Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kumcia

odchudzanie zaczynam kto ze mną?

Polecane posty

Gość aaa-nka
Schudłam 8 kg w ciągu miesiąca na diecie warzywno-owocowej wg Dr med. Ewy Dąbrowskiej: W czasie kuracji oczyszczającej zaleca się spożywać warzywa ubogie w substancje odżywcze, takie jak: • korzeniowe (marchew, burak, seler, rzodkiew, pietruszka, chrzan) • kapustne (kapusta biała, włoska, kalafior) • cebulowe (cebula, czosnek, por) • dyniowate (ogórki, zwłaszcza kiszone, kabaczek, dynia) • psiankowate (pomidory, papryka) • liściaste (sałata, seler naciowy, zioła przyprawowe) • owoce (jabłka, grapefruity, cytryny). Nie należy spożywać wtedy zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mięsa, mleka, oleju ani słodkich owoców - są zbyt odżywcze i hamują spalanie wewnętrzne. Dodanie ich do diety przestawia odżywianie na tor spalania zewnętrznego, co może spowodować szereg niedoborów pokarmowych wynikających z niewystarczającego dowozu składników pokarmowych w proponowanej diecie warzywno-owocowej. Nie należy pić mocnej herbaty, kawy, alkoholu ani palić papierosów. Warzywa zaleca się spożywać w postaci soków, surówek, warzyw duszonych i zup gotowanych na wodzie bez tłuszczu. Ilość pokarmu jest dowolna. Kolejność jego spożywania - nie. Najpierw (20 minut przed posiłkiem) pijemy świeży sok (roślinne enzymy trawienne w nim zawarte ułatwiają trawienie), potem owoce, surówki i warzywa gotowane lub duszone. Po kilku dniach uczucie głodu znika, co sprzyja ograniczeniu ilości pokarmów. Szczególnie zaleca się spożywać pokarmy zawierające bakterie kwasu mlekowego np. kiszone ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków oraz czosnek i chrzan (zabójczy w stosunku do bakterii gnilnych), co sprzyja rozwojowi prawidłowej flory bakteryjnej w jelicie grubym. Rośliny zielone (pietruszka, sałata, koper, pokrzywa, kapusta) są źródłem m.in. dobrze przyswajalnego wapnia, co zapobiega odwapnieniu organizmu, a także zawierają cenny magnez i żelazo. Zaleca się również picie wysokozmineralizowanej wody (np. Muszynianka).Wolno używać soli z mikroelementami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła nie załąmuj sie .....każdy ma cięższe dni ja wczoraj ty dziś .... a ja zjadłąm dziś..hmmmmmmmmm 2 jogurty z danone 1 monte dziecku- ale jestem świńska matka dziecku podjadać hehhe i 2 wasy z szynką serek wiejski i ogórasa kiszonego dużo tego tez dzis było....ale dziś leń mnie opuścił i poćwiczyłąm taniec z płyty z tym przystojnym panem super jest ta płytka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa-nka schudnąc schudłąs w miesiąc a ile przybrałas z powrotem bez efektu jo jo sie nie obyło w to nie uwierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, widze, ze nie tylko ja dzis zaszalalam... :P tylko popatrzcie: sniadanie - 2 kromki razowca z serkiem i salami lunch - 4 kotlety sojowe (uwielbiam!!!) obiad - 2 male lody magnum (250 kcal) :o :o kolacja - 2 male kawalki ryby smazonej + miseczka szpianku nie wiem co mi sie stalo, ze te lody tak na mnie napadly, to bylo po 1,5 godzinnej drzemce, ktora sobie ucielam, wniosek: zero drzemek!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzień sie zaczął nieciekawie.Wstałam o 4:50 , brałam prysznic i zaczęło padać i grzmieć!!! Już się zastanawiałam czy nie jechać taksówka do pracy bo na przystanek mam spory kawałek ale na szczęście już o 5:30 nie padało, tylko duszno jest. A ja dziś w garniturku na czarno bo na pogrzeb sie zwalniam po 9-ej :( dobrze że mam luźną bluzeczkę. Wczoraj zjadłam w pracy bułkę i bakomę a w domku talerz ogórkowej i byłam pełna do wieczora. potem jeszcze płatki na kolację bo synek wszystkich nie zjadł i spać. Teraz pije zimną wodę z sokiem i zaraz zjem 2 kromki chleba razowego by nie zemdleć na tym pogrzebie.Na stypę nie idę bo do pracy będę musiała wrócić by wszystko zaksięgować - pewnie będę głodna to zjem barszcz amino. A w domku znowu ogórkowa :) No i to całe przewidziane jedzonko na dziś . Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka🖐️ mój dzień wczorajszy był prawie super, chyba z powodu zabiegania. ktoś powie, że \"prawie\" robi różnicę, ale... I śn. owsianka z 3 truskawkami II śn. jogurt activia przekąska biszkopty - to jest to \"prawie\":( obiad chłodnik: ogórek, rzodkiewka i szczypior w kefirze + ziemniaczki z koperkiem kolacja koktajl: zmiksowane truskawki z kefirem na razie owsianka jw., a potem planuję wypróbować przepis mojego szefa na zjadliwy szpinak - podobno nie ma smaku błota. sprawdzę i zapodam jesli faktycznie tak jest. i dziś aero:D otyła - > nie wściekaj się na siebie, każdy ma wpadki. coco jambo i do przodu:P ewa8 -> widzę, ze też dobry dzionek miałaś 👄 sama j.n.w. -> tez miałam chcicę na lody wczoraj, ale jak w markecie zobaczyłam pudełko takich rozmrożonych to się bałam wziąć - inne mogłoby być już ponownie po takim rozmrożonym zamrożone. a to prosta droga do biegunki (co najmniej). i zmiksowałam sobie truskawek i wsadziłam do zamrażalnika - zobaczę dziś czy to zjadliwe jest, na razie sobie wyobrażam, że taki sorbet mi wyjdzie;) się okaże:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej u mnie w koncu swieci slonce, zobaczymy na ile go starczy :P, zeby jednak troche sie podciagnac na humorze :D :D, dzis po poludniu ide na solarium, mam tylko nadzieje, ze nie myslicie, ze jestem jakas solara :P, to dopiero drugi raz w tym roku :) Iwoneczka, podziel sie tym przepisem, moze tez skorzystam, choc lubie swoj :), ktory tez nie smakuje jak bloto (pod koniec przyrzadzania dodaje: troszke soli, puszke ciecierzycy i troche soku z cytryny - smakuje wtedy troche jak szczawik) Treselle, trzymaj sie tam na tym pogrzebie (chyba juz po) i nie zapominaj jesc :) zaraz zabieram sie za sniadanie - dzis owsianka na mleku i kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama - > jak dostanę ciecierzycę w puszce to też spróbuję, ale nie widziałam. pewnie trza szukać po półkach. pogoda u mnie boska, podobno ma się zepsuć na wikend - jak zwykle:( a chętnie posiedziałabym na balkoniku, czy skoczyła w niedzielę nad jeziorko. zobaczymy. jak nie to też chyba pójdzie solarka - raz w czas nie zaszkodzi, a biel (fiolet) nóg jest gorszy. trochę domaziam samoopalaczem i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwoneczka- chyba nie wyjdzie sorbet:D mam wrazenie ze oni dają tam 40% czystego cukru to moze, a do lodow mleko? niewiem ale kiedys zamroziłam jogurt i wyszedł prawie jak lód:D szpinaku niestety nie jadłam , znaczy raz w cieście i mi nie smakowal:P jestescie smakoszkami różnych herbat? w kazdym badz razie ja co chwile zaopatrzam się w nowe (poprzednie tez spijam) i aktualnie jestem zachwycona Lipton piramidki Zielona z mandarynką i pomarańczą. No polecam :) Słodka i zielona, rewelacyjna kombinacja:D czas sie podniesc z serii upadków, jak narazie zjadłam wasy 4 wasy z sałatą i pomidorem a potem 3 wasy z dżemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, z tym sorbetem się okaże - same truskawki zmiksowane poszły, więc może wogóle do śmieci pójdzie. nic, lubię eksperymenty:D a może wyjdzie superodchudzjące jedzonko?! dziś zjadłam o 11 i 14 po bułeczce z oregano z wędlinką i pomidorkiem. co do smakowych to chwilowo nie mam fazy, nawet czerwona i zielona mi nie idą - tylko woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak pojełam kontekst herbat:D a ja wolee herbaty, także ziołowe , zielone czerwone szybko mi sie znudziły:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze.. cos dziwna ta moja wypowiedz. taka nielogiczna:D to nic.. w kazdym badz razie zjadłam obiad: 2 rodzaje surówek z kaszą:) a zaraz powoli zbieram sie na koncert farben lehre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem. Zmęczył mnie ten dzionek i ta pogoda do kitu :( Pogrzeb miałam o 10:15 -trwał 3 