Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

to moja stopka, doszlam do wniosku, ze musze zacisnac pasa, bo lato tuz tuz i jak nie osiagne mojego celu (chciazby 68kg) to bede zla brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiem wam ze i mnie jakoś tak dzis nie dobrze ale apetyt mam chlerka. zjadłam fakt nie dużo ale dziś na żadne jedzenie na miescie sie nie skusze. wiecie co dzis sie ważyłam po śniadaniu i 76 a nawet 75,7 na zobaczyłam cholera gdzie ten okres sie podział. fakt mam jeszcze 1 dzień a na wadze nic nie skoczyło dziwne .....bo zawsze waga rosła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjąca - > tylko się cieszyć, że wody nie nabrałaś. a każdy cykl inny także się nie dziw, następnym razem jak nasolisz w przeddzień pożywienie to i 2 kilosy \"złapiesz\" - ja tak miałam. kumcia - > nigdy nie próbowałam jedzenia \"na żądanie\", bo dietetycy raczej stawiają na stałe, małe posiłki. ale dawaj znać czy to co dobre dla niemowląt dobre i dla nas;) dziś na sucharkach jadę 😠 boję się coś więcej fikuśnego zjeść coby mnie nie pognało w robocie do kibelka. wieczorkiem może. ale apetyt wraca. ciekawe co jutro waga pokaże... tak sobie myslę, że może w ramach zbliżającego się końca maja należałoby tabelkę przywołać? w sumie niecały miesiąc do wakacji (tych umownych, szkolnych) i zbór dobrze by nam zrobił. jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee moja tabelka nie będzie zbyt pokaźna uuuuu:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysł z tabelką jak najbardziej ok, tylko może tak na początku czerwca, bo wyniki raczej nie będą zadowalające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w sumie jestem za tabelką i to nawet teraz! Pomyślcie dziewczyny.. skoro teraz waga maxymalna to..duży ubytek na tabelce później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZNALAZŁAM! Oto ona Dziewczyny to jak ? zmieniamy dane, no i zachecamy dziewczyny które nie są od poczatku:) Ja siebie zmienie potem bo teraz musze leciec. Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........59,2........40%. ......55 kumcia.........160........88,8...........87,0........7,6 %......65 tyjącaEB........166 .........75,0............75,0........0,0%......62 Otyła...........179........87,4............84,7.......15 ,5% ... 70 sama............171........74..............??........... .??.........64

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie niestety bez zmian:( wczoraj nawet spoko dzionk tylko strasznie mało piłam. w taką pogode jak w pracy mam takie zimno z zgrozo bo ogrzewanie wyłączyli a tu sie zimno zrobiło to pić mi sie nie chce nawet wczoraj zjadłam śniadanko chlebek nawet już nie pamiętam z czym chyba wędlinka i ogóreczek w pracy zjadłam byłeczki sztuk 2 i paróweczki szt 2 później zjadłam serek i wafelka:( a wieczrem... (tak wieczorem:() zjadłąm taką mała porcję kaszy z sosikiem . no ale lipa jednak troche:( no ale dzis bedzie lepiej zjadąłm śniadanie w pracy mam znów bułeczkę i paróweczkę i serek i już dziś wiecej jeść nie bedę mam nadzieje jednek @ sie zbliża bo jeść mi sie chce jak nei wiem ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka🖐️ trochę wyrównałam tabelkę i wpisałam sobie zmianę (dziś ważenie miałam) - niewielki ruch, ale zawsze:) Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........59,0.......43,6 %.......55 kumcia.........160........88,8...........87,0........7,6 %.......65 tyjącaEB.......166 .......75,0............75,0........0,0%.......62 Otyła...........179........87,4............84,7.......15,5% ..... 70 sama...........171..........74..............??............??.........64 też jestem wymarznięta, najgorzej, że chyba na długi wikend nic się nie zmieni. pozostaje nam dietkować w nadziei na lato. u mnie nieźle po tym zatruciu - apetyt nie wraca w zastraszającej formie, żołądek zaciśnięty chyba. tylko też mało pije - zimna woda mi nie idzie, a na ciepłe nie zawsze jest czas. dziś aero, a w wikend jak pogoda da - rowerki. biorę się za siebie. i niematotamto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........59,0.......43,6 %.......55 kumcia.........160........88,8...........87,0........7,6 %........65 tyjącaEB.......166 .......75,0............75,0........0,0%.......62 Otyła...........179........87,4............85,4....... 