Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę mnie zaskoczyło........

Dziś przeglądając zeszyt mojego chłopaka....

Polecane posty

--> ja też chęę Wiesz, ja wybierałam kierunki różne.. Od filologii angielskiej, którą uważam za najfajniejszy kierunek na jakim zdarzyło mi się być (poważnie, najlepsze 5 lat), po jakieś dziwne (jak dla mnie, rzecz jasna, to tylko moje zdanie) finanse i rachunkowość. (po drodze iberystyka) Studiowałam/studiuję dziennie, zaocznie też.. I naprawdę, z perspektywy kilku lat mogę powiedzieć, że poziom strasznie spada. Na wszelakich uczelniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, Persymona, w historii nie chodzi o wkucie dat, bardziej o to, żeby zacząć dostrzegać pewne procesy, jakie w tej historii miały miejsce, związki przyczynowo-skutkowe. To jest tam naprawdę ważne, a nie rycie na blachę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to sa prawdziwe przedmioty? jedne sa prawdziwe, a inne sztuczne? bo jakos nie czaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcęęę
Tak na marginesie - iberystyka to moje ciche marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się wypowiem
Według mnie jesteś zwyczajnie chora na "nadmierną zazdrość", i nie wróżę wam długiej przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chcęęę
Co do poziomu na uczelniach, to trudno się o tym dyskutuje nie mając żadnych danych, faktów na poparcie tego co twierdzimy. Jedynie oceniając po grupce poznanych ludzi, ale może i faktycznie spada, łatwo tak mówić nie mając konkretów na potwierdzenie. A obniżanie standardów i wymagań jest znakiem czasów, tu się zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfhsd
wydaje mi sie ze przesadzasz droga autorko, ten wpisik w zeszycie nic nie znaczy, na pewno!! sama jestem studentka i tez zdarza mi sie napisac cos komus w zeszycie dla zartu,mnie tez wpisywano jakies takie smieszne rzczy typu "A.. kocha B....." , mimo ze mialam i mam faceta. Fakt ze moj facet tego nie widzial ale wierz mi takie wpisy sa niewinne i naprawde nic nie znacza. Zaufaj swojemu mezczyznie i ciesz sie zwiazkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×