Zostawiłem ją!!!A teraz przez święta tęskniłem i zrozumiałem, ze ją kocham.

ja ide spać, wejdę jutro i zobaczę może Szanowny Etno cos napisze... Spokojnej nocy Ludziki :)

próbuje pokazac ze jest silnym facetem, ale to nie prawda. Bo nie ma sily walki, a nas nie musi okłamywać, wystarcza ze siebie okłamuje! tak, zycie bez miłości nic nie znaczy!!!! A może on nie lubi być szczesliwy? tulic sie, całować, śmiac sie, chodzic na spacery....może to jakis męczennik:(

:( a moze tylko udaje takiego trwadzela,a w srodku jest naprawdę inny?? moze to tylko taka gra? "ale wiesz stary" - faceci tak maja??

a powiedz cos o tej swojej \"ukochanej\" w ogole jak ona ma na imię?? pewnie jest ładna skoro Ci tak żal... ??

Juz sie nie odezwie do Nas.

czasem tak bywa, jesli w srodku jest ciepłym facetem, odpowiedzialnym i podchodzacym do zycia powaznie, to myslę ze jeszcze ma szanse ale musi swojej kobiecie pokazac jaki jest w srodku na serio i nie udawac, bo szczerosc w zwiazku to podstawa, no i nie myslec o innych "koleżankach", bo jednak mocno ja skrzywdził, zastanawiam sie czy on jest tego świadomy jaka krzywde wyrzadził swojej kobiecie, i co nadal ja wyzadza, bo nie chce naprawic błędu, przeprosic, starac sie odbudować zwiazek, on brnie w to dalej....ma dume...

ale autor chyba pisal ze zostawil dziewczyne dla innej , ale ona nic o tym nie wiedziala .. a w postach czyta sie ze krzywde jej taka zrobil etc . no dobra zrobil bo ja zostawil , ale przynajmniej nie jechal na dwa fronty i to sie powinno mu chwalic ;)

nie ma co jest tchorzem i w życiu i na kafeterii, ale mimo wszystko życzę ci Etno, zebyś przejrzal na oczy i zrobił to co trzeba, wycisnąl ten cholerny nr do niej i zaprosił ją gdzieś na spotkanie.. zajrze tu jutro, dobranoc wszystkim

co byś nie zrobił przed sobą nie uciekniesz!!!! zwiążesz się z inną a będziesz snił o tej która jest w Twoim sercu!! faceci są dziwni :O

niezakonczone sprawy ciagna się za nami przez cale zycie, facet poprostu mnie rozluzniłes duma, poprostu ubawiłam sie do lez, nie uważasz że w takiej sytuacji dume się chowa do kieszeni, miłośc to nie tylko motylki w brzuchu to min. prawo do popełnienia błędu, prawo kochania nie ma jawnego kodeksu, kochasz to sie ugnij, zasady sa po to by je łamac;) albo bądź macho i cierp...wybór nalezy do Ciebie, a zapewniam Cie cierpienie wcale nie uszlachetnia:)...

? lubisz folk? zdradzałeś ją? dawno sie rozstaliście?

przestraszyles sie ?

odezwij sie do niej!!! skoro ty ja olałes ty musisz zrobic teraz 1 krok!!! zadreczysz sie myslami, co by było gdyby...

czy sie odezwales? czy dalej o niej myslisz?

ludzie przeczytajcie topik od początku do końca a nie piszecie żeby się odezwał. On już się nie odezwie. podziękował za rady i poszedł na imprezkę. Więc już nie piszcie rad bo i tak zrobi swoje. Tutaj nie miłość a duma wygrała;-)

"Tutaj nie miłość a duma wygrała" Ciekawe dlaczego spasował ? A jeśli jej też jest zle i ciągle czeka na niego? Czego on tak sie boi? Przeciez nieczym nie ryzykuje, nie chce mu sie walczyć. Moze nie potrafi zawalczyć o kobietę i sprawić zeby go pokochala.... Nie pojmuje faceta, każdy facet walczy jak kocha, bo po pewnym czasie jest juz dobrze i są szczesliwi, a jemu o co chodzi?

a ta jego duma sprawia, ze on cierpi i tyle, bo ta laska nie dowie sie o tej dumie. A moze sprawia ze oboje są nie szczesliwi. Wystarczyla by rozmowa z jego strony i postanowienie, ze walczy.

i właśnie trzeba zrozumieć, żę każdy człowiek jest inny. dla jednego sensem istnienia jest miłość i zrobi wszystko żeby być z ukochaną osobą a dla innego niestety nie... ludzie to gatunek, który różni się od siebie całkowicie...mimo, żę czasem tylko drobnym szczegółem to szczegół ten wpływa na wiele rzeczy...i nie ma sensu wpierać mu że ma postąpić inaczej. Kiedyś sam to zrozumie albo stwierdzi że to była najlepsza decyzja jaką w życiu podją...

