Dalczego faceci szufladkuja

dlaczego faceci szufladkuja kobiety na " ta jedyna" " nie ta jedyna" i nie chca sie zaprzyjazniac.....jak np nie zaiskrzy na pierwszym spotkaniu to nie chca juz dalej sie spotykac i zrywaja znajomosc....

Przyjaźń damsko męska nie istenieje

pojęta definicja "dumy" na to nie pozwala. :o

Przyjaźń damsko męska nie istenieje nei chodzi mi o przyjazni tylko o danie sobie szansy ...przeciez zeby kogos poznac potrzeba czasu .....

W tym względzie nie wydaje mi się, abyście były szufladkowane. Oczywiście nie mówie tu o przygodach na jedną noc.

Poznac to jedno, ale iskrzenie to drugie.

pierwszy raz się spotykam z tym, żeby tak było ... A nawet jeśli, to przecież my jesteśmy takie same - jeśli nam na pierwszym spotkaniu facet nie spasuje, to kończymy znajomość, tudzież zaprzestajemy dążenie do czegoś więcej niż koleżeństwo. Czyż nie?

wlasnie! marnuja tylko moj czas kontynuowaniem znajomosci, jesli licza tylko na zwiazek/seks lub jedno i drugie! mowic od razu o co wam chodzi, a nie, gdy sie okazuje, ze ja co najwyzej moge z takim chodzic na piwo, bo mi sie dobrze z nim gada, podwijaja ogon pod siebie i jakby znikaja z powierzchni Ziemi! :p

No my tak, ale faceci powinni byc inni. My mozemy wybierac i przebierac, oni powinni brac i sie cieszyc

niuł brend - od piwa, to my mamy kumpli

Co to znaczy, że faceci powinni być inni? A taki chuj, jesteśmy tacy sami w tym wzgledzie jak wy :)

chociaz zdarzaja sie oczywiscie wyjatki, dobrzy kumple, ktorzy w zyciu by nawet nie spojrzeli na mnie inaczej niz na kolezanke.

Wy powinniscie patrzec sercem, jaka kobieta jest, czy dobra, uczynna...

dirmz, mow za siebie. :p

Chyba sobie żartujesz :o Jak się poznaje kobietę to PIERSZE na co się patrzy to uroda. To jest wstępne kryterium klasyfikacyjne, które warunkuje, w którą stronę rozwinie się znajomość

ale pitolisz :D Że niby mają sięnami zainteresować bez nawet minimum pociagu seksualnego? Przecież nawet z biologicznego punktu widzenia jest to niemożliwe

Mowie za siebie :P Zwykla znajomosc z kobieta, prosze bardzo, moze byc, o ile w ogole mi sie nie podoba fizycznie

Companero ma racje !!!!! Uroda to podstawa dla faceta. Ja kiedys pozanlem dobrą , spokojną uczynną dziewczynę.A jak gotowala ?? !!!! W zyciu nie jadlem tylu dobrych rzeczy !!! Powiedziala mi że z seksem chce zaczekac do slubu. I żebym zapomnial o jakiejkolweiek depilacji miejsc intymnych. to powiedzialem siema i tyle ...

Bo tak juz kurna jest, jak gotuje dobrze, to z reguly jest oziebla. Cholera jasna

no to wszystko jasne, czemu nawet wodę na herbatę potrafię spalić :D

jak tak sie was czyta, to odnosi sie wrazenie, ze jestescie jacys plytcy. :p ale pewnie to tylko zarty. :p

chodzilo o facetow. ;]

niul brend faceci wola miec w domu dobrą kochankę niż kucharkę , ciepłą kluchę:)

metafora . - hhahahaha :D a kobieta powinna i gotowac i byc dobra w lozku. jesc tez trzeba

ja to widze tak: poznales fajna dziewczyne, miala wg ciebie duza zalete: dobrze gotowala, co sprawilo, ze urosla w twoich oczach - pierwsza oznaka plytkosci. nastepna wazna kwestia do poznania byl jej stosunek do seksu: dowiedziales sie, ze chce poczekac do slubu i ze nie bedzie sie depilowac, a wiec bez zbednych ceregieli rzuciles ja - kolejna oznaka plytkosci. nie trzeba bylo jej zawracac dupy, tylko od razu powiedziec, ze chodzi ci o dobry seks i wygolona cipe. oboje nie tracilibyscie na siebie czasu!

niuł brend - myślę, że tu bardziej chodzi o pierwszą chwilę niż o całokształt - czyli w pełni się zgadzam z facetami, że wpierw uroda wywiera na nas wrażenie, bo to wynika z naszej natury, ale i dalsza część jest istotna - myślę, że faceci nie będą z kobietą, która jest piękna, ale jest skończoną idiotką albo jest z charakteru beznadziejna - i jeśli o tym tu rozmawiamy, to nie ma tu ani cienia płycizny ;)

ciekawe, czy Ty bys czekala do slubu

z tym, ze najpierw uroda wywiera na nas wrazenie, tez sie zgadzam, nie napisalam nigdzie, ze nie. :p madry/a facet/kobieta nie bedzie z idiotka/idiota - to jest oczywiste. chyba zle mnie zrozumialas, metafora. :D plycizne odnajduje w zwracaniu najwiekszej uwagi na kwestie: czy dobrze gotuje, czy bedzie chciala sie szybko bzykac, czy sie goli.

no to w takim razie zjechałaś z toru rozumowania w tym temacie :P Bo autorce chodziło raczej o pierwsze spotkanie z facetem, po którym on stwierdza, że dziewczyna jest brzydka i nie chce jej wiecej wdzieć Co do Twoich dywagacji to hmm... zawsze może istnieć kompromis ;) Faceci naprawdę nienawidzą nieogolonych cipek :P A sex przed ślubem też jest ważny, bo jak już po zaobrączkowaniu się okaże, że sex z daną osobą jest kompletnym nieporozumieniem, to co wtedy? Chyba lepiej złamać swoje zasady niż potem po ślubie albo mieć złamane serce przez zdradę albo przez rozwód. A co do gotowania - ja mam o tyle szczęścia, że mój facet jest dobry w kuchni :P Ale jeśli oboje nie potrafią gotować, to jednak ten "przywilej" gotowania spda na kobietę jednak, a nie na faceta - ot, takie dziwne nasze stereotypy ;)

rozumiem, ze nienawidza nieogolonych, mi tez nieogoleni faceci wydaja sie nieestetyczni, ale bez przesady, to zawsze da sie negocjowac, jesli bardzo komus na kims zalezy, predzej bedzie starac sie przekonac druga osob do golenia sie niz konczyc znajonosc. :p no jasne, ze seks przed slubem jest wazny, ale jesli dla danej osoby jest najwazniejszy, to po co ma marnowac czyjs czas? niech od razu sie pyta, wali prosto z mostu, a nie, najpierw zaczyna zwiazek, a potem z powodu nieporozumienia konczy go. w tym przypadku brakowalo milosci, przeciez nie odchodzi sie od ukochanej soby na podstawie tego, ze ona nie chce uprawiac seksu przed slubem... nie zgodze sie z tym, ze przywilej gotowania spada na kobiete, gdy oboje nie potrafia gotowac, bo nie ma do tego zadnych racjonalnych podstaw.