Już 3 tygodnie ma katar!!!Padam....

Nie wiem co robic, troche podlecze to znowu wylezie i tak w kółko,co ja mam zrobic żeby sie skończył raz na zawsze??? Do lekarza przecież z katarkiem nie polece bo mnie wysmieje,a może to jakas alergia?

A ile ma Twoje Małe? Ja mam z Synkiem podobnie. W tej chwili po 2 tygodniowym katarku, było kilka dni przerwy i znów chodzi zasmarkany. Za każdym razem co kilka dni biegam z Nim do lekarza, by osłuchał Małego, czy nie ma czegoś na oskrzelach lub płuckach. Nie patrzę na to, że lekarze uznają mnie za przewrażliwioną. Moje Dzieci to wczesne wcześniaki (z 27 tc), mają zdiagnozowaną dysplazję oskrzelowo-płucną, do tego raz posłuchałam \"mądrej\" lekarki i podporządkowałam się jej radom, Córeczka najpierw miała katarek, a skończyło się na bezdechach i ciężkim zapaleniu płuc (miesiąc w szpitalu z czego 3 tygodnie pod tlenem o reszcie skutków nie wspomnę). Wówczas Mała miała 2,5 miesiąca metrykalnego (- 0,5 m-ca korygowanego) Od tego czasu dmucham na zimne. W przypadku mojego Synka masakryczny katarek (przezroczysta lejąca się wydzielina z noska, po ok. tygodniu przechodząca w mleczną, gęstą wydzielinę) jest wynikiem ząbkowania. Katarkowi towarzyszy luźny stolec, czasami lekka gorączka. W sumie Mały \"katarzy\" już tak od ponad 4 tygodni. Aplikuję Mu co jakiś czas Sterimar, odciągam wydzielinę (marne ilości, bo wszystko co się tworzy w większości wypływa) katarkiem, dwa razy na dobę podaję Otrivin. Dodatkowo, zapobiegawczo 1 czopek Efferalganu na noc. Wieszam w mieszkaniu mokre pranie by nawilżyć powietrze. Nawilżacz mam zabroniony ponieważ Mały ma podejrzenie alergii (ja i Mąż jesteśmy alergikami, tak więc jest duże prawdopodobieństwo, że Dzieci również nimi będą). Dodatkowo zakładam Małemu na noc na szyjkę śliniaczek (taki z ceratkowym spodem, w którym wycinam otwór) ze zgniecionymi dwoma ząbkami czosnku. Pomaga. Testy alergiczne mogę wykonać dopiero w wieku ok. 3 lat..... Także nie wiem czy to alergia, czy ząbkowanie........ Być może, że Twoja Pociecha po prostu ząbkuje.....:)