Moja 13-letnia siostra jest w ciązy

heh... kolesiana ma przesrane... nasze miasto liczy 30 tys osob.. co jak co ludzie się znają.. dziewczyna jednak musiała wiedziec o co kaman.. jeśli w wieku 13 lat 'miała na to ochote' ... bo gwałt to nie był to

i nie badzcie zli ze jest (jak sie juz narodzi) Ono nie prosilo sie na swiat !Dajcie mu milosc a tatusiem nie przejmujcie sie tylko tak go zalatwcie zeby alimenty placil.glowa do gory bedzie dobrze to jest szczescie .A aborcja czy adopcja jest naprawde dle glupcow....

powiedzcie ,czy organizm 13 latki będzie przygotowany do porodu? straszne,ale teraz małej trzeba pomóc ,bądz przy niej w tych chwilach i wspieraj ja

nie ma mowy żeby 13 latka była odpowiednią mamą ta rola przypadnie twojej mamie, będzie musiała je wychować bo siostra sama jest jeszcze dzieckiem winę za to też ponoszą twoi rodzice, w tych czasach trzeba rozmawiać z dziećmi o seksie i konsekwencjach moje dziecko ma 12 lat i już wie skąd się biorą dzieci, jaki wiek jest odpowiedni na bycie rodzicem itp. rozmawiam z nim bardzo często na różne trudne tematy i jest jak na jego wiek świadomy ale zastanawia mnie jedno że to już 3 miesiąc i nikt u was w domu nie zauważył zmiany w zachowaniu siostry? dziwne

Darujcie sobie nazywanie mojej siostry niewiadomo kim !! Moja rodzina nie jest wcale patologiczna !! A ten chłopak nie był 1 lepszy, bo tak się składa, że zna się z moją siostrą od dziecka i tak wyszło, że "chodzili ze sobą". A moja rodzina jest normalna, nie patologiczna ! Chyba nie wiecie co to znaczy patologiczna rodzina.... Odkąd dodałam tu pierwszy post minęło trochę czasu. Moja siostra regularnie odwiedza ginekologa specjalistę, chodzi tez do psychologa, wspieramy Ja bardzo i nie potępiamy !! ja i mama przeprowadziłyśmy z Nią poważna rozmowę !! Będziemy Ją wspierać.

napewno na ciebie niestety spadnie czesc obowiazkow zwiazanych z wychowaniem dziecka :P na twoja mame oczywiscie tez, a swoja droga mowias ze siostra sie zamknela w sobie i nie chce romzwiac, nie dziwie sie jej napewno jest to dla niej duzym szokiem, zwlaszcza ze robila to podobno 1 raz, nie naciskajcie na nia z czasem sama powie wszystko, teraz najwazniejsze jest wsparcie i poczucie bezpieczenstwa i nie sugerujcie jej oddania dziecka do adopcji, chyba ze kategorycznie odmowi opieki nad tym dzieckiem :O

Nie oddamy dziecka do adopcji :) Będziemy wspólnymi siłami się nim opiekować, tak by moja siostra miała w tym udział możliwie jak największy.

a mimo wszystko cieszy sie troche z tego ze bedzie miala dziecko ? czy nie usmiecha sie jej ta sytuacja ? ja szczerze powiedziawszy nie cieszylabym sie chyba w ogole w tym wieku chociaz nie wiem :P

Nie cieszy się, ale już nie ryczy i jest o wiele lepiej z samopoczcueim. To napewno zasługa Pani Psycholog... Ja i mama tez byłysmy na spotkaniu z Panią Psycholog, która prowadzi moją siostrę i to Ona poinstruowała nas jak mamy się zachowywac wobec siostry, aby czuła się komfortowo w miare w tej nowej, trudnej sytuacji. Myślę, że jakoś to będzie :)

slonce..mysle, ze na powazna rozmowe to troche za pozno...i nie dziw sie ludziom, ze tak wyrazaja sie o twojej siostrze..splodzila dziecko, ktore juz na strarcie nie bedzie wyrastalo w "podstawowej komorce spolecznej" jaka jest rodzina;) ...po za tym kto poniesie za to wszytsko konsekwencje...nie ona..no moze troche..ale w wiekszosci twoj rodzice i rodzice tego wala....a po za tym jak ku...a w w wieku 13 lat mozna sie pzykac...ja w tym wieku, bylam jeszcze na etapie lalek barbie;)...

Wszystkim, którzy znajdą się w takiej sytuacji chcę powiedzieć, że psycholog jest bardzo ważny !!

