probowal mnie zepchnac z lozka cala noc wtedy z nim to byl koszmar, to bylo w styczniu, tydzien po awanturze jak podarl zdjecie dziecka. bo on byl wsciekly ze nie moze zasnąć teraz przeze mnie, tak mi naublizal wtedy w obecnosci swojej mamy, babci ktora przyjechala, ze tak zaczal sie drzec ze uciekalam z tamtąd na podworko kilka razy bo balam sie ze mi cos zrobi, pamietam ze ta noc to byl koszmar to byly jego urodziny wtedy,

odwołać!

masz madrych rodziców z tego co piszesz. Zabronili Ci, wiec ich posłuchaj! Oni na pewno chcą dla Ciebie jak najlepiej. Kawał skurwysyna z tego faceta. Pogon w diabły.

taki debil gotow jeszcze pobic dziecko!

po tym jak mnie potraktowal w poniedzialek, w koncu mialam honor i poszlam raz dwa z jego domu. i nie odezwalam sie do niego do tej pory, on dopiero dzis laskawie mi napisal jednego smsa ze przeprasza, ale on nie wyobraza sobie funkcjonowac w takich warunkach jak ja mu z czyms niedowierzam. -Moja mama mowi ze jakby zrobil to tylko w zlosci i by zalowal to od razu by mnie przeprosil, ale ze jemu poprostu nie zalezy na slubie i on nie chce, choc tego nie mowi, to to widac, i kategorycznie zabronili mi z ojcem brac z nim slub, to nstraszne ze on okazal sie takim egoista,tak mnie oszukal :(

sluchaj jak czytam o twoim to tak jakbym o swoim czytala- on tez mial sie do mnie wprowadzic bo u mnie warunki lepsze i wogole, a wprowadzal sie 2 miesiace i to co mial u mnie czyli kilka łachów i bielizny to zostalo nie zabral tego bo wstydzil sie po to przyjechac takze wogole nawet nie pytal o zdrowie małej nie zainteresowal sie jak sie urodzila...powiem ci ze na poczatku boli bo bolec musi ale to sa ludzie ktorzy sie nie zmieniaja i nie potrafia wziac na swe bardzi odpowiedzialnosci za swe dokonania...czas leczy rany z czasem bedziesz sie czula pewniej bo uwierz mi DZIECKO DA CI SIŁE O JAKIEJ NIGDY NIE ŚNIŁAS... a jego bedziesz miec glęboko w dupie...prosze cie jako matka i osoba ktora przechodzila przez to samo nie daj sie zniszczyc temu szatanowi w ludzkiej skórze...jesli juz jestes znerwicowana to wyobraz sobie co musi przezywac twoje dzidzi...mi pomagalo to jak o niej myslałam, gdy mnie kopala mówilam do niej, ze ja ją kocham, ze dla niej bede silna i dam sobie rade. Ostatniego dnia gdy bylam w pubie gdzie go nakryłam z byłą dziewczyna w niezręcznej sytuacji wygonil mnie pieszo do domu i naublizał od smarkatych i naiwnych...a ludzie ktorzy tam byli smiali sie ze mnie i przyklaskiwali mu czulam sie jakby cała armia mi jeb*a kopa w dupe...prosilam sie o to by ze mną rozmaial...ale nie chcial :o i to mial byc mój mąz:o nie chce zeby jakakolwiek kobieta w ciązy musiala przechodzic przez podobne ekscesy tylko ze wzgledu na swe uczucia i miekkie serce. Nie daj sie laska, nie daj. prosze cie niełudz sie i zostaw go mówie ci ze odpoczniesz psychicznie a dziecku nie jest potrzebny taki ojcec a zdrowa kochajaca matka i kochajaca rodzina nie koniecznie mam i tata moja córka wychowuje sie przy mnie i moich rodzicach i jestesmy szczesliwi ze ją mamy a ona jest wesolym kochanym dzieckiem aczkolwiek bardzo nerwowym...zgadnij przez co? ciąza przebyta w nerwach moze nawet doprowadzic do choroby u dziecka...walcz o zdrowie dla siebie i dziecinki

moge wiedziec ile masz lat? bo chyba mloda jestes? ulozysz sobie jeszcze zycie a ten skurwysyn niechspierdala takiemu to nic tylko uciąc jajca mnie tez sciskał za ręce nie raz mialam sine i mama pytała co mi sie stało...a ja go kryłam głupia:o teraz nie zaluje ze mu sie nie narzucałam wogole nie dzwonilam nie pislam niuni dalam swoje nazwisko i teraz walcze o odebranie praw rodzicielskich nawet nie przyjechal jej zobacyzc chociaz wiedzial ze sie urodzila. i ty tez sie na to przygotuj- chociaz nie wiem jak u ciebie bedzie wyglądac sytuacja. lepiej jednak byc przygotowaną na to ze koles bedzie mial was totalnie w dupie za przproszeniem. i ty tez sie kochana o nic go nie pros bo nic ci jeszcze nie kupil ani dziecku, wiec wątpie zeby to sie zmienilo. po porodzie marsz do sądu i pozew o alimenty+ koszt wyprawki od a do z, +koszta utrzymania ciebie 3 miesiące przed i 3 miesiące po porodzie. jak chcesz moge ci maila puscic ze wzorami pozwów:) nie łam sie

dziekuje ci kurka w. Jak mozesz to przeslij mi te wzory pozwów na adres ola.v@buziaczek.pl strasznie Cie potraktowal ten Twoj :( wspolczuje co musialas czuc, na szczescie u mnie nie ma sytuacji z zadna inna bo on byl fair przez caly nasz zwiazek. Ale tak mnie zgnębił:(:( ja tez sie martwie ze moje dziecko urodzi sie nerwowe bo bardzo sie denerwowalam w ciazy, teraz nie wiem juz jak mam zyc Wlasnie zaczal do mnie pisac, widac ze zaluje, mowi ze to nasze dziecko i chce byc ze mna, nie wiem co zrobic, znowu dam sie nabrac, szkoda ze nie zainteresowal sie mna przez te 3 dni jak cierpialam sama, a to co najgorsze to to ze on mnie tak traktowal jak bylam w ciazy