kolejny dzien w robocie-monotonia

rany ile jeszcze bede pracowac, ze 40lat :( tez macie czasem dosc ?

Oczywiście ze tak ale od czego wymyślili kafeterie ?

i co bedziesz do emerytury na kafe? :(:(:( kto to w ogole wymyslil xeby tyrac tyle lat? jakis cap co wymyslil szkole:P

muszę lecieć mój alfons dzwoni,że mam zlecenie :(

Z rana niechetnie wygrzebuje sie z łozka, od kaz zadzwini budzik dae sobie jeszcze chwilke zeby tylko sie wygrzac bo przeciez tak milo wtulic sie meza i ciepla kolderke gdy na dworzu taka szarota, deszcz itp kiedy juz wyjde, ide sie myc i na szybkiego szukam cos w szafie do ubrania, kosmetyki i tym podobne i wychodze, jade 30min ta sama trasa przez lata, ludzie wlaza sobie na glowe, babcie bija sie o wolne miejsca, jest duszno i tloczno... udaje mi sie wreszcie przedostac do drzwi, szybkim krokiem kieruje sie ku pracy zachaczajac o sklep. kiedy juz jestem siadam do tego samego biurka ci zawsze od lat, wchodza ci sami ludzie znudzeni zyciem, praca jest monotona, czas leci wolno, odliczam minuty do wyjscia... kiedy nadejdzie 15-ta wychodze z szerokim usmiechem i ulga jak bym nie musiala juz tam nigdy wracac... nastepnym dzien ta sama monotonia...

podszyw masz kiepskie poczucie humoru:O

to jest okropnosc

dzień jak co dzień pozdrawiam

ja tak zaczelam sie czuc dlatego sie zwolnilam :P do tego atmosfera byla beznadziejna i szukam innej pracy :)

tez jestem w pracy. 5 min temu poszlam do toalety a tam na drzwiach \" sorry, there is no water\" a mi sie kurwa kupe chcialo! Pomyslam sobie \"to ja was sorry, ale niestety musze\", no i zostawilam im pamiatke, probowalam sposcic ale sie nie dalo :)

no proszę - a wczoraj przeszkadzały Ci kupy na trawnikach.

no proszę - a wczoraj przeszkadzały Ci kupy na trawnikach.

i dalej mi przeszkadzaja!

psie powinny ci tez smakować.......przy okazji uprzątniesz teren ( tyle porzytku z gównojada) :)

masz gest z tymi pamiątkami :o

TAK DZIEń jak co dzień, jak ktoś zauważył... ja tam siedzę w pracy, piję kawkę i kończę swoją pracę mgr...i jednym okiem jestem na kafe:D

ale korzystanie z toalety nieczynnej jest ok. Coż trawnik .... nieczynna toaleta .... Na kogoś trafi

to tak zupelnie niechcacy, no co ma czlowiek zrobic jak musi?

np. przynieśc wode w jakimś pojemniku?

nie dalo rady, probowalam ale, ale, zakrylam ja papierem zeby nie bylo po chamsku

i codziennie do niej chetnie chodze:)

mało przemyślana akcja a co jak ktos podniesie z ciekawości ten papier?

no to wtedy bedzie mial niespodzianke, hehehe

Ja tam zawsze przygotowuje sobie ciuchy na drugi dzień dzień wcześniej. wtedy nie musze latać i szukać. :P

ja mam szczęscie mieć wyrozumiałego szefa i często sie spóźniam hehe