Nastolatka w ciąży - to koniec świata!!!

cytuje:" postanowiłam ze bede dojrzała" żałosne:o

Było do przewidzenia ze jak niepełnoletnia gówniara bieże sie za sex to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Po pierwsze trzeba bylo kochać sie z zabezpieczeniem (prezerwatywa) a po drugie jesli pod reka jej nie bylo to trzeba bylo skonczyc na innych zabawach, przyjemnych ale bezpiecznych, wiadome bylo ze mozesz zajsc!!!! A jesli usuniesz to dziecko (czyli aborcja), bedziesz zwykłą morderczynia, bo tak to sie nazywa, poprostu zamordujesz swoje dziecko, wiec najlepszym wyjsciem jest urdzenie dziecka i oddanie go do adopcji, jesli nie chcesz wychowywac. Rodzicom musisz powiedziec, napewno to zrozumieja i Ci pomogą, a chlopak widac nie dorósł do ojcostwa i nie jest wart Ciebie. Alkoholu w zadnym wpadku nie pij, zaszkodzisz malenstwu no i sobie, zachowuj sie jak przystalo na powazna osobe, potrafilas uprawiac sex to i potrafisz urodzic dziecko!!!! Tylko sie nie zalamuj, przykro mi ale niestety to sa konsekwencje niepelnoletnosci, a za swoje czyny trzeba niestety placic, trzeba bylo pomyslec wczesniej!!!

http://aborcja-dziecko.blog.onet.pl/

http://aborcja-dziecko.blog.onet.pl/

Postanowiłam że bedę dojrzała i powiem o wszystkim Marcinowi jutro. Powiem mu że chce usunac i ze ma mi pożyczyc pieniadze. i to twoim zdaniemjest dojrzalosc???????dziecko zastanow sie co piszesz

aborcja jest ostatnią rzecza jaką bym zrobila na twoim miejscu. gdybym w tym momencie zaszła to urodziłabym w wieku 21 lat. starałabym sie o siebie dbac, urodzic i wychowac razem z miom chłopakiem. jesli jednak przestraszyłabym sie tego wszystkiego(uwazam ze to za młody wiek na ciąze,poza tym grozba zawalenia studiów ) to oddałabym do adopcji, w koncu jest tyle małżenstw starających sie o dziecko...ale mysle ze jednak zachowalabm sie odpowiedzialnie i starałabym sie byc dobra mamą

gdybym w tym wieku zawszla w ciaze (na dodatek z takim chlopakiem na ktorego nie moge liczyc) tez myslala bym o usunieciu ciazy.

Nie wiecie co mówicie!!! Nazywacie mnie morderczynią a nawet nie wiecie co czuje? Nie chce go zabic ale muszę. Co innego zrobie? Rodzice mi nie pomogę no chyba ze do pełnoletności czyli jeszcze jakies 8 miesięcy. Na chłopaka nie mam co liczyc. Jestem z tym sama. Ok urodze oddam i potem co? Myślicie że poradze sobie gdy zobacze własne dziecko które jest trzymane w rękach innej osoby? To nie jest takie łatwe. Może i jestem samolubem ale wole tę ciąże usunąc niż potem oddac i obwiniac się o jego samotnosc. Teraz wiem że jest jeszcze nie zdolny do życia przynajmniej teoretycznie. Nie będzie tak cierpiał. Jestem gówniarą i kiedyś za to zapłacę ale nie potrafię inaczej. Może gdyby Marcin zachował się inaczej, rodzice, cokolwiek gdyby się stało postąpiłabym na pewno inaczej. Przepraszam za to.

chcesz żeby ci pomóc? wiem co piszę sama miałam taki problem gg 13181757 czekam

A ile masz,lat że się przejmujesz....

To madzialeni ile masz lat,że się przejmujesz

Rodziny niepełnoletnich dziewcząt w ciąży, które godzą się z faktem, najczęściej są zmuszone uczestniczyć ekonomicznie w rozwiązaniu problemu - utrzymują dzieci swoich niepełnoletnich dzieci. Bardzo często w takich sytuacjach pozornym rozwiązaniem staje się małżeństwo, najczęściej wymuszone. Tymczasem, jak pokazują statystyki, \"rozpada się ok. 80% małżeństw zawartych przez nieletnich, którym przydarzyło się dziecko. Każda ciąża do 15 roku życia to wynik przestępstwa. Każde urodzenie dziecka przez dziewczynkę to o jeden poród za dużo.Każde zajście w ciążę niepełnoletniej to tragedia, która nie powinna mieć miejsca w cywilizowanym kraju. U dziewczyn rozsądnych i ambitnych ciąża w wieku nastoletnim się nie zdarza. Jeśli spotykacie się, nasto-matki, z przychylnością i pomocą społeczeństwa, to nie sądźcie, że społeczeństwo toleruje Wasze zachowanie i Was nie potępia. Jaki problem stanowi antykoncepcja w XXI wieku? Prezerwatywy są tak ogólnodostępne jak słodycze.

