meska duma???- chce by wrocil!!

cigle go kocham, mim,o iz zerwal ze mna.. spotykalismy sie pare razy i za kazdym razem bylo goraco. mysle ze mu tez zalezy ale jego meska duma i upor nie pozwalaja na to by wrocic.. jak zrobic ruch by wiedzial ze chce z nim byc, bez slow kocham i ze mi zlezy?

jak by mu na tobie zalezalo to przede wszystkim by z toba nie zrywal.

pomozcie...jak jest z tymi facetami, czy oni sa naprawde tacy uparci? zapytalam go prosto dlaczego ze mna zerwal odp. ze nie wie, zaptatalam czy zaluje to mi odp. ze tak. wiec jesli zaluje dlaczego nie wroci.?

zerwal ze mna gdyz zwatpilam w jego uczucie, osoby trzecie zaczely ingerowac w nasz zwiazek i opowiadac glupie pierdoly mi na jego temat a mu na moj. i mimo iz nie jestesmy nastkami to to takie glupie zachowanie jest. chcilabym aby bylo jak dawniej. mamy sie spotkac na dniach ale narazie brak mu czasu :(

Jemu brak czasu, a Tobie godności. :O

godnosci? dlaczego?

tzn zaproponowałas to niech teraz on sie wykaze,pogadajcie,wyjasnijcie,albo sie chce albo nie i moze jakos powolutku to odbudujecie

no tak, powoli moze... tylko skad zdobyc te pewnosc ...ten znak ze mu zalezy. jak bylismy w swieta na dyskotece (ksazdy osobno, bo z kims innym porzyjechal) rozmawialismy troche, on pojechal odwiezc ludzi bo kierowca byl, i sie wrocil...bo niby ja tam bylam. no fakt moze i by sie nie wroil gdyby mu ni ezzalezalo, chociaz przyznal ze sam nie wie czego chce i ze glupi jest

:(:(:(:(:(::(:(:( tak mi zle bez niego. co ma robic?

nie mam pojecia co zrobic, ale ktos napisal swieta racje, jak mu zalezy to dziala, walczy, dzwoni, wrecz szaleje na kazdym kroku, czasem tez milczy bys ty sie wykazala, ale czesto jest tak, ze jak nie wykazuje inicjatywy to... sorki takie zycie, ja 25lat sama