Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rudzielec 1985

Rude. Rude. Rude.

Polecane posty

Gość rudzielec 1985

Cześć, Rudzielce :) Chciałam zapytać o parę rzeczy :] Znacie jakieś odżywki, żele, coś co pokreśla rude włoski? :D Do farbowanych: jakiej farby używacie? Ja szukam rudej-pomarańczowej, nie czerwonej:P ale mam z tym problemy :( Możemy się tutaj podzielić naszymi uwagami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec 1985
up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jude. Jude. Jude.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość używaj szamponetek
do mycia głowy, kolor mahoń lub bursztynoway. ja niestety jestem rudzielcem z natury :P, do tej pory cały czas się farbowałam, ale mam dość i po prostu zaakceptowałam ten kolor włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy jest ok
a dlaczego niestety?kolor rudy jest ladny:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec 1985
Ja też uważam, że rudy jest ładny i o wiele lepiej wyglądam ruda, niż jako średnia blondynka :P:D Tylko problem jest w tym, jakich farb czy szamponetek?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec 1985
Używałam farb: Garnier 100% Pallette XXL L'oreal coś tam z połyskiem (ale to był szampon koloryzujący) i szamponetek :( ale nic nie dało ślicznej marchewki :( a unikam wszelkich czerwieni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość używaj szamponetek
eh, mnie rudy przypominał lata dzieciństwa :p dzieci potrafią być okropne wyzywając cię od wiewiór, marchewek, rudzielców. oczywiście w wieku 23 lat już z tego powodu nie cierpię i nikt tak do mnie nie ,mówi, ale chyba dlatego, ciężko było mi zaakceptować ten kolor. do tego mam bardzo jasną, ale ciepła karnacją, kilka pieg ów na nosie latem i szkliste wielkie oczy, więc nawet farbowanie, nie zmyliło nikogo ;) odnośnie mojego typu urody. byłam blondynką i jak zdecydowałam się na powrót do rudego to fryzjerka nałożył mi bursztynowy kolorek właśnie wymieszany z jasnym i słonecznym blondem bodajże. a z szamponetkami to trzeba sporo próbować: zależnie od tego jaki masz swój naturalny kolor: czy ziemny, czy jasny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×