juz urodziłaś Madzialena ? jak tam ? czy nie ?

Studentko ekonomii, mów za siebie a nie za całe społeczeństwo... Ja nikogo nie potępiam. Każdy popełnia błędy, konsekwencje są różne.

Mam 18 lat mam juz chlopaka prawie dwa lata był moim pierwszym to normalne ze ze soba sypiamy i jakos sie nie zabezpieczamy tylko uwazamy zawsze i nie zaszlam w ciaze duzo razy mi sie spoznial okres ale zawsze mój chłopak był przy mnie i wiem ze jak bym zaszla w ciąże to by napewno mnie z tym samej nie zostawił nie prawicie jej komentarzy ze za młodo sie za sex wzieła bo to guzik prawda co ona ma12 lat jest prawie pełnoletnia to moze miała poczekac az skonczy 21 jezeli ja bym zaszla w ciaze tez bym wolala usunąc i wcale jej sie nie dziwie

wyjezdzac zeby usunac, ja wykonalam 2 telefony z ogłoszenia w gazecie i znalazlam 2 lekarzy, którzy przyjmowali przy glownej ulicy mojego miasta. Koszty 1300-1600 zł. Nie zaluje, bo gdybym tego nie zrobiła pewnie nigdy juz nie ulozylabym sobie zycia, a tak teraz jestem najszczesliwsza osoba pod słoncem, poznalam nowego faceta i odnosze sukcesy zawodowe, az chce sie zyc.

moze pozycz kase i usun ciaze

weźmie kasę na zabieg? pewnie będzie próbowała w domu jakimiś lekami wywołać poronienie. Niech lepiej już pogoda z rodzicami że chce usunąc i jak ma wyrozumiałych rodziców to albo ją wesprą i porozmawiają albo dadzą te pieniądze na aborcję. A jeżeli nie może powiedzieć to niech chociaż sama nic nie robi tylko pożyczy od kogoś pieniądze i do lekarza się wybierze.

Ale skończcie już z tymi radami. Dziewczyna jest nieodpowiedzialna i wasze rady nic jej nie dadzą. Zresztą jak mialam 17 lat i byłabym wtedy w ciąży też bym usunęła. Mało tego nawet teraz bym usunęła więc poniekąd ją rozumiem z tym tylko ze ja w ogóle nie chce mieć dzieci.

chyba kurwa proste ze jak sie nie chce pakowac w pieluchy to trzeba sie zabezpieczac.a aborcja w tym wypadku to czysta glupota bo dziewucha moze po czasie zechce dziecka i okaze sie ze juz nie bedzie mogla zajsc po aborcji...trishhh lepiej sie nie "uwalaj w 3 d**y" urodzic dzieciaka to i tak nic w porownaniu z: urodzic niepelnosprawnego opoznionego w rozwoju dzieciaka i opiekowac sie nim całe życie. a takie szkody płodu wywołuje własnie alkohol.zgadzam sie z ta opinia.sama jestem niepelnosprawna.moja mama nawet przez moment nie myslala o usunieciu ciazy.a tylko jeden Bog wie jak bylo jej ciezko zzyc sie z moja choroba...

to mit, bez zalu to zrobilam i dobrze sie mam psychicznie.

