Iwoneczka 0 Napisano Marzec 25, 2008 madeleina -> faktycznie poczekaj, po 1 opak. to jeszcze nic pewnego, że tak zostanie. a jesteś pewna, że od plastrów ten podskok wagi? może jakieś inne czynniki - mi np. skacze jak zjem obiad u teściowej - duzo soli;) madchen -> witamy:) jest możliwy, tylko potem chyba cięższa walka o utrzymanie. ale wszystko się da! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hula-hopa Napisano Marzec 25, 2008 Madelaine niestety nie mam pojęcia bo na każdy organizm inaczej bedą działać te same pigułki czy plastry. Moja koleżanka po logeście przytyła 7kg, ja schudłam wiec tutaj raczej nie ma złotego środka. Musisz sama na sobie poeksperymentować i ewentualnie zmienić antykoncepcje gdy ta nie okaże się zbyt trafna. Jednak wydaję mi się że miesiąc to jeszcze zbyt krotko byś mogła obiektywnie ocenić efekty uboczne plastrów ;) Kumcia na Twoim miejscu wyliczyłabym pierw zapotrzebowanie energetyczne Twojego organizmu i od tego odjęła ok. 500kcal. Będzie zdrowo, bezpiecznie, będziesz najedzona i oczywiście waga będzie spadać i raczej już nie wróci :). Co do drastycznych diet to uważam, że są skuteczne np. na 1- 2 tyg przed weselem lub ważna imprezą. Potem apetyt na jedzenie przyjmuje siłę tornada i nic go nie powstrzyma ;) W efekcie jojo, jeszcze gorsze samopoczucie i coraz mniejsza motywacja by się zmobilizować i znów zacząć walczyć. Narazie to tyle z moich "mądrości", chętnie posłucham też waszych porad zwłaszcza dotyczących ulatniającej się czasami motywacji- jak ją zatrzymać? :D Kumcia jak byś miała problem z wyliczeniem zapotrzebowania to daj znać (napisz swój wiek, wzrost, wagę i aktywność fizyczną tzn. czy ćwiczysz czasami jesli tak to jak czesto). Jeśli możesz to napisz mi jak wygląda Twój rozkład posiłków (duże śniadania? późne kolacje?). Postaram się Ci pomóc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 25, 2008 hula wiec po kolei: mam 160 wzrostu waga jak w stopce, jestem po 30-tce, praca siedząca do pracy dojeżdżam autem, czyli porażka na całej linii, cały dzień właściwie nie muszę jeść dużo za to po prowrocie z pracy jem wszytko co wpadnie w ręce, tak wyglądają szczegóły co do mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 25, 2008 co o tym sądzisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Marzec 25, 2008 hula -> ja mam problem zdiagnozowany niestety, nawet wiem jak sobie pomóc - tylko z wykonaniem gorzej ja muszę na codzień (i Ty kumcia chyba też) ruszać się i powstrzymać przed żarciem po 18. a teraz - do czasu osiągnięcia wymarzonej wagi - MŻ i ŻP, ruchy + to co na codzień wskazałam. i tyle! i aż tyle:( ciekawe czy hula potwierdzi moją diagnozę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Marzec 25, 2008 acha, oczywiście wszystko co kumcia opisała to pasuje i do mnie - z drobnymi odchyleniami co do wzrostu i wieku - rzeczy niezasadnicze, niewpływające na stan faktyczny;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Marzec 25, 2008 Iwoneczka, wydaje mi się,że tak , jadłam w sumie tak samo jak zawsze moja waga od roku pokazywała 70 kg a teraz 77 załamka na maxa, ale poczekam troszkę, plastry są dla mnie wygodniejsze niż tabletki, Madchen, ja zaczełam dietę 17.03 dziś jest 25.03 a ja mam 3 kg mniej a jem co chcę, ale nie jem po 18 i zero słodyczy + ćwiczenia hula, poczekam i zobaczę najwyżej zmienie antykoncepcje, ale dzięki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Marzec 25, 2008 Przydatne by obliczyć zapotrzebowanie :) : Zapada decyzja - odchudzam się, i co dalej? Trzeba ustalić cel i horyzont czasu. Ile chcę schudnąć i z jakiej wagi. Czy