Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak sadzicie

czy 280 funtow na tydzien to dobra wyplata?

Polecane posty

Gość czytam czytam i...
chce wazyc 52 - nie wiem z kim tam sie poznalas, ale ja osobiscie nie znam ludzi ktorzy mieszkaja w tyle osob, owszem mam kilku znajomych ze mieszkaja w 3-4 osoby w domu ale wiekszosc mieszka tylko z partnerami i dziecmi. a tak do radzenia sobie w kraju... ja rowniez wyjechalam prosto po studiach.... jeszcze przed obrona szukalam pracy w swoim zawodzie i nic nie bylo, a tu moge robic to co lubie... nie uwazam ze jestem lepsza od innych bo sobie radze w UK ale tez nie uwazam ze jestem gorsza od tych co radza sobie w Polsce... pozdrawiam wszystkich na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 na godzine
no dokladnie - ja tez nie uwazam sie ze jestem lepsza bo pracuje w UK ale denerwuja mnie tacy ludzie co mi wmawiaja ze uciekalam bo sobie nie radzilam w Polsce... A poza tym czy to jakis konkurs kto dluzej przetrwa w Polsce?? wyjechalam bo mi tu lepiej, nie zamierzam wracac tam gdzie jet gorzej i jak sie komus to nie podoba to juz nie moj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i...
mam to samo podejscie, zostaje tutaj bo jest mi tu jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 6.60 na godzine, podwojna stawka za niedziele, poltorej za sobote, ale co z tego, po odciagnieciu wszystkich podatkow i taxow jak dostane 1000 na reke (miesiecznie) to jestem zadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i...
i o to tu chodzi by byc zadowolonym z tego co sie ma... jasne ze bym chciala zarabiac wiecej niz obecnie, ale..... to co mam calkowicie mi starcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chcialabym zarabic wiecej choc daje rade z tym co mam bo wiem, ze jak kiedys zarabialam minimum to tez mi sie dobrze zylo. Ale wiadomo - im wiecej zarabiasz tym wieksze masz pragnienia i marzenia do spelnienia .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i...
dokladnie :) jestem zdania ze malymi kroczkami dojde do celu... gdy tu przylecialam moj ang byl hmm "komunikatywny". Ale z czasem wiadomo jezyka sie poduczylam, zrobilam kurs NVQ level 2 w pracy mialam lekka robote (punkt kontrolny i dokumentacja HACCP), a teraz zrobilam nowy kroczek i zmienilam prace na lepsza i lepiej platna. I nie zamierzam na tym poprzestac. Ale by isc dalej do przodu musze popracowac nad jezykiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z zielonego
do czytam, czytam i Możesz mi powiedziec jaki zrobiłaś ten kurs level 2 ? Bo mój język jest komunikatywny, a ja musze coś z tym ruszyć i nei mam pojęcia jak to ruszyć. Byłabym wzięczna za pomoc. POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadostwo
1000 funtow na miesiac do tego zycie w 5 osob w jednym mieszkaniu albo i wiecej (aby taniej) czyli jak cholota, za takie pieniadze wyjezdzac to trzeba miec nasrane. mieszkam od roku w reichu i zarabiam prawie 2000 euro na reke za mieszkanie samodzielne place 350 euro i nikt mi sie nie placze, nie mieszkam z 5 osobami na pokoju jak polactwo. mieszkania w reichu sa bardziej komfortowe niz w anglii i bardziej zadbane a nie taki syf jak england (bylam 2 tygodnie u znajomych to widzialam ten syf) do domciu w pl mam 6 godzin autkiem i smieje sie jak widze was jak niewolnicy z fabryk wracja do polski w swoich ciezko zarobionych autach na angielskich tablicach. hehehe. euro mocne a wasz funt bedzie niedlugo kosztowal tyle samo co euro czyli 3,5 zl. (juz niedlugo) wtedy bedziecie uciekac do polski tabunami. #karolina#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i....
