Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czego wciąż mi brak

Kotku kocham cię dlaczego jest mi źle?

Polecane posty

Mnie już nie boli ani nie irytuje. Nie dał mi oparcia w momencie, kiedy najbardziej potrzebowałam i cała miłość minęła.. Teraz jest dobrze. Teraz jestem spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
Też potrzebuję Jego wsparcia w tym strasznym dla mnie momencie...tego aby chociaż na moment był przy mnie..żeby dał odczuć że jest...że jestem ważna ...tracę Go :( ...nie daję sobie rady już wcale...gdzie to źródło miłości które miało nigdy dla mnie nie wyschnąć ?...mam coraz gorsze mysli...całe dnie płaczę...żyję na fajkach i kawie bo jak coś zjem to zwracam...ot i tyle...Where is the love? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
kochanie po wielkich a ciężkich byłeś dzisiaj u mnie,mogłam na ciebie popatrzeć a na koniec przytuliłeś mnie i pocałowałeś ale nie tak na odczep sie tylko tak z uczuciem bardzo mi tego brakuje na codzień.Gdybyś za każdym razem calował mnie i przytulał tak jak dziś czułabym że ci zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
I ZNOWU FOCH..O CO? O TO ...NIE WIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Niedziela była super....mimo tego że nie wydarzyło sie nic szczególnego było dobrze,czułam że mnie kochasz,byłeś miły,troskliwy,czuły.Wiedziałam że ta sielanka nie będzie trwała wiecznie.tak mi wciąż ciebie mało i mało,nie moge sie toba nacieszyć a ty? a ty wręcz odwrotnie zachowujesz sie tak jakbyś miał mnie dosyć,może nie dosyć ale ..... zmarzłam w nocy,obudziłam się byłam odkryta,a ty spałeś daleko odemnie:(.Ciągle musze walczyć o dobre słowo,o gest,o zainteresowanie,o pocałunek o wszystko muszę walczyć nie mam już siły.Tak sie zastanawiam czy to ma sens? kocham cię ale długo tak nie wytrzymam potrzebuje czułości,miłości,chce czuć że kochasz....a nie czuje:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
kolejny wekend do dupy,kolejne piecie ,o co? jka zawze o brak okazywania uczuć.siedze przed komputerem ty robisz salatke,ja klikam nie zmieniamy ze soba ani slowa ,jest napieta admosfera,wiem że jeżeli ja jej nie rozladuje to tak zostanie.nie mam juz siły jak do ciebie dotrzeć? jak powiedzieć że chce abyś byl szcześliwy,chce widzieć blysk w twoich oczach i usmiech na twarzy kiedy patrzysz na mnie.Dlaczego mamy tak pod gore? dlaczego są te ciągłe spięcia? nie ptrafimy ze sobą rozmawiać a ....a sama już nie wiem chce sie z tobą śmiać ,plakać nie rozumie juz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Zaczynam się zastanawiać...często ludzie mówią "nie pasujemy do siebie" może i w naszym przypadku tak jest ,może poprostu nie pasujemy do siebie!a staramy się to utrzymać na siłę,ja mogę próbować starać się ale czy ty tego chcesz?właściwie ...czego ty chcesz? co czujesz? jak sie odnajdujesz w tym zwiazku? jak postrzegasz mnie? ........ja nic nie wiem ....nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
I Który to już raz, o tym jak Cię kocham nie pamiętasz.. Który to już raz, umiejętnie grasz na moich nerwach... Marnujemy dzień,marnujemy noc.... Na kolejne niepotrzebne sprawy... Czas ucieka a my wciąż..... nie możemy ruszyć z tąd.... Ref:. Niepotrzebny jesteś w mojej głowie, Niepotrzebnie myślę wciąż o Tobie, Niepotrzeba mi twej obecności... Niepotrafisz dawać mi radości, Niepotrzebny jesteś tu naprawdę, Nigdy nie wiedziałęś czego pragnę, Dzisiaj chcę wymazać Cię z pamieci, Choć wszystkiego nie da się odkręcić...!!! II Proszę nie mów nic, Każde twoje słowo to pomyłka, I dialogu brak, Kończy się jak zawsze na docinkach, Gdzie się podział czar,który sprawił że ... tak uzależniłam się od Ciebie, Dzisiaj zerwać pragnę z tym, nie potrzebny jesteś mi!!! Ref:. Niepotrzebny jesteś w mojej głowie, Niepotrzebnie myślę wciąż o Tobie, Niepotrzeba mi twej obecności... Niepotrafisz dawać mi radości, Niepotrzebny jesteś tu naprawdę, Nigdy nie wiedziałęś czego pragnę, Dzisiaj chcę wymazać Cię z pamieci, Choć wszystkiego nie da się odkręcić...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Jest dobrze:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