11% ....... 70 sama...........171..........74..............??.......... ..??.........64 Jestem już . zmieniłam też u siebie w tabelce conieco . Dziś okropnie przebiegała moja dieta bo.. zjadłam tylko przed chwilą bułkę (pół z pastą jajeczną pół z dżemem) i to wszystko na cały dzień. Nie było kiedy jak i co. Próbowałam dziś znów coś sobie kupić niestety nic mi nie poasowało:( niecierpie wychodzić z domu przez to jak wygladam i w co jestem ubrana:( nawet niemam pojęcia jak to zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w wolny dzień u mnie na śniadanie mała pszenna bułka z pastą rybną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jaki sposob tak schudlyscie?????????????? ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolezanki, oto tableka z moimi kilosami :) Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........59,0.......43,6 %.......55 kumcia.........160........88,8...........87,0........7,6 %........65 tyjącaEB.......166 .......75,0............75,0........0,0%.......62 Otyła...........179........87,4............85,4....... 11% ....... 70 sama...........171..........74..............70.......... 40%.......64

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym to nie moge doczekac sie weekendu :P i pogoda mnie wkurza: swieci slonce, ale nie jest za cieplo - ok. 19 stopni :(. Moje dzisiejsze sniadanie to: - kawa - szklanka mleka pelnego - bulka z ziarnami Zaraz chyba zjem lunch, ale nie mam pomyslu co... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj brak pomysłow to chyba najgorsze co jest. bo wtedy sięga sie po byle co .. i dieta nijak sie ma do diety . też nie mam pomysłu. na obiad kapusta młoda no ale.. co dalej co dalej:D (bo z obiadu odpadły ziemniaki i mieso) na dodatek pije coca cole nafaszerowaną słodzikami. Od czasu do czasu chyba można , co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumuje moje dzisiejsze nie zbyt zdrowe jedzenie.. bułka z pastą rybną młoda kapusta pół ziemniaka :P woda z cytryną i słodzikiem cocacola zero Ide na basen:) sklepy nieczynne ale pływalnia tak:D a tak w ogóle.. jest tu ktoś?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja wczoraj wycieczkowałam, cały dzień w ruchu, więc i paluszków podjadłam i obiad koło 20.00 wyszedł... dziś będzie nie lepiej, bo świętuję. trudno, lecę do kuchni i nie zamierzam się tym przejmować. otyła -> jak zwykle w długi wikend mniejszy ruch na topiku. menu masz troszku hmmmm nie do końca dietetyczne, ale nie dajmy się zwariować. spoko, a cola od czasu do czasu nie zaszkodzi. byle nie za często:) miłego dnia👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) oj tez bym sie przeszla na basen, uwielbiam plywac, tylko, ze jakos ciezko sie zmobilizowac :(, pamietam jak kiedys chodzilam regularnie (ok. 2 razy w tyg.) i duzo schudlam na szczescie wczoraj nie siegnelam na lunch po \"byle co\" :D, zjadlam troche salatki z tunczyka (tunczyk, warzywa, sok z cytryny i oliwa), na obiad tez bylo spoko (warzywa na parze + burger wolowy - tylko mieso) niestety pod wieczor ostatnio wlacza mi sie odkurzacz :o, wiec wciagnelam: szklanke maslanki, jablko, plaster sera, plaster wedliny i ze 3 wafle ryzowe... dziwne to troche, bo nigdy nie mialam takich jazd;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a ja no cóż dziś w pracy sobie siedze do 18:( dostałam @. czyli znów sie nie udało zajść w ciąże w zwiazku z tym jestem zła i smutna na przemian. do tego dostałam kataru i to dodatkowo mnie osłabia. na jedzenie nie mam zabardzo ochoty ale coś tam zjadłąm an mieście i czuje ze na tym sie zkończy moje dzisiejsze jedzenie....... ogólnie nie jest źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak długi weekend zapomnialam . Faktycznie pewnie dlatego . w mojej diecie dziś mija tydzień. Diecie nie diecie. Niewiem co mam zrobić z soba. Nie jestem nawet głodna, nie mam odkurzacza ostatnio (fajny zwrot sama juz :D ) a jem jakoś dziwnie. po 2 posiłki dziennie.. nie potrafie sie przestawić na 5:( Znacie moze jakas fajna ksiazke o tego typu zasadach żywieniowych z przepisami? Dzisiejsze menu sałatka z baru sałatkowego bób gotowany + ketchup troche biszkoptów TyjącaEB- nie wiedziałam że sie starasz, powodzenia w takim razie! Długo już tak próbujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sama podrzucam up
