Ale nie wkur....wia szwagierka!!

hej musze sie wygadac bo eksploduje , ostatnio strasznie działa mi na nerwy siostra mojego meza!- chodzi o to ze ona jest strasznie szczupła wazy niecałe 50 kg przy okolo 170 wzrostu,zawsze byla szczupła nawet w ciazy przytyła tylko kilka kg, ktore natychmiast same z niej spadły po porodzie.. A ja mam 171 cm wzrostu i niestety od poltora roku walcze z nadwaga- nie jest tragicznie - chce zrzucic kilka kilo- max 10, ale jak na zlosc nie mogę, a najgorsze jest to ze zawsze bylam raczej szczupla i po prostu zle czuje sie w moim ciele , taka niezgrabna i nieatrakcyjna...Mezowi sie podobam , nigdy mi nic nie sugerowal o schudnieciu, ale jak juz mowilam chce to zrobic dla siebie :) I przechodze do sedna sprawy- nie chodzi mi o to ze ona bez zadnych zabiegów jest szczupła, wrecz chuda, moze jesc co chce bez liczenia na kalorie i tak dalej- lecz od kiedy przytylam zauwazylam z jaka nizszoscia traktuje ludzi z nadwaga czy wrecz grubych..Nie nie , nie mowi nic wprost do mnie ale czasem sie zapomina i rzuca tekst o jakies tam kuzynce w stylu" Ale sie spasła!! jak mozna przytyc 10 kg w 3 miesiace!!, Ale ma wały!!- dla scisłosci o kuzynce wazacej 60 kg przy 168 wzrostu( ja waze ponad 60 :/) Dla mnie to chore!! Juz mialam na koncu jezyka, ze czasem wlasnie najtrudnije zrzucic te kilka kg, ale zacisnęłam zęby.. co ona moze wiedziec jak nigdy w zyciu sie nie odchudzała...przykro mi sie bardzo zrobiło, poczulam sie jakbym wazyla tone!! ciekawe co o mnie gada, skoro o kim szczuolejszym mowi w ten sposob??...zaczyna mnie ostro wkurzac!! Albo kiedys bylam swiadkiem jak ktos sugerowal jej ze ona mogla by troche przytyc nawet z 10 kg- a ona na to " Zwariowalas!! to bym wazylam niecale 60 kg!!( przy 170) Nie chce wygladac jak spaslak!!.. rece opadaja... nie zycze jej zeby przytyla, ale z drugiej strony moze poczula by jak to jest byc w skorze osoby z niewielka nadwaga, a ktora wyzywaja od spaslaków...

jak słysze takie "chcę a nie mogę", to szlag mnie trafia.. Zazdrościsz jej i tyle..l

zacznij nabijac sie z chudych wieszaków i tyle :P po za tym wrzuc na luz :)

ale ja cały czas jestem w trakcie odchudzania - ale kilogramy nawet na diecie nie znikna z dnia na dzien!! a przez ten czas - szwagierka mi umila zycie

a to ze jej zazdroszcze - to PRAWDA!! :) tak zazdroszcze objadania sie wieczorami chipsami przed tv, jedzenia kebabow, lodow , słodyczy i wszystkiego czego dusza zapragnie bez patrzenia na zawartosc kalorii, pory dnia i tak dalej:) :) i cieszenia sie szczuola sylwetka !! A kto by nie zazdroscil??:)

>> zauwazylam z jaka nizszoscia traktuje ludzi z nadwaga czy wrecz grubych..

tzn. wyzszoscia :) no co nie czepiajcie sie szczegolow kazdy wie o co chodzi :):)

co za oślica

prosto z szaletu?? - o kim albo do kogo tak uwaga?

ona jest piekna kobieta ty tylko zwyklym spaslakiem