droga autorko nie masz pojecia jak ja cie rozumie. mam w domu to samo. moze tak jest a moze sobie to wmawiam iuz sama nie wim ze moj maz jest przeciez taki dobry. jest dobrym czlowiekiem ale nie mazem i nie ojcem. ciagle go nie ma w domu a to jest w ppacy a to ma jakies roboty i tak w kolko i nie ma czasu dla mnie a ja bym chciala aby spedzil ze mna chocby polowe dnia. i czekam cierpliwie na taki dzien i jesli starczy mi sil to moze doczekam sie takiego dnia. a jesli nie to nie wiem co bedzie z nasza miloscia i czy wogole ta milosc jeszcze jest? czy to takie przyzwyczajenie? taki obowiazek?tez bym chciala aby czyms mnie zaskoczyl poprostu przytulil powiedzial cos milego a nie... tak oschle wyznal milosc. tak jak ty zloszcze sie na meza i nie to ze bez powodu bo zawsze sie znajdzie jakis powod.i czasem sie juz zastanawiam jak wyglada szczescie i czy mnie spotka kiedys. widocznie takie to zycie kobiet jest. i niewiem tylko czy tak powinno byc? czy tak jest zawsze???? niewiem. jednak rozumie cie autorko tego listu. czytajac twoja wypowiedz mialam wrazenie jakbys opowiadala moje zycie moje odczucia.jadnak nie lódż sie kochana ze sie cos zmieni bo ja juz przestalam miec nadzieje na zmiany. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
hmmm łudzić sie? chyba sie nie łudzę jedyne co myślę to to czy będę potrafiła z tym żyć? czy będę potrafiła zaakceptować go takim jaki jest?boje sie że z czasem bedzie mi to bardzo przeszkadzało i bedzie mnie to bolało boje sie tego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarno biale kredki...
a ja mialam faceta bardzo uczuciowego...ale ostatnio sie zmienil..widujemy sie rzadko bo..bo on zawsze ma cos warznego do robienia, najlepiej bym to ja za nim biegala i do niego non stop wpadala...a jak sie poklocilismy o to ze kiedy sie w koncu spotkalismy zajal sie swoimi rzeczami jakby mnie nie bylo obok....a w trakcie klotni obraca wszystko ze to moja wina bo (i tu zawsze cos znajdzie..chociazby ze go glowa boli..)jejku nie wiem co robic....kocham go tak mocno a on mnie olewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
przyjechała twoja mama no i złożyła nam nie zapowiedzianą wizytę wyszedłeś z nią bez słowa,bez całusa ,bez cześć nie wiem kiedy wrócisz,nie powiedziałeś.Odkąd sie dowiedziałam że ona bedzie jestem hmm.. nawet nie wiem jak to nazwać wiem ze mnie nie akceptuje mimo tego że nic przy dzisiejszej wizycie nie powiedziała złego....No zobaczymy jak będzie jak wrócisz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Jest dobrze,ale jak długo? ciesze sie kazda chwila spedzoną z nim ,ciągle mam go za mało ale staram sie nad tym za panowac chociaż złoszczę sie kiedy mnie odtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
Ty sie wykonczysz .... serio ..psychicznie .Jednego dnia piszesz ze jest dobrze , za chwile ze jest tragedia. Uzalezniasz swoje samopoczucie od tego jak Cie facet potraktuje. Wierz mi , to nie jest "dobre" na dluzsza mete. Znajdz sobie faceta, z ktorym zawsze bedziesz szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez kiedys mialam takiego \"zimnego\" faceta. On byl chyba taki poniewaz kiedys bardzo zranila go kobieta i ma uraz. Nie lubil sie przytulac, calowac, dotykac, kochac itp. Widywalam go (w pozniejszym okresie naszego zwiazku) raz na miesiac i nawet wtedy byl taki oziebly, bylo mi przykro z tego powodu, mowilam mu, ze jest mi zle, prosilam, blagalam, zeby sie zmienil (na poczatku byl inny), on mnie sluchal. Walczylam pol roku...Zdradzilam go z kims kto okazal mi uczucie, przy nastepnym spotkaniu rozstalismy sie. Ten fecet wykonczyl mnie psychicznie, wiem juz teraz, ze nie kochal, nie zalezalo mu. Trzymajcie sie z daleka od takich idiotow. To nieprawda, ze oni tacy juz sa. Teraz jestem z kims kto mnie kocha, na kazdym kroku mi to okazuje, niedlugo sie zareczamy a w przyszlym roku slub. Moj obecny mowi, ze tez nie byl nigdy taki dla kobiety, tzn. czuly i wylewny ale spotkal odpowiednia osobe i to samo wyszlo od niego. Takze nie ludzcie sie, ze cos sie zmieni. Mialam tez kilka przelotnych znajomosci, gdzie wszytsko mnie wkurzalo,doslownie wszytsko! Slowa, gesty... Zawsze sie pozniej okazywalo, ze to jednak nie \"to\", ze nic z tego nie bedzie. Sa mezczyzni, ktorzy potrafia okazywac uczucia, nie meczcie sie, bo pozniej pozostanie z Was wrak czlowieka, tak jak ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Już dzisiaj wiem że pewnie macie racje ...tylko tak ciężko zrezygnować ... chyba jak na prawdę da mi w kość to to zrozumie,bo na razie jestem zauroczona...tylko czym? co mnie tak przyciągnęło skoro widzę wady? nie mogę zebrać myśli wiem tak na prawdę wiem że nic z tego nie będzie ,że nie dam rady chyba teraz jestem na etapie oczekiwania na zmianę,kiedy zdam sobie sprawę że on sie nie zmieni ..to dam sobie spokój.dzisiaj mi msutno ..wystarczy jeden jego gest,jedno słowo,przytulenie i wszystkie złości by minęły..:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
