Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

hm, tyjącaEB -> dziwnie się z Tobą dzieje. z objawów masz typową niedoczynność tarczycy(jakbyś jeszcze suchość skóry miała to 100%), może po prostu nie masz niedoczynności, ale poziom się zmienił w tą złą stronę i pomimo dobrych wyników organizm wykazuje tę różnicę? ale może to jakieś inne hormony? tabletki anty bierzesz? i czy długo... bo ja miałam bóle głowy i po odstawieniu jak ręką odjął. a może faktycznie wiosenne przesilenie. na razie notuj całe żarcie, przedstawisz Szanownej Komisji na topiku;) i będziemy dumać dalej. wcięłam sałateczkę i jestem full:) jakby co to dopcham czerwoną herbką. i dziś mam aero z niezłym wyciskiem, więc bilans powinien być cacy. żonkile kupiłam - stoją i pachną 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejj dziewczyny wiecie co odkrylam znaczy przeczytalam ze dobra metoda na plaski brzuszek jest cwiczenia z ta taka duzo gumowa pileczka:D i dzisiej sobie ja pojde kupic wogole bede probowac wszystkiego cos sie da :D pilka kosztuje chyba kolo 40 zl w sklepcha sportowych neiwiem jak kupie i wyprubuje to napisze;) a dzisiaj wlasnie idem biegac:D poprubuje troszku tych diet ktiore wy stosujecie znaczy jak jecie sprobuej tez tak;) a co do herbat to ja pije czerwona gorzka i mi wsumie smakuje bo sie juz do niej przyzwyczailam ale zielona tez lubie;) pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, cwiczenia kazdego rodzaju sa dobre, tylko, ze ja tak mam, ze jak zaczne kupowac jakies sprzety to potem to tylko lezy i lapie kurz... wlasnie dlatego tego nie robie :D :D moje menu sniadanie - owsianka lunch - 2 pelnoziarniste bulki z serkiem wiejski i pomidorem - szklanka kubusia obiad - kapusniak - salatka (maly kawalek pieczonej jagnieciny + brokuly, marchew i fasolka z wody) przekaski - ciastko (bez czekolady, takie zwykle :D ) - 3 mentosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziś chyba za bardzo nie mam czym się pochwalić, wczoraj mój szanowny małżonek miał imieniny więc nie dość że była karkóweczka z kuskusem, skrzydełka, to jeszcze ciasto, a potem 2 drinki :( dziś zjadłam już jogobellę ze zbożami 250 cal., na potem mam jeszcze bułkę pełnoziarnistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej w ten piękny dzień 🌼 🌼 🌼 wreszcie pogoda popycha do dietki, aż się chce działać! ja wczoraj bez okazji na szczęście - więc w miarę dobry dzień mi wyszedł. śn. owsianka II śn. 3 Waski III śn. kapusta pekińska kukurydza 1/2 papryki ogórek łyżka oliwy z oliwek przyprawy przekąska pieróg ruski - 1 szt -> z tych atakujących;) obiad zupka pomidorówka ryż brązowy kolacja pomarańcza no, i byłam na aero ja już nad moim napojem cykoriowym:) dziś mam urodziny koleżanki, ale zamierzam być twarda. a do tego umówić sie na wikendzik na rowerki. aż chce się żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) wasze menu jest świetne chyba nie ma na czym przytyć i tak ma być . kumcia mały skok w bok jest czasem potrzebny nawet w dietce:) ja sie dziś zważyłam. 75,5. nie ma rewelacji no ale coś zawsze:) widze światełko w tunelu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny... Chętnie przyłączę się do was... Dzisiaj w ogóle mam fajniutki dzień :P Podjęłam decyzję o rzuceniu fajek, no i dieta :D Za oknem piękna pogoda, więc i nastawienie mam dobre... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda... Sam fakt, że nie jest się samemu daje dużo energii do działania. Na szczęście wiem, co mnie doprowadziło do takiego stanu... W dzień mogę nie jeść w ogóle, wieczorem nadrabiam... Tłumaczyłam sobie, że uczelnia, że nie ma czasu na jedzienie itd... ale na to mnie ma wytłumaczenia. Trzeba jeść co ok 3 godz. i w ten sposób nie dopuści się do wieczorych ataków na lodówkę :D A no i mnie zgubiły jeszcze sobotnie imprezki... Alkohol lejący się strumieniami... Ehhh, to też trzeba zmienić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana23 - witam i zapraszam do wspolnej walki z kilogramami :), gratuluje rzucenia fajek 🌻 dzis w koncu pedze na silownie, za kare, ze dawno nie bylam zostane 2 godziny, ale to bedzie czysta przyjemnosc czuc jak moj tluszczyk sie topi :D :D ja dopiero niedawno zjadlam sniadanie - szejk mleczny z avocado, niestety chyba znow lapie mnie alergia - kicham po 10 razy zrzedu i rano nie moge wyjsc z lozka..., a juz od ok. miesiaca nie bralam lekow, chyba jakies nowe drzewa mnie uczulaja :( milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja już po obiadku :) Leczo, oczywiście dietetyczne :D Na kolacje będzie jabłuszko :P Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy ana23_ :D ja się z fajkami pożegnałam prawie 2 lata temu i bardzo sobie chwalę - 3mam kciuki za Ciebie! sam j.n.w. -> ruchy ważna rzecz, wczoraj trochu wytopiłam tłuszczyku na aero i jestem happy. generalnie miły dzionek, choć zapracowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo chcę rzucić. Uda się :P Iwoneczko, a przytyłaś? :D Znów zaczęłam pić dużo wody i brzuch mam jakbym była w 11 miesiącu ciąży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:D ahh dzionek dzisiaj byl sliczny az musialam to wykorzystac i nawt bylam biegac i na dluuzszym spacerku z przyjaciolka fajnie bylo smiesznie a przy okazjio popbiegalysmy:) jutro w planach znowu biegi albo basenik no moze to jakos wyjdzie zobaczymy;D postawilam teraz przedewszystkim na ruch ...duzzo ruchu:D:D ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio dość intensywnie jeździłam na rowerku stacjonarnym, ale chyba za duże miałam obciążenie, bo łydki mi się rozbudowały :( Zrobiłam przerwę, bo strasznie mi się to nie podoba ;/ Kiedy byłam w USA dużo biegałam... Super się wtedy czułam. W Polsce, kiedy chciałam kontynuować ludzie patrzyli się na mnie jak na aliena...do lasu za daleko, ehhh ale mam rowerek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem ale dziś miałam stresa. robie prawo jazdy. No i tyle sie na egzaminy czeka że nie siedziałam za kierownica dwa miesiace. BO z mężem powiedziałam ze nie będę jeździć. NO a 9 maja mam egzamin wiec trza sie troche znów przyzwyczaic do kierownicy micry:) no i dziś wsiadłam pierwszy raz ale tragedia na manewrach..........no ale o czym innym tu mowa. rano śniadanie chałeczka kromeczki sztuk 3 z herbatka. w pracy 2litry wody do tej pory (mało) bułeczki no i czeka na mnie jogurt z otrębami. no i zjadłam małego pączka le to ze stresu. mam nadzieje ze nie zaszkodzi:) no a po pracy pewnie jakiś mały obiadek ale bardzo mały bo dziś do 18 pracuje a staram sie nie jeść później wiec jakis mały obiadek i to na tyle co dziś zjadłąm. acha i lupiłam sobie cole light. czy ona jest bardzo nie dobra w diecie czy nie. niby dietetyczna:) ja rzadko pije takie coś ale dzis mi sie jakoś tak zachciało:)ale to juz na prawde wszystko co dziś zjadłam i wypiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj też całkiem dobrze :) Mam za soba serek wiejski ze szczypiorkiem i rzeżuchą, koktajl dr Bernardyna oczyszczający... i 2 litry wody :P Oby tak dalej :) A wam jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to teraz ja" sniadanie - 2 kromki ciemnego chleba - plaster salami - plaster sera cheddar lunch - 2 kromki ciemnego chleba - plaster sera zoltego obiad - zupa grochowa (bez zadnych wkladek :D typu mieso etc) - filet maly z kurczaka smazony i panierowany!! - lyzka coleslaw przekaski - 3 wafle ryzowe - lod magnum!!! Wiec same widzicie, ze nie ma dzis z czego sie cieszyc... anyway, jutro wybieram sie na wycieczke rowerowa, wiec spale sporo kalorii, a w niedziele 2 godziny aero, wiec bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zawaliłam.... wypiłam 2 piffka :D ehh miało być pięknie.... jutro chyba już będzie :P A lody ponoc nie sa takie zle... przyspieszaja przemiane materii... ile w tym prawdy? hm... nie wiem :P Milej niocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) u mnie dzis ma byc 21 stopni - nice, teraz pije kawe, potem sniadanie (owsianka) i o 11 wyruszam na podboj okolicy :D dzis musze spalic troche kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za pech, tzn. wycieczka udala sie i to bardzo, ale niestety nie byla rowerowa... tylko samochodowa:(, bo nie moglam znalezc klucza od blokady od rowera... najlepsze jest to, ze jak wrocilam, to moj M go znalazl :D lunch tez moglby byc lepszy, ale byl taki wybor, ze wybralam mniejsze zlo decydujac sie na kawalek szarlotki :P bylo swietnie, moge wrzucic pare zdjec, tylko nie pamietam, jakiej stronki musze uzyc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichutko tutaj... Sama... fajnie, że udała Ci się wycieczka :) Ja niestety siedzę w domku, troszkę sprzątam, obijam się i jakaś głodna dzisiaj jestem :( Zjadłam parę nadprogramowych śliwek...Ale pocieszam się, że na trawienie są ok :P Od wczoraj oczyszczam się eliksirami dra Bernardyna. Bardzo fajnie się po nich czuję. Na słodycze nie mam ochoty :P Po wczorajszych zakupach obok mnie leżały wafelki czekoladowe... patrzyły na mnie, kusiły mnie... a ja nic !!!! Sama sobie się dziwię :D Mój facet stwierdził, że chyba chora jestem, hyhy :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cichooooo :D, mam nadzieje, ze wszystkie albo uprawiacie sport albo sie odchudzacie :D ana23, gratuluje silnej woli, a sliwki sa bardzo dobre na trawienie, ja moglabym je jesc bez konca :), co do kuracji oczyszczajacej, to tez o tym myslalam, ktos kiedys tu nawet poruszyl temat lewatywy i zlogow zalegajacych w jelicie grubym - musze zglebic temat :) ja niedawno wrocilam z aerobiku - super wycisk, z jedzonkiem tez jest ok, owsianka i ciemny chleb z chuda wedlina i serem, na obiad beda szaszlyki z kurczaka + surowka a tu pare zdjec z mojej wczorajszej wyprawy (wziete ze stronki :) ): http://www.zandsculpturenfestival.nl/impressie/DSC_1896.jpg http://www.zandsculpturenfestival.nl/impressie/P1010436.jpg http://www.zandsculpturenfestival.nl/impressie/opbouw6.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh zjadłam dzisiaj loda ;( ale pogoda była tak piekna no i... pomyślałam, że coś mi się należy :D A co do eliksirów? hm.... nie wiem jak one mają odchudzić... to było by za piękne chyba... jestem po nich syta, że już żadne jedzenie nie jest mi potrzebne :P Miłego dnia :) P.S. Może pozostałe dziewczyny już się odchudziły i dlatego nic nie piszą? :P W każdym razie tego wam i sobie życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sie nie odchudziłam przynajmniej nie tyle ile bym chciała. ale mam nadzieje ze będzie tylko lepiej. wczoraj sie zaczęło dobrze bo w sumie wczoraj zjadąłm tylko śniadanie i obiad ale później mnie mąż zabrał na lody no zjedliśmy.ale ogólnie dobrze tylko strasznie mało piłam. ale od dziś znów zaczynam walkę z wodą :) tzrymam kciuki za resztę odchudzających i prosze sie częściej odzywać :) ja na weekendzie to mam mało czasu zeby nawet usiąść przed komputerem ale na tygodniu zawsze:) ale żeby was znaleźć na trzeciej stronie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjaca, moje gratulacje 🌻 ufff, po weekendzie pelnym wypraw i malych jedzeniowych wpadek, zaczynam nowy tydzien, wczoraj bylismy w restauracji na obiedzie i chyba za duzo zjadlam (ale chociaz zdrowo), wiec dzis jest balance day :) hellooooooo, gdzie reszta kolezanek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka🖐️ odzywam się po dłuższej nieobecności, ale w piątek mi kafe nie chodziła😠 a w wikend jak zwykle czasu nie mam. generalnie te 3 dni miałam ruchowe - w piątek pomyłam okna i pojechałam z pół mieszkania na szmacie. w sobotę zajęcia i wycieczka rowerkiem na grilla. wczoraj też rowerowo - tym razem pół dnia na siodełku. odczuwam to... niestety przy grilowych zapachach długo nie wytrzymałam, wczoraj tez strasznie głodna była po świeżym powietrzu - więc jadłam. ale raczej przyrostu nie będzie. raczej stała waga. dziś od rana warzywka i woda. potem aero. fajnie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×