Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ann_

31.03 -- start z dietowaniem, zapraszam wszystkich na wspólne odchudzanie .

Polecane posty

Właśnie szukałam tych przepisów w internecie i rzeczywiście jest ich sporo:))) A orientujesz się może ile taki gulasz ma kalorii????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie robilam tego gluaszu ale uwazajcie na zasmazke i na mąke bo one strasznie podnosza kalorycznośc potrawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też mi się tak wydaje...... Ann-----> a może znasz jakąś wersję light???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili-----> a tak w ogóle to jak tam Twoja waga???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko nie mam pojecia nie stawalam ostatnio na nia ale obawiam sie ze po tych 4 dniach wolnego troche poszlo do gory z jakis kilogram wiadomo nie odmawialam sobie niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co kobiety znalazłam na WP taki kalkulator......... i biorąc pod uwagę mój wiek i wzrost powinnam ważyć 65 kg(tak mi wyszło) Ważyłam kiedyś 66 kg i wyglądałam jak pulpecik chodząca kuleczka normalnie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami wchodze na ta stronke chociaz dla mnie fajna jest tez na onecie zakladka kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra babeczki zraz skończę przygotowywać obiadek i podam Wam te przepisy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze niestety znów nie podam Wam tego bo Hania mi się obudziła. Może potem znajdę chwilkę. Zaczęło się przejaśniać więc jest szansa na space:))):))):)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja robie sobie przerwe w pracy i zjem moj standarwoy posilek "pracowniczy" jogurt z musli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny naobiecywałam Wam przepisów i co......??? I nic:O akurat w tym ostatnim numerze nie ma nic ciekawego same takie wymyślane jakieś z liśćmi mleczy np. A jak się kobietki mają na wieczór???? Ja nie za dobrze:O całe do południe fajnie się trzymałam a potem wylądowałam u kuzynki i oczywiście tu serniczek tu piwko i moją dietę znowu szlag trafił:O Jestem zła na siebie bo w sunie nie mam dużo do zrzucenia i gdybym tylko miała trochę więcej samozaparcia i silnej woli to już dawno miałaby te swoje wymarzone 52 kg. Ale niestety cienki bolek ze mnie i z takim samozaparciem jak mam w tej chwili i słabością do podjadania nigdy ni się nie uda:O:O:O Od jutra znów spróbuję może się uda:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo Jest tu kto??? Gdzie się wszyscy podziali???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko tylko mi sie tu nie załamuj ok? :-) i tak jestes szczuplutka moim zdaniem wiec naprawde nic ci nie bedzie jutro pojdziesz na dlugi spacerek jak bedzie pogoda. Moge wam polecic super surowke wlasnie ja zjadlam (troche pozno bo po 20 ale coz). Wiec trzeba wziąśc biala kapuste ale nie pekinska bo surowka nie bedzie tak smakowala jak ma smakowac, pomidory, ogorek, surowa marchewke, papryke czy rzodkiewke na co mamy ochote. Kroimy dosc drobno kapuste biala i wszystkie pozostale warzywa mozna na dosc drobna kosteczke, dodajemy sol, pieprz i niestety troche kalorii bo majonez ale naprawde nie duzo na taka spora miche tej surowki daje lyzke aby tylko sie skladniki skleily. Jezeli chcemy zrobic wersje bogatsza tym samym niestety bardziej kaloryczna to mozna dodac ser zolty albo/i szynke pokrojana w kosteczke i mowie wam pychotka, zawsze zajadam sie nia kiedy juz jest mloda kapusta biala bo z tej starej to nie polecam jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edtka -> :) ja jestem ;) dzis u mnie poszło bardzo dietetycznie, jedynie zjadłam ciasteczko :P ale taki grzeszek sie nie liczy :) zaraz zabieram sie za cwiczenia :P teraz mam silna motywację --> facet ;) ojjj cała jestem w skowronkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko a co glownie zdaza ci sie podjadac i kiedy. Bo moze jezeli masz ochote na slodycze to kup sobie morele suszone, sliwki suszone albo orzechy i jedz to zawsze zdrowsze niz ciasta czy chipsy. Mi to pomaga jak mam szalenstwo na slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili--------> fajna ta surówka:))) na pewno wypróbuję bo ostatnio brakuje mi pomysłów na te dietetyczne obiadki..... Ann-------> też by mi się przydała jakaś silna motywacja:O no ale ktoś taki jak facet odpada bo ukochanego już mam i nic nie chcę zmieniać:))) A co do tej gazetki SUPER LINIA to naprawdę gorąco polecam:))) Najbardziej lubię czytać zwierzenia osób który udało się wygrać z kilogramami:))) strasznie mnie cieszą takie rzeczy. Alej est tam też wiele innych ciekawych rzeczy..... porady przepisy:P gotowe jadłospisy do diet (przeróżnych) i takie tam ciekawostki:))) Lili-------> a jak tam Twoje samopoczucie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja samopoczucie ok, najgorszy jest ten poniedzialek szczegolnie bo dluzszej przerwie ale jak juz minął to blizej weekendu jak dalej :-). Nawet pocwiczylam dzisiaj ok 50 minut i odrazu lepiej sie poczulam naprawde to niesamowicie poprawia humor :-). A jak twoj spacerek z corcią, pogoda sie porawila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie najgorzej jest ze słodyczami i słonymi przekąskami:O Zawsze jak idę z małą na spacer to zabieram jej jakieś chrupki albo paluszki no i niestety też się na to załapię. Albo jak mąż coś tam sobie wcina to mu podjadam:O Teraz najgorsze stały się popołudnia bo zawsze coś mi wpadnie w ręce i potem już się zacznie:((( Wiem że jak bym wytrzymała jeden dzień to potem było by znowu z górki bo szkoda było by mi tego zaprzepaścić.Już kiedyś o tym pisałam że pod względem jedzenia wolnych dni mogłoby nie być:((( bo wtedy jak mąż jest w domu to krąży w okół mnie najwięcej pokus a największy problem tkwi w tym że uwielbiam gotować i przyrządzać różnorodne pyszności dla moich miśków. Potem kończy się to tak że sama na siebie zastawiam pułapki i w nie wpadam:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pogoda na całe szczęście się poprawiła ale potem wyszło tak że wylądowaliśmy u mojej kuzynki i nic nie pospacerowałyśmy:((( No a u kuzyneczki ciasteczko, piwko i znów dodatkowe kalorie:((( Najgorsze jest też to że mojemu mężowi okropnie smakuje jak gotuję. Zachwyca się nawet ziemniakami które miały być lekko przypieczone a się spaliły i wiem że jest to szczere bo po prostu go znam a takie pochwały zachęcają do dalszej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja mam podobnie moj mezczyzna tez lubi jesc i w sumie on czesciej gotuje niz ja ale naprawde robi to genialnie i czasami cos zjem zeby nie bylo mu przykro ale juz nauczyl sie ze jezeli jest cos bardzo kalorycznego np robi super smazone roladki zapiekane z serem i wie ze ja tego nie zjem to mi ugotuje piers z kurczaka z marchewka ale czasami zjem cos kalorycznijeszego :-). I tez niestety uwielbia przekaski glownie paluszki czy krakersy serowe je je na okrąglo czesto jak pracuje na kompie dlugo to pochlania paczki ale ja walcze ze soba zeby ich nie zjesc bo wiem ze jak zaczne to zjem paczke wiec zawsze mam jakies morele suszone albo orzechy zjem pare i mi sie juz nie chce tego slonego. A tak przy okazji morele sa naprawde bardzo ale to bardzo zdrowe maja orgomna ilosc beta karotenu sa kaloryczne ale tez zdrowe wiec mozna sobie je troche podjesc moze sprobuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz coś tam słyszałam o tych suszonych owocach że właśnie są kaloryczne ale też bardo zdrowe ale nigdy się nad nimi poważnie nie zastanawiałam a może warto by było............:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zawsze to lepsze wyjscie niz chrupki czy inne przekaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie nie lubię tego podjadania bo jest właśnie tak jak napisałaś zje się jedną sztukę a za chwile wchłonie się całą paczkę:O Dlatego zawsze do południa się trzymam a potem jak Piotrek wróci z pracy no to się zaczyna a zresztą przy małej też nie jest łatwo. Co prawda przestaliśmy jej kupować słodycze bo jadła ich zdecydowanie za dużo ale mimo tego i tak zawsze coś tam się znajdzie albo jakaś dobra duszyczka coś przyniesie. Kiedyś( jeszcze przed ciążą ) miałam zdecydowanie silniejszą wolę. Jak powiedziałam sobie NIE to było nie a teraz strasznie mi tego brak:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos staram sie trzymac chociaz moja slabostka sa lody no moge je jesc wiadrami i nigdy nie mam dosyc staram sie ich nie przymac w domu a jezeli juz kupuje je to w malych opakowanaich (np tez 250 ml grycana czekoldawe no poprostu boskie )a nie np pol litrowe bo wiem ze zjemy je cale a glownie to ja zjem no albo zostaja sorbety kotre tez uwielbiam szczegolnie malinowe czerwnoej budki ale smaku sobie narobilam na szczescie nie mam teraz ich w zamrazarce bo bym zjadla na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lody niestety też uwielbiam zresztą ja uwielbiam wszystko co słodke. A lody najbardziej lubię jak są oblane czekoladą mmmmmmmniam i to tak grubo że aż chrupie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :))) Jak na dziś??? Ja jeszcze nic nie zjadłam ani nie wypiłam ale zaraz zrobię sobie serię herbatek a potem jakieś lekkie śniadanko. Obudziłam się dzisiaj z nastawieniem że niewiele kilogramów mam do stracenia i warto się pomęczyć aby osiągnąć efekt który mam nadzieje nie trudno będzie utrzymać. No to do dzieła:D Pozdrawiam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili----------> zrobiłam tą surówkę o której wczoraj pisałaś i jest świetna dałam tylko marchewkę ogórka i pomidora bo nic innego nie miałam ale i tak jest pyszna:))) Stwierdziłam że można by też dodać pierś z kurczaka podsmażoną na odrobince tłuszczu. Zaraz wyciągnę mięsko z zamrażalnika i jak tylko się rozmrozi to dorzucę je do połowy surówki. Na śniadanko zjem sobie porcję z samymi warzywami a na obiadek wersję bogatszą z kurczaczkiem:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×