Sex z moją dawną miłością

Był moim chłopakiem prawie 20 lat temu, kochałam gobardzo, o mnie chyba trochę mniej. Mieliśmy cudowny sex... Później nasze drogi się rozeszły, wyszłam za mąż, on sie ożenił, wyjechał. Po latach spotkałam go i... zapytał, czy nie zostałabym jego kochanką? Mieszka znowu w moim mieście. Mówił, że namiętność w jego małżeństwie dawno się wypaliła. W moim chyba też. Mam wielką ochotę, ale i wątpliwości. Co mi radzicie? Przeżył ktoś to?

namiętność w małżeństwie dawno sie wypaliła... czyli czas to małżeństwo zakonczyc - to nic trudnego.

Nagle milosc sie wypalila............................A ten twoj byly jest jakims samolubem......Moze najpierw rozejdzcie sie z waszymi polowkami a pozniej badzcie razem ale znajac zycie zadne z Was sie na to niezdecyduje

komiczne,uwazasz ze to takie proste ? mylisz sie

Raz się żyje :D Więc ................:) Powodzonka:)

oczywiscie, że to proste.... wiem wiem - nie dla kobiety - odrzucic słodką sielanke bezpiecznego trwania przy mężau na rzecz niepewnej przyszłości - mało kóra ma odwage, przeciez lepiej latać z dupą po byłych facetach

jezeli sie nie bedziecie przyduszac w trakcie, albo stosowac wyrafinowanych technik S-M, powinniscie oboje przezyc

komiczne, twoja ostatnia uwaga w takim samym stopniu dotyczy zdradzających mężczyzn, ot, choćby zresztą tego dupka od tej propozycji no i co z tego, życzę ci masy emocji przy badaniach na obecność HIV, HPV i paru takich :)

ale ja odpowiadalem kobiecie (chyba)

nie rozumiem wogóle autorki..:( wnioskuje ze nie jesteś juz. 20-sto letnią osóbką która szuka księcia z bajki..wszystko sie w życiu wypala z biegiem czasu. Przemyśl sobie czy jesteś ze swoim mężem szczęśliwa a nie myśl pochopnie.Moze powinnas sie postarać aby ta namiętność w Twoim związku powróciła, a nie pakować sie w jakieś \"dziecinne układy\".

eropa -> nie mam ani chłopaka ani męża ale za to niestety mam żonę:D i uważam,że raz się żyje więc i jej urozmainenie też by się przydało :D:D:D:D