matka powiedziała że po swiętach mam się wyprowadzić

:(

to się wyprowadź byle gdzie, chociażby do koleżanki, i nic jej nie mów odechce jej się głupich tekstów

zrób ojcu loda i powiedz, żeby starą z domu wyjeebał

a ile masz lat?

19, nie mam koleżanek, gdzie mam pójść, na dworzec, ma nowego gacha i pewnie on ją do tego namówil :(

nie masz w ogole kolezanek? a chlopaka? troche nie powazna ta twoja matka:/ byl jakis powod dlaczego i tak powiedziala?

Eh. Skoro tak to chyba wielkiego wyboru nie masz. Musisz znaleźć pracę i wynająć sobie pokój.

to jest istotne.

pewnie im przeszkadzam

jak im przeszkadzasz? klocicie sie czesto"?

zawsze zamiast przeszkadzać, możesz się przyłączyć

mieszkamy w kawalerce

nie sadze ,ze o to jej chodzi .Jestes jej corka i pewnie cie kocha .sprobuj z nia porozmawiac.

wiem ze ejst Ci trudno ale ja bym na Twoim miejscu sie wyprowadzilabez slowa.jeszce bedzie za Toba wylewala lzy zobaczysz

:/

jesli sie uczysz i nadal mam zamiar kontynuowac nauke to obowiazkiem rodzicow jest utrzymywanie dziecka. ja na twoim miejscu (jesli nie mialabym gdzie) zostalabym i koniec.

zostawić dużą kupę na dywanie :)

mieszkacie w kawalerce to kiepsko ,fakt .nie moge jednak uwierzyc ,ze milosc do mezczyzny jest wieksza niz do corki.Pracujesz juz?

uczę się

naprawde nie masz zadnej kolezanki do ktorej moglabys pojsc o pomoc albo nawet rodziny?

niektórych bab suki. Niejadna wyje.bałaby na bruk własne dziecko, tylko po to żeby móc poczuć jakiegoś chu.ja w dziurze :O :O Idealizujecie te matki polki zupełnie niepotrzebnie...Nie takie "egzemplarze" się już widywało...

Ja bym sie wyprowadziła bez względu na wszystko.

nie mam gdzie sie wyprowadzić, na ulicę?

ojj to niedobrze ;(

choćby w tesco czy biedronce i wynajmij pokój. koleżanka wynajmuje za 350 zł bez dodatkowych opłat.

No cóż. Ja na twoim miejscu znalazłabym sposób , jeśli ktoś mnie nie chcę nie będę siedziała mu na głowie, bez łaski :). Masz jakąś rodzinę u której byś mogła trochę pobyć ?

ja mam 17 lat i gdyby mi matka powiedziala takie cos to bym sie wyprowadzila jeszcze tego samego dnia! spakuj najpotrzebniejsze rzeczy i zanocuj raz u jednej kolezanki ze szkoly,raz u drugiej,z dwie noce u jakiejs babci,u kuzynki...zobaczysz tydzien wystarczy i matka jeszcze bedzie cie blagac zebys wrocila bo bedzie sie zamartwiac bo bedzie wiedziala ze wyprowadzilas sie bez jakichkolwiek srodkow do zycia !

wiadomo ,zawsze trafia sie jakies wyjatki

ja bym ie potrafila zyc na czyjejs lasce...jak ktos mnie nie chce to uciekam i juz

jak ty masz 17 lat to jeszcze malow iesz o zyciu :o