No tak, rozumiem, dla nas tez było to szokiem, ale dziewczyno przejdź się po gimnazjach w dzisiejszych czasach. To inne czasy niż te gdy Ty miałaś 13 lat naprawde !! A na powazną rozmowę nigdy nie jest za póxno, tym bardziej teraz !! A to, że moja siostra popełniła błąd to nie znaczy, że jest kurwą a moja rodzina patologiczna zaraz !! "Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień"

Droga Pinezzzko. Jak widzisz, założenie tego topiku przyniosło jednak pewną korzyść. Okazuje się mianowicie, że niektórzy tu mają dużo poważniejsze problemy niż mocno przedwczesne macierzyństwo - tzn. są debilnymi prymitywnymi przemądrzałymi zdulszczałymi chamami radującymi się czyimś nieszczęściem. I na pewno, wcześniej czy później, źle skończą. A im podobni też będą się wtedy cieszyć...

Kuraiko- ja też mam taka nadzieje !!

Pinezzzko--- -- Twoja siostra to jeszcze dziecko no ale coz czasu sie juz nieodwroci...mysle ze najlepszym rozwiazaniem teraz jest poczekac az siostrzyczka urodzi a pozniej zapewnic dziecku duuuzo milosci i musicie siastre przygotowaac do tego ze powinna sie opiekowac dzieckiem i je kochac...pod zadnym wypadkiem nieoddawajcie malenstwa do adopcjii--bron Was BOZE ani zadnej aborcji czyli morderstwa...to nie jest wina tego malenstwa ze sie narodzi...przeciez moze byc tak ze ten dzidzius Wam wszystko wynagrodzi tym ze sie urodzil...bedziecie mieli wiecej radosci w zyciu...kochajcie to malenstwo i niesluchajcie glupich rad zeby usuwac czy tez oddawac.....to malenstwo bedzie czescia waszej rodziny...a jak ten 16-latek sie wypiera to zrobic badania na ojcostwo i alimenty....bedzie dobrze:)) zycze zeby malenstwo sie urodzilo zdrowe i zeby bylo przez Was kochane...napewno Ty i Twoja mama bedziecie dla dzidziusia wspaniala rodzina.....popzdrawiam i sie trzymaj cieplutko:) ...teraz juz niema co plakac nad rozlanym mlekiem--dobrze ze chodzicie do psychologa.... ..kazde dzieciatko narodzone jest radością i miłoscia...niewazne jakie Ono bedzie...ale najwazniejsze aby okazywac mu duuuzo milosci:) a Ci co oddaja dzieci lub robia skrobanki (jezeli maja warunki na wychowanie dziecka) to ''zimni'' ludzie

''batalia baxis '' napisalas...cyt. ''splodzila dziecko, ktore juz na strarcie nie bedzie wyrastalo w "podstawowej komorce spolecznej" jaka jest rodzina ...'' co ty za glupoty piszesz...jak niebedzie wyrastalo w rodzinie...przeciez dziecko bedzie mialo rodzine i to kochajaca jaka jest babcia i ciocia (autorka) no i mama...najwazniejsze zeby dziecko bylo kochane a nie zeby byla kobieta i mzezczyzna plus dziecko...ile jest rodzin gdzie dzieci sa wychowywane na ''zimno'' bez milosci...ile jest rozwodów?...ile jest ''podatawowych komorek spolecznych'' gdzie dzieci cierpia i placza bo niemaja milosci a w domu straszne rzeczy sie dzija?...Pinezzko..niesluchaj jej...Wy bedziecie dla dzidziusia rodzina i najwazniejsze zebyscie dziecko kochali a sioatre wspierajcie i mam nadzieje ze wyciagnie Twoja siostra wnioski na przyszllosc..najwazniejsze zeby teraz pogodzila sie z sytuacja i nauczyla sie cieszyc z tego ze nosi pod sercem nowe zycie bo naprawde w ciazy stres jest niewskazany... ..sama cos wiem na temat stresu w ciazy...moje dziecko najukochansze pod sloncem urodzilo sie z wada serduszka na szczescie nieciezka ..ale to byla wina tego ze mialam za duuuzo stresow (nie zadna wada genetyczna)

aborcja.Jak miałam 13lat, to ledwo mi włoski na p... zaczęły wyrastać, zła byłam i wyrywałam

Dzisiaj dzieci szybciej dojrzewaja. Zmienia się klimat, zmieniają sie ludzie , ich rozwoj

raczej w dupie im sie przewraca, a tak nawiasem to jesli to prawda , a nie prowokacja, to tatuś będzie miał problemy, natury karnej. Nie wspomne już o tym, jak rodzice pilnowali tego dziecka!!!

tatuś ma 16 lat nie umiesz czytac :P To jaki kodeks karny Kobieto:p Ja jak miałam 13 lat to mnie rodzice nie "pilnowali" na kazdym kroku :P

Co do pilnowania to takie dziecko już chodzi samo do szkoły... po szkole zapewne rodzice jej nie odbierają to moze sobie gdzieś iśc... wychodzi też z kolezankami na spacery do sklepu czy tym podobne.... to nie wiek, gdzie sie dziecko za reke prowadza. poza tym może powiedziec że idzie z koleżanką na zakupy a pójdzie do chłopaka, co rodzice mają za 13-latkiem biegać ?