po kolejnej kłutni...byłam zdecydowana na koniec!!przyszedłeś bo chciałam aby to jasne było abyśmy się rozstali w zgodzie!!wytłumaczyłam ci że nie daje rady tak żyć że nie jestem w stanie zapanować nad gniewem i smutkiem kiedy ty nie okazujesz mi czułości,dochodzą jeszcze codzienne sprawy w które się nie włączasz...przytaknąłeś powiedziałeś że też pomyślałeś o rozstaniu.Ulżyło mi bo lepiej jak dwoje ludzi dochodzi do takiego wniosku i rozstają się w zgodzie..powiedziałam co miałąm powiedziec skończylismy rozmowę ,a ja czekałam aż wyjdziesz..tylko tobie na wyjście sie nie miało.Wtedy się zaczęło ,że ty nie chcesz,że mnie kochasz,ja juz byłam twarda i zdecydowana...wiem ze płakałabym po twoim wyjściu,ale da się to przeżyć....przekonałeś mnie żeby jeszcze raz spróbować,ale czuje dystans z mojej strony...zobaczymy co będzie dalej...kocham Cię ale ta miłość mnie niszczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annie__
Ech kobitki kobitki ... Wasze oczekiwania sie roznia stad ten smutek.Pragniecie innej milosci niz otrzymujecie. Ja tez oczekiwalam innej milosci od mojego mezczyzny,az w koncu zrozumialam jego okazywanie milosci ... A teraz nie wyobrazam sobie isc przez zycie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkaaaaa
do czego wciaz mi brak - czy cos sie juz zmieniło ? rozawiałas z Nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
tak zmieniło sie na lepsze ale teraz pojaw3ił sie nowy problem JEGO MAMUSIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojojojjjjjjjjjjjjjj
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Jest dobrze..małe złości i małe radości.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
ja:podchodze do ciebie ,całuje cię ,przytulam..mozna powiedziec zaczepiam...ty:ty nie robisz nic...jedyne co robisz to jak się połozymy mówisz..chodz przytul się.Wczoraj zrobiłam tak samo i jaka była twoja reakcja? ciagle pytałes czy jestem zła..a widzisz? hmmm ja poprostu próbowałam zachowywać sie tak jak ty...nie było ci miło,tak jak mi kiedy sie tak zachowujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Stajesz się mi obojętny...nie boje się że Cię zranię, nie zważam na słowa aq tłumacze sobie to tym że ty jesteś taki sam.Staje sie samolubna bo mówie sobie ze skoro ty tak czy inaczej postępujesz to ja tez mogę,ze skoro ty nie interesujesz sie mna to ja tobą też nie będę że skoro ty mnie nie przytulasz to ja też nie będę ..itd... i do czego nas to doprowadzi? mysle że do smutnego końca..że na takim etapie na jakim jestesmy teraz ,,,,nie może już być dobrze,lepiej...za daleko zaszły te złości,pretensje...:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąz mi brak
Smutno mi....tak chciałam być szczęśliwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąż mi brak
A dzisiaj juz nie jest mi smutno moje kochanie wróciło z wycieczki ,mimo droczenia sie wiem że tęsknił jest dobrze a do tego skończyly sie moje problemy ,które tez zawazyly na moim zachowaniu mam nadzieje że teraz sie poprawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego wciąż mi brak
Jest dobrze? jest! mysle że jest coraz lepiej tylko twoja zazdrość chęć kontroli ..mnie troche mnie nie pokoi nie widzisz w tym nic złego,a ja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapólsłówek
kolokokta - a moze to ty byłas przyczyna wszystkiego złego z twoim byłym, moze za duze wymagania i niecierpliwoc doprowadziły do twojej zdrady, jedno jest pewne ze chociaz teraz czujesz motylki przez rok moze wszytko sie zmienic, zauwazyłem ze wmawiasz sobie ze tamten był bee a ten jest cudowny , chcesz zeby tak było, to teraz normalne, ale poczekaj az minie chemia i wyjdzie szydło z worka, a jesli jest tak cudownie to dlaczego masz zal do byłego?? takie jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×