do ania z zielonego Kurs byl organizowany przez pracodawce. Na zajeciach pani omaiala poszczegolne rozdzialy ktore dostawalismy do domu i na ich podstawie mielismy odpowiedziec pisemnie na ok 20 pytan (taka praca domowa). A procz tego zadawala 3 pytania na ktore odpowiadalismy ustnie. Kurs ten trwal 2.5 miesiaca, co tydzien nowy rozdzial. Ale jesli chcesz nauczyc sie jezyka to lepiej na jakis kurs jezykowy sie zapisac lub poprostu duzo rozmawiac po angielsku. do dziadostwo: wyobraz sobie ze nie wszyscy tak mieszkaja:/ ja wynajmuje z moim partnerem dom z ogrodem i moi znajomi zyja podobnie... co do funta - co mnie obchodzi po ile stoi w PL??? Przeciez mieszkam w UK, a do PL jezdze tylko w odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziadowstwo
no nie ma slow, sama chyba dobrze opisalas z jakiej sfery spolecznej pochodzisz ... Reich - a gdzie to jest? powinni byli naucyc cie w szkole ze to panstwo zupelnie inaczej sie nazywa, nawet wsrod Niemcow!!!! A ze twoi znajomi w UK mieszkaja w syfie, to nie znaczy ze wszyscy tak tu zyja, wypraszam sobie. Mieszkam w domu rodzinnym, trzy sypialnie, w dosc drogiej dzielnicy Londynu, z mezem i corka. a twoje mieszkanie za 350 euro to pewnie spoleczne, albo dziura jeden pokoj z mala kuchnia i lazienka na korytarzu... Co do wiekszych zarobkow - macie racje dziewczyny, im wiecej sie zarabia tym wieksze pragnienia, tym wiecej sie wydaje. 10 lat temu zaczynalam prace za 16tys rocznie i starczalo mi na wszystko, teraz zarabiam ponad 4 razy tyle i wcale nie jestem bogatsza. Czyli pieniadz to nie wszystko! I ambicji czlowieka tez nie powinno sie merzyc miarka zarobkow czy pozycji zawodowej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 1000 moj maz ciut wiecej, mieszkamy sami, tzn my i dziecko, dom z ogrodkiem, fakt ze wynajety (moze kiedys kupimy cos wlasnego), to ze funt spada akurat tak bardzo mnie nie boli, bo ja tutaj poprostu zyje a nie ciulam grosz do grosza. W Polsce pracowalam ciezej i to za smieszne pieniadze, tutaj przynajmniej zyje na przyzwoitym poziomie, nie musze sobie zalowac na cos ani odmawiac czegos dziecku, ani tez zastanawiac sie jak dotrwac do pierwszego. Zreszta co komu do tego, niech kazdy zajmie sie swoim zyciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
do dziadostwa: akurat ja tez zyje w niemczech i moge napisac, ze mieszkanie za 350 euro to chyba jakis mikro-pokoj..albo socjalne i nie wciskaj ludziom kitu, ze za 2000€ pracujesz..za tyle to sie zap...ala...i jeszcze pewnie po 16 h dziennie... a teraz mam pytanie do osob ktore mieszkaja i pracuja w UK..wlasnie zamierzam przeniesc sie do UK..mieszkam w niemczech, ale tu jest straszna lipa..jestem studentka,pracuje..mieszkam w facetem i dzieckiem...jak ktos nie ma papierow to sie nie oplaca tu siedziec, juz 2 moje kumpele wyjechaly do UK...mam do was pytanie...czy trudno jest znalesc prace i mieszkanie/pokoj..?...chcialabym najpierw sama wyjechac, a potem sciagnac faceta z baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 na godzine
zalezy od tego jak dobrze znasz angielski i czy na poczatek bedziesz bardzo wybrzydzac w pracach. Pracy jest mnostwo ale trzeba wiedziec jak ja szukac i miec dobre CV. Ja nie mialam zadnych problemow ze znalezieniem pracy - jest tu sporo agencji pracy, ktore sa dobre na poczatek bo same szukaja Ci pracy i nie musisz sie o to marwic. Minusem jest to, ze sa to zazwyczaj o wiele nizsze pensje niz normalnie moglabys zarobic i nigdy nie mozesz nic zaplanowac bo nie wiesz ile godzin w tyg bedziesz pracowac ale tak jak powiedzialam to jest dobre na sam poczatek. Choc znam ludzi, ktorzy i po 2 lata pracuje dla agencji...ale tego nie rozumiem. A jesli chodzi o mieszkanie to mozesz poszukac czegos zanim przylecisz na gumtree albo jesli chcesz sie wybrac do Szkocji na szkocja.net tam jest wiele przydatnych porad i ogloszenia - czasem tez sie trafi jakies ciekawe o pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
dzieki za odpowiedz...przyznam szczerze, ze moj angielski nie jest najlepszy..ale zamierzam przed wyjazdem isc na kurs..zreszta przeniesc zamierzamy sie dopiero pod konioec roku...moja mala ma dopiero 1,5 miesiaca..a to troche za malo na zmiane otoczenia;)...mam nadziej, ze pomoze mi w szukaniu pracy znajmosc niemieckiego i arabskiego....zamierzam tez poprosic o referencje mojego pracodawce..mam nadziej, ze beda cos w UK warte... gdzie mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 na godzine
my mieszkamy w Edynburgu. Szczerze powiem ze znajomosc niemieckiego i arabskiego na wiele to sie chyba nie zda - tzn z nikim sie nie dogadasz bo brytyjczycy to nygusy i nie chca sie uczyc obcych jezykow. Ale jesli chodzi o jakies zagraniczne firmy to kto wie. Moja kolezanka, w sumie z nienajlepsza znajomoscia angielskiego dostala bardzo fajna prace w firmie, tylko dlatego, ze mowi swietnie po wlosku :) tak wiec nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty jarus na budowie moze i zarobisz wiecej, ale z tego co mi wiadomo nie mieszkasz w UK, tylko w austrii, wiec jak mozesz wiedziec czy 280 funtow to pensja glodowa czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ekspert sie odezwal hehe. z taka pensja spokojnie da sie przezyc - ba nawet uda sie cos odlozyc jesli dobrze sie kasa gospodaruje. Oczywiscie jesli nasz partner pracuje i zarabia podobnie. I tutaj przynajmniej sa jakies perspektywy awansu i podwyzki nie tak jak w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za idiotyzmy
ja tyle zarabiam a moj partner troche wiecej-takie pieniadze w irl.polnocnej na reke to nie jest glodowa pensja i nie wiecie co pierdolicie albo pisza to osoby ktore nigdy tu nie byly i kompletnie nie kumaja jak tu sie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaa
no cóż nie mogę się zgodzić z przedmówczyniami, że jeśli ktoś jest zaradny to świetnie poradzi sobie również w Polsce. Otóż w Polsce mój chłopak miał sklep ( niespożywczy ) czyli tzw. własny biznes, to o czym marzy wielu ludzi gdyz jest to dla nich synonimem majętności. Kraj nasz niestety jest chory i wszelakie ZUSY, podatki oraz koszty utrzymania z roku na roku skłoniły nas do zamknięcia tego cudownego biznesu. Borykanie się wieczne z chorym systemem oraz tzw. łatanie dziur doprowadzało nas do szaleństwa, kłótni, depresji. Tutaj mój chłopak wykonuje prace która jest związana ze znajomością języka którą nabył lata temu, nie jest to angielski. Po pracy wraca do domu uśmiechnięty zadowolony. Nie to co było w Polsce, wieczny stres, czy się sprzeda, czy zamówiony towar trafi do klijenta, czy może otworzą kolejną galerię itd. Podam jeden przykład abyście zrozumieli, kupno samochodu. W Polsce, stanie w długich kolejkach w starostwach, tablice próbne po jakimś czasie dopiero właściwe ( oczywiście wszystko związane z czsem, kolejkami i oczywiście pieniędzmi ). W Anglii sprzedający podpisuje sie na dokumencie, który ma zawsze przysobie, podpisuje kupujący i wraca juz do siebie do domu swoim nowym samochodem, czyli formalności trwają 5 min. Czy nie łatwiej prościej i przyjemniej? Po prostu łatwiej ŻYĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbaaaabbbb
"może ekspertem nie jestem, i nie mieszkam w UK (i chwała Bogu) ale potrafię na tyle dobrze liczyć by przekalkulować, że na zachodzie 280 funciaków to tylko kobieta potrafi zarobić " co masz dokladnie na mysli? prubujesz tutaj blysnac zabawnymi tekstami ale Ci troche nie wychodzi stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne......................
ja jestem kobieta i zarabiam dokładnie 25 pf na godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 na godzine
do Jarek_84 idz czlowieku gdzie indziej - moze tam gdzie sa tobie podobni debile ktorych smiesza twoje beznadziejne teksty. tacy debile co ty, ktorzy nie mieszkaja w UK zawsze maja najwiecej do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarusiowi samotnosc na emigracji na mozg padla, wali glupie teksty i mysli ze jest taki fajny...nie wiesz to sie nie udzielaj, nie masz bladego pojecia a pierdolisz trzy po trzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbaaaabbbb
"buehehehehe dobre tak więc, drodzy forumowicze, żeby zostać debilem wystarczy nie mieszkać w UK PS: nigdzie nie pójdę, Wy emigranckie lachociągi bo tu mi dobrze, tu będę siedział, o tu... tu, tutaj " czlowieku ty jestes chory,jakies dziwne kompleksy sobie tutaj leczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he
doglebna? przeciez twoja osobowosc nie ma zadnej glebi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×