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym razem na czarno :) Otyla, dokladnie, dlugi weekend, wiec dziewczyny pewnie grilluja i imprezuja :) fajnie, ze dajesz sobie rade, a i waga spada :), gratulacje!!! mam nadzieje, ze my tez niedlugo bedziemy wrzucac nasze przed i po zdjecia, tak jak FatCat i Alexandria :) Tyjaca, bedziemy dopingowac i wspierac 🌻 ja wczoraj na 5+ :): - sniadanie: mala buleczka pelnoziarnista z serkiem wiejskim i pomidorem - II sniadanie: to samo :) - lunch: jogurt naturalny z lyzeczka dzemu, 2 lyzkami siemienia lnianego i otrebow (otrab???) pszennych; - obiad: piers z kurczaka w sosie pomidorowym z warzywami - na oliwie - mala miseczka - przekaski: banan, grejpfrut Goraco pozdrawiam towarzystwo i pedze na rower, czeka mnie dluga trasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my sie staramy w sumie od stycznia. Ale nie wiem czemunie wychodzi lekarze raczej są zdania ze to jest moja wina bo przez te torbielki nie moze sie przedostać czy coś tam... nie wiem ale mi przykro teraz mi sie spóźnieł okres juz myślalam ze moze jednak sie udało ale niestety. a moja dieta troszke se pozwalam ostatnio za dużo... i baardzo mało pije wody ale to dlatego ze sie źle czuje katar okres na raz to za dużo:( ale myśle ze od dzis wracam do stałych nawyków zywieniowych. dam rade i ja musze bo bo już nie moge powoli patrzeć na to moje ciało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama- no napewno zaniedlugo damy te zdjecia na 1 strone z przemianą przed i po:D:) musimy musimy! kurcze jak Ty to robisz ze jesz wzorowo 5 posiłków .. naprawde podziwiam . ja sie staram i nie potrafie. a o stałych godzinach? tyjąca- a słyszałaś ze mozesz sobie w staraniach pomóc w najprostszych sposobach jak odpowiednia dieta ( czerwone pełnokrwiste mieso , zero papierosów, mało alkoholu niewiem dokladniej co tam jeszcze) ? W takie rzeczy trzeba wierzyc, lepsze samopoczucie, zwieksza szanse:) Masz moze Tvnstyle? tam leci taki program jak jesc co robic widzialam kiedyś, nawet przez diete mozna zwiekszyc szanse na daną płeć. napewno sie uda! a od stycznia to nie az tak dlugo (tak mi sie wydaje) . bedzie dobrze!:* u mnie dieta ok. byłąm na imieninach babci i ODMÓWIŁAM SOBIE, ciast no wszystkiego:D zjadłam kawałek arbusa, sucharka i sałate popijając gorzką herbatą:) prócz tego zjadłam rano 2 parówki z wasą, potem surówke. Zaraz ide na grilla wiec bede pić alkohol (ale jesc nie bede) . moze waga nie wzrosnie mam nadzieje. Koszmarnie stresujace takie wyjscia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce schudnac ale mi nie
wychodzi, szukam jakiegos topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop hop ? jest ktoś?:) teraz ja sie zajme monologami widze :D no trudno . Wiec, zjadłam troche wczoraj ale waga i tak spada, mam kaca i wielki smutek że to już koniec obijania. ciesze się że w diecie mi wychodzi. Mam nadzieje ze to nie tylko zasługa tabletek . zżera mnie ciekawosc co u Was ale no.. poczekam .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :), te 5 posilkow to niestety nie zawsze mi wychodzi, ale straram sie, jesli chodzi o pory to nie sa jakies baardzo stale :P Sobota tez byla ok, chociaz nie wzorowa: - sniadanie: szklanka maslanki - lunch: salatka (salata, jablko, orzechy wloskie, ser kozi, suszone pomidory - pycha!!!) - obiad: kurczak z warzywami - wszystko ladnie dietetyczne :D - przekaski: banan, 2 male piwka (cos a\'la red\'s), lampka wina czerwonego - ruch: ok. 3 godzin na rowerze w plenerze i to pod wiatr :D, bo nad morzem wialo, ze hej!! Niedziela (jak na razie) - sniadanie: banan, 2 wafle ryzowe z serem zoltym i chuda wedlina - lunch: jogurt naturalny z lyzeczka miodu, 2 lyzkami siemienia lnianego i 2 otrebow pszennych - ruch: 1.5 godziny aerobiku otyla, tak to w zyciu jest: raz sie obijasz, a raz zasuwasz, na dluzsza mete polecam zasuwanie :D :D ciesze sie, ze ci wychodzi 🌻 ok, spadam na mala drzemke, zeby zregenerowac miesnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×