A ja usunęłam ciążę, bo zaszłam jak miałam 16 lat od tego wydarzenia minęło już sporo czasu i nie miałam nigdy czegoś takiego jak jakiś syndrom postaborcyjny, czy inne pierdoły... ludzie takie rzeczy wymyślają i to wielka głupota! Jest młoda i nieodpowiedzialna, popełniła błąd, niech usunie i po krzyku! To lepsze niż dziecko ma się wychowywać bez ojca z niewykształconą i nieprzygotowaną do życia matką w biedzie, lub zostawione w domu dziecka...;/ beznadzieja... Jak jest zdecydowana niech usunie i tyle...

masz rację bazienka ze gówniary wcześnie zaczynają a nie pomyślą o zabezpieczeniu. Antykoncepcja to podstawa przy rozpoczynaniu życia seksualnego. Ale co do aborcji to według mnie to jest indywidualna sprawa kazdego.

dziewczyna albo urodziła albo usunęła

Jakoś ja się nie zabezpieczam i nie zaszłam w ciąże wiem że to ryzykowne ale uważamy i takie pierdzielenie że oma 17 lat za mnłodo na sex mam 18 i co jestem za młoda??? miała chlopaka uwazała ze moze na nim polegac myslała ze ja kocha itd to sie nie dziwcie ze z nim sypiala i wogole sie nie dziwie ze chce usunąć co zrobi??sama z dzieckiem zostanie zeby on ja wspierał przynajmiej a jak on m ma to gdzies to co zrobi?łatwo mówić komus kto nie jest w ciąży jak dziecko sie urodzi to jak je odda do adopcji to tylko bedzie cierpiało ze matka je zostawiła jesli usunie to przynajmiej zaoszczedzi jeszcze temu nienarodzonemu dziecku bolu w przyszłośći

widze wasze opinie i jestem przerażony... mojej dziewczynie jak narazie spóznia sie okres, i bardzo panikuje ze jest w ciązy, jest uparta i nie chce zrobić testu a to by sporo wyjasnilo. jak narazie okres spoznia sie jej 1 dzien, nie chce byc młodym tatusiem :( wsppolżylismy 2 tygodnie temu bez zabezpieczenia, na pewno jej nie zostawie i bede ją wspierał jak tylko bede mogł- na prawde ja kocham

Przedewszystkim wykonajcie test, najlepiej dwa zeby sie upewnić, jesli Twoja dziewczyna się stresuje to też może opóxniać okres. W każdym bądź razie życzę, żeby Wam się udało bez wpadki;) I na przyszłośc pamiętajcie o zabezieczeniu.

Wstyd dla rodziców, hańba dla całej rodziny, problem nawet dla rządzących. Młoda mama boryka się nie tylko ze swoimi kłopotami, ale musi też nauczyć się radzić z rolą czarnej owcy. W domu, w szkole, często nawet wśród rówieśników. Wpadka nastolatki jest problemem, z którym mało która rodzina potrafi sobie od razu poradzić. Tymczasem dotyka on coraz więcej rodzin, bo nastolatki chętnie uprawiają seks, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji:/

IRYTUJĄ MNIE CIĄŻOLATKI. Mówią, że skoro są w ciąży to widocznie Bóg tak chciał, -usprawiedliwiają się w ten sposób!!! Zwalają wine na Pana Boga:/ albo sie cieszą i są dimne że bedą mieć dziecko... czym tu sie chwalić? Mam 22 lata, od 3 lat nie jestem dziewicą. Nie zdecydowalabym sie na seks ne bedąc pełnoletnią, bo wiem że taka ewentualna wpadka byla by ciężka, niepelnoletnia ciążolatka ma większe problemy związane z macieżyństwem. Mam nadzieje że wiecie o czym mówię.

witam was czytajac wasze wypowiedzi zrobiło sie żal to ja sie staram od 2 lat by zajsć w ciaże i nic ;/ ech jestem młdoa mam 21 lat ale gdybym miała wpadke bardzo bym sie cieszyła, masz 17 lat dziewczyno niejesteś juz takimmalutkim dzieckiem i wiesz co zrobiłaś, moja kumpela ur w wieku 18 lat też była w ciazy majac 17. napoczatku byo jej zle ze wszytskim chciała pooronić aborcje itp. opowiedziała cała sytuacje rodzcom no niebyli z nij zadwoleni kilka dni na nianajeżdżali ale uspokoili sie powiedzieli ze jej pomogą teraz ma dziecka ma juz pół roku i sie nim cieszy .powiedziałą mi ze jakby je usuneła to byłą by bardzo głupia.moze jest młoda i niedoświadczona w tych sprawach ale podjeła sie tego co zrobiła powiedziała prawde i teraz sie ciezy życiem znalaza chłopaka który zaakcpetował to dziecko jest im rzem świetnie i to ne prawda ze jak ktoś ma dzieciaka za młodych lat to nikogo nie znajdzie.. wiec nei dołuj sie zobaczysz życie si sie ulozy