nie nazwalam twojej rodziny patologicznej ...a juz tym bardziej twojej siostry ku...a...tylko napisalam dosc jednoznacznie, ze 13 lat to jak na moj "starczy" umysl to trcohe za wczesnie na dziecko... Jaqbka wyobraz sobie, ze jestem matka i wiem ile potrzeba powera, zeby dziecko wychowac...splodzic, to nie problem, jak widac kazdy to potrafi...problem jest z wychowanie i to bedzie prawdziwy sprawdzian dla tej 13 latki....ale jak znam zycie, to pewnie rodzice przejma ster i mala nawet nie odczuje ze ma dziecko...a szkoda..powinna wiedziec jak to jest wstawac 3 razy w nocy, zeby nakarmic dziecko..albo nosic jak nie chce zasnac...

ja sobie niewyobrazam np. zeby moja córka w wieku 13 lat zaciążyła...chyba bede musiala zadbac dokladnie o jej edukacje seksualna... ale jak juz jest 13 latka w ciazy to co? przeciez czasu nie cofnie jej rodzina......przeciez to malenstwo na ten swiat sie nie prosilo wiec powinna urodzic i dziecko powinno miec zapewniona opieke w rodzinie

antyaborcja dziecko to owoc milosci tej 13 latki i jej rodzicow???? mi sie zawsze wydawalo, ze to dwoje ludzi kobieta i mezczyzna pragna potomstwa...i z zalozenia dziecko powinno miec mame i tate..wajatki stanowia sytuacjie kiedy kobieta swiadomie decyduje sie na bycie samotna matka..ale wtedy sama ma niejednokrotnie dylemat czy tu uczciwe w stosunku do dziecka..juz na starcie pozbawiajac go ojca.....a to ze w wielu rodzinach jest patologia..na to nie ma nikt wplywu..

3 razy? co Ty mowisz...ja do mojego dziecka wstawalam co pól godziny do 6 tygodnia zycia aw nocy...a jak miala niecale 2 latka to budzila mi sie do 3 razy...teraz jest starsza i na szczescie tylko raz.... zgadzam sie ze 13 latka powinna odczuc co to jest macierzynstwo zeby w przyszlosci niepopelniac takich bledow.....powinna o to zadbac jej rodzina...w koncu na bledach sie czlowiek uczy..

ja ja byłam w takiej sytuacji

jak dziecko od poczatku bedzie bez ojca to poprostu przywyknie do tego i niebedzie Go potrzebowalo,... moja mama sie wychowala bez ojca (nie bede mowila dlaczego gdy sie urodzila babcia miala 24 lata a ojciec 26)...no ale jak jej pytalam o Niego to mowila mi ze wychowala sie w rodzinie pelnej milosci z mama swoja , wujkami ciotka i dziadkami...i dlatego nieodczula braku SWEGO ojca.. ja niemowie ze normalne jest ze 13 letnie dzieci rodza dzieci ...ale jak juz jest w ciazy to powinna poniesc konsekwencje a jej dziecko nieczemu nie jest winne... wina lezy po stronie rodzicow 13 latki i po jej stronie.. 13 latka to jeszcze dziecko...rodzina tez ja powinna wsperac i dobrze ze chodza z Nia do psychologa

15 i 16 latki znam ktore urodzily...dzis maja po 27 -26 lat i sa super matkami i im sie zycie ulozylo jakos... ...najwazniejsze zeby 13 latka wiecej razy nieszla z zadnym facetem do lozka

tzn ta 13 -latka ktora jest w ciazy teraz ..na przyszlosc wyciagnela wniski i trzymala sie z daleka od facetow i zajela sie dzieckiem...ale mysle ze jak jej rodzice zadbaja o to zeby to Ona przewazajaca czesc czasu poswiecala dzicku to chlopakow jej to wybije z glowy i i to co przynosi przyszlosc czego niezaznala czyli imprezy i zycie towarzyskie... fakt zmarnowala sobie zycie ale powinna to zaakceptowac ze teraz bedzie miala calkiem inne zycie..strasznie dorosle zycie ( bo zeby wychowac dziecko to jest najwieksze wyzwanie)

antyaborcja ja mam 2 miesieczna corke ii wstaje tylko raz w nocy a wiec mam bardzo dobrze....a wracajac do tematu antyaborcja 24 a 13 lata to jest jednak roznica!!! a odnosnie winny, to nie uwazam, zeby to byla wina rodzicow..13 latka nie pytala sie mamusi i tatusia czy moze bzykac sie z chlopakiem, a rodzice tez nie mogli sie domyslac, ze ich 13 letnie dziecko ( bo chyba jeszcze za dziecko ja uwazaja) bedzie w tym wieku o figlach myslalo, tym bardziej ze strasza corka ma 19 lat i jescze nie ma dziecko!!!..a wiec winna rodzicow jest na prawde niewielka...