chyba ł zgubiłam ;-)

jak moze być najlepsza decyzją, postanowienie, ze nie powie jej o swoim uczuciu? To on chce z nia byc czy nie? Jesli chce a nie zrobi tego, to fakt za jakis czas zrozumie to, ale wtedy juz nie bedzie odwrotu i bedzie załował na pewno, bo nawet nie bedzie wiedzial, co by bylo gdyby zawalczyl. Ale jesli zawalczy, wtedy pozna skutki i bedzie spelniony.

przeczytaj od początku cały temat to zobaczysz dlaczego tak napisałam... pisząć to nie miałam na myśli, że to będzie najlepsza decyzja dla niego jaką podjął...tylko dla niej kochana... kiedy odrzucał jej uczucie to o czym myślał? a teraz to by chciał żeby do niego wróciła? i bardzo dobrze że ma takie podejscie bo tylko kolejną przykrośc by jej sprawił. więc już lepiej niech jej nic nie mówi i zamilknie na wieki. Niech tłumi w sobie to uczucie, ma to czego chciał. W innym przypadku, gdyby wart był jej miłości to bym była za nim ale On na moje fachowe oczko nie kocha...Baaaaaaa...On nawet w 1% nie wie czym jest prawdziwa miłość. Moje zdanie rzecz jasna to jest.

gdyby zostawil tą dume i zawalczył jeśli kocha?

moim zdaniem poważnie ucierpiałaby jego duma a dla takiego typu mężczyzny to niewybaczalne, taka porażka... i d;atego nie będzie walczył. Bo po co sie wysilać... przecież tyle kobiet jest na świecie. Myślę, że On tak do tego podchodzi i bardzo dobrze...naparwdę bardzo dobrze. Takiego co sie dumą unosi i nie chce walczyć mimo, żę ponoć coś zrozumiał to ja też bym nie chciała. Woilałabym żeby zniknął z mojego życia i nigdy się nie pojawiał. Choć jestem za walką o miłość to trwam nadal w przekonaniu że autor nie kocha, a brakuje mu jej i tęskni bo atmosfera świąt go przytłoczyła krzyżując się z tym, że został sam, bez kobiety.

gdyby ona sie pierwsza odezwala, co by zrobil

ja tak bym do tego nie podeszla, jesli wychodzi z założenia, ze tyle kobiet na swiecie, to na pewno jest z ta kumpelą. Faceci lubia miec pogotowie seksualne i teraz moze sie zastanawia, jesli zostawi kumpele i bedzie chcial z była rozmowy a ona powie spadaj, to zostanie na lodzie, pewnie kombinuje jak to rozwiazac. Ale prawda, facet gdyby na prawde kochal, zostawil by ta kumpele i polecial do bylej na skrzydlach prosic o szanse. Kto zostawia swoja kobiete dla kumpeli, niech jasno napisze ze zostawil ja dla jakiejs laski i tyle.....

Witam ponownie, z tego co widzę - zrobiłyscie już tutaj mój portret psychologiczny. Czy na prawde sadzicie, ze po krótkim temacie da się tak rozgryźć człowieka? Chyba coś z niektórymi nie tak :/. A, chciałem zaznaczyć, ze pomijam w swoich wypowiedziach i nie czytam wypowiedzi, gdzie sypią sie epitety (typu głab itp.). Ja tu nikogo nie obrażam, więc sobie zbastujcie. Tak mam swoją dumę i umiem ponosić koszty swoich błędów. Taka odwaga, waszym zdaniem lecieć do kogoś i błagać kogoś o kolejne szanse?A moze jednak odwaga - to umiejetnosć ponoszenia kosztów swoich decyzji?

jesli to dziewczyna na poziomie to na pewno tego nie zrobi, z reszta on wie najlepiej, ale to on ja olał, wiec ten glupi tel powinien on wykonac pierwszy

jak zwał tak zwał ale jeśli się do niej nie odezwie to o jedną kobietkę na świecie mniej cierpiącą przez faceta:P więc niech lepiej milczy i dobrze się bawi w towarzystwie innych a tamtej pozwoli sobie ułożyć życie...

Ok załóżmy ze dzwoni do Niej i mówi pare bzdur typu co słychac,potem sie umawiaja na spacer.Tak prosto z mostu miałby jej powiedziec ze che wrócić i teskni?Z resztą nie wiemy ile juz nie sa razem.

Zauważyłem ,ze niektórzy tu nie czytają całego tematu...ba moje wypowiedzi nie mają żadnego znaczenia. Rysują swoje własne historie, wogole ze mną nie związane. ciekawe co by mu sie stalo -> już wspominałem, ze z tą kumpela od dłuzszego czasu sie nie spotykam, ale jeśli potrzebujesz tworzyć swoje własne historie , to moze stwórz swój własny temat!