celem jest schudnięcie na bal maturalny, bal noworoczny, czy na własny ślub! Czy celem jest schudnięcie z powodów zdrowotnych, czy może z powodu zbliżającego się wyjazdu nad morze i wylewających się fałdek tłuszczu spod bikini! Cele są bardzo różne, tak samo jak towarzysząca im motywacja do osiągnięcia celu. W każdym jednak przypadku należy dokonać pewnych obliczeń i określić zapotrzebowanie kaloryczne mnożąc swoją wagę w kg przez 22 kcal. Przykład: Jeśli ważę 85 kg to moje normalne zapotrzebowanie kaloryczne wynosi: 85 x 22 = 1 870 kcal. Jeśli obniżę spożycie o 500 kcal dziennie to w ciągu tygodnia daje to 3 500 kcal mniej. Ponieważ 1 kg tkanki tłuszczowej to około 7 000 kcal, więc w ciągu tygodnia schudnę o 0,5 kg czyli 2 kg w ciągu miesiąca. Jeśli chciałabym schudnąć 10 kg to jak łatwo obliczyć, odchudzanie potrwa 5 miesięcy, a gdybym chciała schudnąć 20 kg to odchudzanie potrwa 10 miesięcy, itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hula-hopa Napisano Marzec 25, 2008 Z wyliczeń wyszło mi, że powinnaś spożywać ok. 2300kcal by utrzymać obecną wagę. Na Twoim miejscu zeszłabym do 1500kcal zaczynając powiedzmy od 1800kcal. No chyba, że chcesz od razu od 1500kcal (zalezy też jak się będziesz na tym czuła). Do 1500kcal możesz sobie ułożyć naprawde fajny jadłospis. Nie wyrzucaj całkowicie słodyczy bo któregoś dnia nie wytrzymasz i się na nie rzucisz, po prostu je ogranicz zamiast pół czekolady to np. 1 rządek i najlepiej gorzkiej. (ok. 100kcal). Postaraj się czasem trochę poćwiczyć, więcej spacerować (ja zaczęłam kręcić 10 min dziennie hula -hop- stad mój nick ;) ). Gdy zdarzy Ci sie wpadka typu fast food to absolutnie się nie załamuj!! ja przez takie kryzysy znów zaczynałam się objadać i było jeszcze gorzej. W końcu pomyślałam, "trudno, stało się" ale na diecie byłam dalej i np. następnego dnia był długi spacer lub mniej zjadłam. I jeszcze jedna ważna sprawa, zacznij jeść naprawdę pokaźne śniadania, ja kiedyś w ogóle nie jadłam, zaczęłam sie zmuszać i przez to uwierz mi po pewnym czasie zauważysz, że nie będziesz głodna wieczorem a w dodatku nie będziesz potrafiła wyjść bez śniadania :) Oczywiście do tego woda mineralna niegaz., zielona herbata (polecam z opuncją ;) ) i czerwona jeśli lubisz. Miałam coś jeszcze napisać ale zapomniałam :P jak sobie przypomnę to dopiszę. Ps. tylko proszę nie odbieraj tego jako mądrzenia się czy pouczania po prostu na mnie takie coś podziałało i dlatego myśle, że może u Ciebie też się sprawdzi, zwłaszcza że chudnie się dość przyjemnie, nie za szybko ale zazwyczaj na stałe. Ps2. Jedząc 1500kcal powinnaś chudnąć ok. 0,8kg tygodniowo przy obecnej wadze. Gdy dołozysz trochę ruchu efekt będzie większy. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Marzec 25, 2008 Zgadzam się z hula-hop :) i takie rady są wskazane ja na początku jadłam 400 kcal bo myślałam,że będzie sii, ale na szczęście trafiłam na takie dziewczyny które mnie naprowadziły ;) zielona herbatka jest pyszna ,niestety nie umiem kupić czerwonej :| i ruch też dużo daje na rozkładam wieczorem koc oglądam tv i ćwiczę :) i te śniadania, kiedyś też nie jadłam a teraz jak wspomniała HULA-HOP, nie potrafię wyjść z domu bez śniadania, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 25, 2008 na Hula chyba to co piszesz ma sens, zobaczymy, od jutra zaczynam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hula-hopa Napisano Marzec 25, 2008 Madelaine czyj to wzor jeśli mogę spytać? Ja mam taki na obliczanie podstawowej przemiany materii: tzw. Harrisa i Benedicta: 665,09 +(9,56 * waga) +(1,84 * wzrost) - (4,67 * wiek) wynik nalezy pomnożyć przez aktywność fizyczna czyli dla: małej: 1,4 lub 1,5 umiarkowanej: 1,7 dużej: 2,4 Oczywiście wszystkie wyliczenia z różnych wzorów będą się trochę różnić, ja akurat wyliczałam z tego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 0 Napisano Marzec 25, 2008 hula na tej był :) http://www.edieta.pl/faq.php Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hula-hopa Napisano Marzec 25, 2008 Iwoneczka malutko Ci juz zostało do osiagnięcia celu :) muszę narazie uciekać, wieczorem sie odezwę. Trzymam kciuki :) Buziaki dla Was Dziewczęta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 25, 2008 ja też spadam, do zobaczenia jutro rano, papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Marzec 25, 2008 niby niewiele mi zostało, ale najgorszy etap - organizm juz nie reaguje tak jak na początku. ja tak skomplikowanych obliczeń nie wykonuję, ale myślę, że warto jeszcze wspomnieć (choć chyba to oczywiste), że każdy dodatkowy ruch odbiera kalorie czyli prowadzi do szybszego chudnięcia i dodatkowo \"zbija\" ciało. to co piszecie, Laseczki, potwierdza słuszność podanych wyżej metod:P zbierając: 1. nie jeść po 18 2. jeść śniadania 3. ŻP albo MŻ, w szczególności obniżenie kaloryczności żarcia poniżej poziomu faktycznego zużycia 4. dużo pić (zielona herbatka, czerwona, woda) 5. unikać słodyczy i węgli (ale bez przesady coby nie narażać się na \"ataki\") 6. RUSZAĆ SIĘ + inne chwyty dozwolone (mazidła i in.). czy o czymś zapomniałam? bez szaleństw, ale metody mamy wyznaczone:D jutro START na maxa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda Napisano Marzec 25, 2008 Hej dziewczynki!Pozwole sobie dolaczyc do was.Wiec u mnie wyglada to tak:przed swietami waga 83kg/168cm.Teraz nawet nie odwaze sie wejsc na wage bo pewnie znowu jest wiecej...Musze do polowy czerwca zrzucic przynajmniej 10kg!Plan mam taki ze od jutra oczywiscie ostra dietka codziennie cwiczenia tzn poniedzialek sroda piatek aerobic w klubie w pozostale dni orbitrek(mam w domu)Niestety bede sie wspomagala tabletkami hamujacymi laknienie bo bez nich byloby ciezko...Pije czerwona herbate wcieram kremy na cellulit i robie sobie maske na uda brzuch pupsko z Guamu.Musi sie udac!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emme Napisano Marzec 26, 2008 cześć :) witam wszystkie nowe odchudzaczki ;) dzień średnio udany po wzglądem diety, rano zjadłam bułke z serem, później z 3 krązki ryżowe z kukurydzą i z 2 cukierki czekoladowe., tak, ze najlepiej nue było, ale chce stopniowo zmniejszyć ilość słodyczy i chleba, bo kiedyś to mogłam jesc strszne ilości. Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej pod wzglądem jedzenia pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Marzec 26, 2008 Hej dziewczyny, no to zaczynamy. Ja juz pogodziłam sie z bolesną prawdą wagową. A jak u Was? Jestem super hiper zdeterminowana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 26, 2008 witam o poranku, czyli co dziewczęta... zaczynamy? Ja właśnie kończę jeść jogurt, zobaczymy co dalej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Marzec 26, 2008 też zjadłam dizś jogurt ,naturalny:) kumcia, czyli ile kcal dziennie w koncu sobie wyznaczylas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Marzec 26, 2008 czesc slonka:) no ja wczoraj zakonczylam dzien basenem:) musze kupic sobie jakas herbatke przeczyszczajaca, bo czuje te swieta jeszcze- dalej mam uczucie ciezkosci i bardzo mi sie to nie podoba!:( dzisiaj mam odpoczynek od basenu:) moze dzisiaj pocwicze z tamilee:D wczoraj zjadlam jeszcze kilka slodyczy po swietach niestety, ale