Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pisaneczka

chce miec dziecko - nie mam pracy

Polecane posty

i co zrobić, dylemat jest bo właśnie chcieliśmy mieć dziecko i wszystko sie zawaliło :( straciłam prace a z jednej pensji może być ciężko.. poradźcie mi coś, bo jestem zdołowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abalonka
w jakim wieku jesteś / ście ? Pytam dlatego bo jeżeli nie jesteście pod presją wieku to może lepiej poczekać. Ustabilizować sobie sytuację zawodową i dopiero wtedy starać się dziecko. Zależy też jakie dochody ma Twój mąż, bo pensja a pensja to różnica. Z 1500 zł to ciężko wyżyć we trójkę ale z 3500 to już nie jest takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze rok gdybysmy czekali spoko, ale pragniemy dziecka.Własnie dostalam fajna prace wydawalo sie ze juz sie uklada a tu masz-z dnia na dzien mnie wywalili choc mialam umowe \"długa\" (mysle ze szef domyslil sie ze chce miec dziecko) Jesli chodzi o finanse to jakos wyzylibysmy..ale jak pomysle o tych wszystkich wydatkach (...) mam dylemat bo jeszcze na dodatek mieszkamy u tesciowej a ja nie moge juz wytrzymac(choc tesciowa jest OK!) to ja juz mam dosc :( nie wiem co sie ze mna dzieje ale ..... kicha na calego :(:(:( zawsze bylam radosna usmiechnieta a teraz jakies doły mam wciaż i boje sie ze mąż tez dlugo tego nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.., cos mi sie nie wydaje zeby dlatego cie \"wywalili\". Jak to szef sie domyslil? przeciz to niedorzeczne? mowisz ze dopiero cie zatrudnili? to jakis absurd. Ja mysle ze ktos ci podlozyl swinie, take jest zycie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co...jak ja zaszłam w ciążę mieliśmy dosyć trudną sytuację materialną, ale mimo to zdecydowaliśmy się. Mąż miał stałą pracę, więc całkowicie żle nie było. Z czasem wszystko się poukładało, bo dziecko to taki anioł, który może wprowadzać zmiany tylko na lepsze:). Mąż dostał podwyżkę, a ja udzielam w domu korepetycji. Też mieszkam u teściów i wiem, jak to jest, chociaż nie mogę im nic zarzucić, ciąglę czuję ich oddech na szyi:( Ale ma to swoje plusy, gdy ja mam korepetycje albo muszę coś załatwić, to zawsze jest ktoś kto zajmnie się małą. Nie możesz mieć pewności, jak długo będziesz się starać o dziecko...Poza tym ta decyzja zawsze budzi jakieś ale. No ale to wy wiecie najlepiej co bedzie dla was najlepsze. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o prace to moze ktos faktycznie swinie mi podlozyl :( ale cóż zycie czasem daje w kosc.Zastanawiam sie tez nad jednym czy po prostu zatrudnic sie \"byle gdzie\" i probowac .. czy to ma sens, zeby przynajmniej jakis dodatkowy grosik byl. Powiedzcie mi czy jak dostane umowe na 3 miesiace i zajde w ciaze to czy nalezy mi sie do czasu porodu kasa i czy wychowawczy tez moge miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pinkole
Pisaneczka nie przejmuj sie.Zrzucisz ciezar finansowy na panstwo czyli na nas.Zabieraja nam takie podatki ze czy to na twoje dziecko czy na narkomana nasz kasa pojdzie nie stanowi juz roznicy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby być dobrym rodzicem
trzeba trochę odpowiedzialności:O Ty nie masz pracy, nie masz mieszkania, nie umiesz ułożyć sobie życia, więc jak ułożysz je dziecku?????:O Skąd się biorą tacy ludzie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty co masz? ja nie mam pracy ale chce ja miec i szukam..a to nie moja wina ze ciezko jest w naszym kraju nawet ludziom po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupupup
pisaneczka nie ulegaj prowokacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pinkole
pisaneczka juz nie przesadzaj z tym brakiem pracy.Pracy jest fuul nie maja jej ci ktorzy od razu chcieliby zajac kierownicze stanowiska...Nie masz pojecia jak ciezko jest"chowac"dziecko nie majac pracy.Chowac nie wychowywac.Zycie polega na wyborach czasem trzeba zagluszyc instynkt maciezynski na jakis czas.Kobieta zalezna od faceta czy panstwa jest nikim.Pomysl co by bylo gdybys urodzila dziecko nie majac pracy mieszkasz u tesciowej i nagle cie maz zostawia?niestety to sa realia nie moja zlosliwosc.Wyzyjesz z dzieckiem bez lokum i z nedznymi alimentami plus pomoc spoleczna ktora jest smiechu warta?Sama piszesz ze ciezkie mamy czasy wiec zastanow sie jeszcze i poczekaj az prace znajdziesz zebys potem nie plakala:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruchaaa
mysle że musicie z mężem rozważyć waszą sytuację finansową - czy z jednej pensji dacie radę żyć. ja jestem w ciąży właśnie, zaszłam w nią od razu po studiach i dziecko jest jak najbardziej planowane i chciane i kochane:) pracy nie zdążyłam podjąć - wszystko się tak pokryło, ale jak pisałam działania były celowe. wielu ludziom wcale nie udaje sie zaciążyć, w okół nas tyle par z problemami plodności... oczywiście trochę żałuje że z pracą nie zdążyłam (nie bedę mieć macieżyńskiego np)ale myśle że opatrzność czuwa i podchowam córeczkę i znajdę też zajęcie zawodowe, szczególnie że mam różne pomysły. ale zgadzam się z poprzedniczkami: trzeba rozważyć czy z 1 pencji będziecie mogli żyć w miarę swobodnie i wcale nie chodzi o luksusy jakieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruchaaa
i jeszcze jedno: trzeba wsłuchać się w to co ci serce podpowiada i jakie są twoje pragnienia;) nie zawsze to co wydaje się być racjonalne jest dla nas dobre. wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i ladna
ok, moze i w pracy ktos podlozyl ci swinie, to nie znaczy, ze ty masz ja podkladac komus kto cie zatrudni, moj ojciec zatrudnil dziewczyne, ktora powiedziala (sama zaczela ten temat), ze o dzieciach nie mysli i szczerza mowiac, jest prawie bezplodna, czas pokazal ,ze w chwili zatrudnienia juz byla w ciazy, teraz jest zla na ojca, ktory mowil o podwyzce i wyzywa sie jadac na zwolnieniach lekarskich... szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie. Ja jakbym była swinia to tak bym zrobila ale praca wydawala sie ciekawa i chcialam popracowac, zdobyc doswiadczenie itd ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×