godziny i na dodatek na cmentarzu się rozpadało. Zmarł brat mojej teściowej - można powiedzieć że to przecież nikt z moich bliskich ale tak nie lubię pogrzebów odkąd mój tato ... - strasznie się denerwowałam przed , biegałam co chwila do toalety i ledwo wcisnęłam w siebie kanapkę przed 9-ta :( O 13-ej już byłam w pracy , od tej całej atmosfery i płaczu rozbolała mnie głowa[ bo jak zobaczyłam ciocię, i ta żałobna muzyka to po prostu łzy same leciały - a tym bardziej że to fajny, życzliwy człowiek był :( ] Ledwo wcisnęłam w siebie kanapkę, wypiłam kawkę i o 15-ej do domku. Zjadłam zupkę i zaraz biorę się do prac domowych. A jutro idę na imieninki :) ale i tak pijaństwa nie będzie , no może jakieś winko i kawałek ciasta :) Na jutrzejszy obiad nie mam pomysłu. Może jeszcze zajrzę wieczorkiem o ile net nie będzie sie mulił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję, że wyszedł mi szpinak bez posmaku błota:) zrobiłam tak: podsmażyłam krewetki mrożone, wywaliłam je na druszlak i podsmażyłam 3 ząbki czosnku drobniutko posiekanego, cebulkę młodą i dowaliłam szpinaku (żywego, więc ok 25 dkg na jedna osobę, bo niknie w oczach), posoliłam, popieprzyłam. do szpinaku dodałam krewetki i serek topiony hochland. w międzyczasie ugotowały się kluski, które wsadziłam do tego szpinaku. i zjadłam:classic_cool: mi smakowało, ale tych co nienawidzą szpinaku pewnie nie przekona miłego wieczoru życzę! ja jestem dziś słomianą wdową (mąż się bawi w garażu z innymi chłopcami) i zamierzam robić się na bóstwo - pilingi, maseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, najpierw sie "pochwale" co dzis zjadlam: sniadanie - owsianka na mleku lunch - ... mac chicken gourmet = z razowa bulka obiad - risotto z tunczykiem (obiadek dla dzieci) + sloiczek owocow (tez dla dzieci) przekaski - 2 male ciasteczka jutro czeka mnie impreza - na szczescie razem z kolezankami wymyslilysmy, ze wychodzimy na drinka, a obiad nastepnym razem :P, tysiace kalorii mniej... :D uwielbiam szpinak w kazdej postaci, a surowy chyba najbardziej!!!!! a pije najczesciej wode lub naturalne herbatki (lipa, mieta, zielona, owocowe), zero czarnej i aromatyzowanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak od szpinaku wole trzymać sie profilaktycznie z daleka ja dopiłam tylko pepsi którą dodaje do jadłospisu. Ale sie wytanczylam i wyskakałam! Ajj wspaniały koncert i około godzina bisów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie wstałam :))))))))) Wyspałam się za cały tydzień i nawet nie słyszałam jak mój poszedł do pracy :))))))))))) Właśnie studzi się mleczko na płatki, zjemy z synkiem i potuptamy na spacer ale najpierw łyknę tabletkę przeciwbólowa bo mnie przez @ napierdziela brzuszek od rana :( dzisiaj oglądałam program w którym kobieta gotowała według grupy krwi - interesujące. Zrobiła taką pyszną zupę kerem z brokułów i wątrobę z jabłkiem :) Mniam Jak na razie zjadłam 3 rzodkiewki, zaraz zjem musli i co potem to nie wiem (???) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witam was w ten szczegolny dzien - pierwszy dzien lata!!!!! tylko gdzie sie ono podziewa... :P sprawdzilam te stronke i wyszlo mi: WSKAZANE: wegetarianizm ZABRONIONE: mięso i mleko nic z tego, nie moge zyc bez ryb i przetworow mlecznych :D :D tak naprawde, niedawno wstalam, mialam jakies bardzo absorbujace sny :D :D, zarz biore sie za obiad, male sprzatanie i przygotowanie do wyjscia: girls evening out :) otyla, a co to za zespol???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam o tej diecie zgodnej z grupą krwi . Znajoma mojej mamy wyposażyła się w zestaw książek od niej , bo bardzo chorobała i miała ogroomną otyłość. Ale wprowadziła w życie wszystko zgodnie z tym i wszystko jest ok (o tym że jest super szczupła wspominac nie musze chyba:) ) zdrowie dopisuje. Miałam te ksiazki jakis czas u siebie i przejrzałam . Moja grupa to 0 czyli jesc sporo mięs, zero zbóż , mniej owoców warzyw. Totalnie nie dla mnie! Skoro myśle o wprowadzeniu wegetarianizmu to bezsens totalny. Znaczy.. niby nie jem mies, ale jednak nie jestem przewrazliwona jeszcze na jego obecnosc sladową jak gdzies sie zdarzy.. ale popracuje nad tym :) A koncert Farben Lehre, to taki punk rock. Troche reggae ostatnio (nagrali juz jakies 8 płyt:) ) . Ogólnie bardzo fajnie sie zachowali! Koncert był na pobliskiej wsi, totalnej wsi(!), a oni nie dość ze przyjechali dużo wczesniej rozmawiajac z fanami i dajac autografy, to grali godzine dłuzej :) Nasze polskie pseudo gwiazdki niestety tak nie robią jak pewnie same dobrze wiecie, ciagle przyjezdzaja albo pijani, spozniaja sie i maja w dupie wszystko co nie nazywa się Warszawa.. Ja tam nie jestem żadną subkulturą, ale bliżej mi do takiej muzyki i czarnej (no ale jednak tej \'czarnej\' to o koncertach w polsce mozna pomarzyc:D) :) Prócz tego slucham Beatlesów i innych ale koniecznie polskich starszych wokalistów:D A Wy jaka muzyke właściwie lubicie???? :) Zjadłam jak narazie : pół galaretki owocowe, 2 wafle ryżowe z czekoladą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego to ja nie sluchalam... ok, po od konca podstawowki do zakonczenia nauki w liceum sluchalam rocka, punk rocka, grunge, reggae, troche ska; na zespoly i wokalistow przekladalo sie to tak: bob marley, nirvana, prodigy, rage against the machine, the doors, u2, the beatles, itp. odkad wyjechalam z Pl moj gust muzyczny znacznie sie zmienil, dalej lubie moja muze mlodzienczych lat :D :D, i do niektorych mam straszny sentyment (u2, the doors) - tylko, ze juz ten swir na ich punkcie minal..., teraz czesciej slucham lounge, house, troche popu, troche starej muzy (bee gees, diana ross, barbra streisand, lou rawls), zalezy od nastroju :) smieszne jest to, ze ja \"klimaciara\" zupelnie wyroslam juz z tych wszystkich subkultur, a wiekszosc ludzi np. z podstawowki i liceum, z ktorymi nie mam za bardzo kontaktu, dalej ma w glowie ten moj stary wizerunek (glany, koszule w krate, plecak wojskowy, zielona kurteczka z niemiecka flaga :D :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak na marginesie: moj styl i zachowanie nie byly jakies ekstremalne, troszke sie pilo, biegalo na koncerty, ale rowniez bylam grzeczna coreczka, ktora miala czerwony pasek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama-> ja mam ta sama grupę krwi. Akurat lubię jeść to co według tej diety nie powinnam :(((( Muszę sobie kupić książkę kucharską związaną z tą dieta. Mój mąż też ma tą grupę tylko , ze on bez mięsa nie przetrwa :/ U mnie dzionek mija na lenistwie, nic mi się nie chce. Pogoda się psuję, zrobiło sie ciemno zaraz będzie lać i pewnie przypałęta się burza a ja muszę wyjść z rodzinka bo idziemy na imieninki. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozliczam się:D pół galaretki morelowej paczka wafli ryżowych z czekoladą (czyli 6 sztuk ok 450 kcal to ma chyba na oko) mała porcja musli surówka z rzodkiewki sałaty ogórka pomidora cebuli kukurydzy szklanka soku marchwiowo bananowego (dojdzie kolejna szklanka soku:D) :) wyszło ponad 1000 kcal, spoko . tylko ruchu zero . Mam hiper lenia. ale kiedyś trzeba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reedycja JEDNAK SIĘ NIE UDAŁO! zjadłam całą paczkę musli ok godz 20:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak , mogłam się tego spodziewać WEEKEND:D i pustki dziś: -jogurt naturalny, szklanka soku marchwiowego - mizeria z jogurtem naturalnym , filet na parze - cała paczka wafli ryżowych, troche kukurydzy z puszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie caly weekend internet mi nie dzialal :o :o, dopiero dzis moglam sie dodzwonic do buira..., ale efekty sa :) moj weekend ten nie byl zbyt rewelacyjne, wypilam sporo wina i jadlam tez niezbyt madrze, waga pokazuje wciaz tyle samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×