dzisiaj sprobuje sie opanowac;) jednak od 17 nic nie jadlam i z tego jestem bardzo zadowolona:) buziak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 26, 2008 no cóż myślałam o limicie około 900-1000 cal, ale jak to wyjdzie w rzeczywisości to zobaczymy. Jak na razie mam na koncie 200 cal (jugurt), potem myślałam o soku może pomidorowym, bo litr będzie około 200 cal.No i jeśli chodzi o pracę to chyba tyle wystarczy.Potem w domku około 16-tek ugotuję jakieś warzywka z hortexu i myślę że może być nawet całe opakowanie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 26, 2008 koniecznie wieczorkiem muszę dziś poćwiczyć na orbitreku, a co na kolację to nie mam pomysłu, na pewno coś lekkiego, ale co? Może macie jakieś propozycje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Marzec 26, 2008 ja na sniadanko mialam mleczko z muesli w kubku:) na obiadek zarzuce sobie zupke:) dzisiaj kontynuuje weidera po 3 dniach.. wiem, ze tak sie nie powinno robic, ale nie bede odpuszczac teraz.. szkoda mi tamtych 10 dni i po prostu zaczne robic dalej..:) mysle, ze miesnie sie teraz zregenerowaly i sa gotowe do dalszego rozrastania sie:D a i co 2 dzien bed cwiczc z tamilee - ja tez chce miec taki brzuch:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 26, 2008 a ja słyszałam, że po aero 6 weidera brzuch robi się jak kaloryfer, tzn. taki kulturystyczny, nie boisz się tego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Marzec 26, 2008 nie sadze zeby u mnie taki sie zrobil:) chce spalil troszke brzucha i umiesnic go ..:) ja jestem jablko iwec u mnie brzydki jest tylko brzuch:P dlatego a6w bo mimo tego co ludzi na forum gadaja to on spala tkanke tluszczowa- wiem po sobie:) dlatego go robie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kumcia 0 Napisano Marzec 26, 2008 ok rozumiem ja kiedyś też próbowałam ale 2 dnia poddałam się strasznie ciężko jest... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka 0 Napisano Marzec 26, 2008 hej też stawiłam czoło poświątecznym kilom. jest na plusie niestety, pomimo ruchu. taka się pełna czuję, spuchnięta niemal - duża ilość soli się odzywa, bo jak jem coś co ktoś ugotuje to zawsze za słone mi się wydaje. no i się załatwić nie mogę... także liczę, że skok chwilowy i tym optymistycznym akcentem zaczynam walkę:D zjadłam płatki owsiane na mleczku. na II śniadanko mam zaplanowane 3 Waski z wędlinka drobiową i ogórkiem świeżym. na obiad chyba sobie ugotuję rybkę z ziołami prowansalskimi i jakieś warzywka z mrożonki. messalinda -> ambitny plan, 3mam kciuki, żeby się udało. kasiulka -> zazdroszczę baseniku, też będę czasem chodzić. ale aktualnie mam śnieżycę za oknem i na samą myśl o pójściu gdzieś mi gorzej :( nad a6w się zastanowię, ale laski kiedyś mi pisały, żeby najpierw zgubić kila potem ją robić. poczytam jeszcze kumcia -> ja dziś rowerek, hantelki:) na kolacyjke to lubię sobie owocki przeryzać - ananaska świeżego, jabłko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulak 0 Napisano Marzec 26, 2008 Witam nowe i stare uczestniczki odchudzania!(oczywiście nie chodzi o wiek)Kasiula-nie śmiej się ze mnie,ale ja pierwszy raz spotykam się z a6w-co to jest? Ja niby na świetach się nie obżerałam a i tak czuję się jak balon.Acha-kasiula pisałas o lewatywie,ja jak sobie przypomnę(przed porodem)to nie było takie miłe uczucie,ale jak ma pomóc to może warto.Oglądałam kiedyś program jak pacjenci robili sobie regularnie lewatywe z kawy i przez to bardzo się oczyszczali.Nie wiedziałam że takie złogi mogą zalegac w jelitach... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach