Czy i Wasze żony nie mają ochoty z wami? na seks

Sam nie wiem, co jest,ale za diabła nie ma ochoty. Nic ja nie bierze. Czyzby zmeczenie mną. Sam nie wiem, bo fizycznie jestem OK, u kobitek mam powodzenie, a ona? I do tego chłopa na boku nie ma na bank.Co o tym sądzicie?Przyjdzie mi poszukać kochanki.

jakos tak jest ze jak sie jest takim samym to sie traci zainteresowanie poczytaj na wp 10 powodow dlaczego koiety zdradzaja -adekwatnie dlaczego nie chca miec seksu z toba ../mezem ...pare punktow wybierzesz dla siebie musisz troche poswintuszyc moim zdaniem jak sie w nocy polozycie ... zacznij ja smyrac w oklicach wiadomo jakich ..... powinienes byc konsekwentny no, nie wiem ale na mnie to dziala :)

nie bierze ? może za mało romantyczny jesteś, czy Ty coś robisz poza chodź do łóżka bo mam ochotę ? kwiatka jej dałeś ?:) byłeś miły przez dłużej niż 15 minut, zrobiłeś coś dla niej poza tym, że jesteś i pracujesz ? porozmawiałeś z nią, powiedziałeś, że ładnie dziś wygląda, kupiłeś wino do kolacji, zrobiłeś kolację, co ty w ogóle robisz poza tym, że masz ochotę na sex ?

mnie tez bierze jak mi facet ciagle mowi, ze super wygladam - bardzo seksownie ze nie moze sie doczekac az bedzie mial moje piekne nogi na swoich plecach ... i takie rzeczy

właśnie, coś 40-latek, żonę zaniedbał a teraz się dziwi :)

No własnie, najgorsze jst to, że obowiązki mamy podzielone i to dośc sprawiedliwie - tutaj nie mam sobie, na poważnie, nic do zarzucenia. Jakiekolwiek podchody nic nie daja. Czy jestem miły? Tak i kwiaty sa i robie posiłki, wspólne kapiele, proponuje gadżety, filmy i inne urozmaicenia.... Ale nic z tego, no i zostaje mi rączka.

jak uwazacie, moze to przez to ze nie sciagam skarpetek do snu? mam łuszczycę i muszę mieć stopy mocno opatulone. Czy was by to odpychalo?

czy wygłupiasz się, bo jeśli serio, to żona chyba wie o twojej chorobie a jeśli to wygłup, to jesteś taki sam jak ten wygłup :)

zapytaj żonę wprost o co chodzi i przypomnij jak bardzo ważny jest sex a może zapytaj czy Cię kocha, chociaż może to ryzykowne :)

To smieszne by na takie tematy rozmawiać w necie....Ale może ktoś cos poradzi.Mówi, że kocha, ale nie ma ochoty. W domu jest wszystko OK - nie pracuje, wiec faceta raczej nie ma. Po prostu nie wiem co jest grane...

dziwne to dla mnie, na mnie jakiekolwiek podchody dzialaja, a tak w ogole to ja bym mogla z 3 razy na dzien a moj facet 3 razy w tygodniu :(

No własnie - w moim wieku to może 3 razy dziennie bym nie podołał, no ale mi to nie grozi... Szukałem już jakiś tabletek na podniesienie libido, ale jakos sie nie doszukałem....

a może znajde tutaj mężatke ze śląska pragnącą mnie wypróbować?

Problem stary jak świat. Po prostu opatrzyleś się żonie. Czy żona jest o Ciebie zazdrosna ? Czy czasami wyjeżdzasz zawowodo na kilka dni lub tygodni ? Czy zona widzi że jesteś dla innych kobiet atrakcyjny ? Żony myslą że jesteśmy nudziarzami, jesteśmy aseksualni że nami się kobiety nie interesują .... tu masz pole do popisu.

Skąd wiesz, że nie ma kochanka? Kobiety umieją się maskować. Są w tym lepsze niż mężczyźni. A jak facet ma kochankę, to sypia z żoną normalnie, a kobieta - nie. Bo ona tamtego tylko chce. Masz przewalone. R ozwiedź się!

ja też mam taką zonę, która nie lubi seksu, a ja mógłbym na okrągło. Czasami zdradzam ją ale to nie jest powód do tego, żeby nie chciec z nią się kochcać, bo wystarczy, że do niej się zbliżę a mi staje na baczność. Ona mówi, że nie ma takich potrzeb, że mnie kocha ale bez fizycznego pożądania, wystarczy jak się do niej przytulę. I trzeba z tym żyć. My mamy dzieci i nie będę się rozwodził z powodu łózka. Co powiem moim chlopakom, ze odchodzę od mamy bo mi dupy nie daje?????

Strasznie mnie dziwią te wasze żony. Zachowują się tak jak ja w wieku 25 lat :) bo już po trzydziestce to moje libido zaczęło przewyższać libido mojego męża. I nadal tak jest. Na szczęście mój mąż mimo że nie ma wielkiej ochoty pozwala się molestować, a ja już mam swoje metody by go uaktywnić ;) W każdym razie zawsze na niego działa miły nastrój, alkohol w rozsądnej ilości plus pornol. Spróbujcie, może na Wasze żony też to podziała.

50-latka szkoda mi ciebie,ze musisz swojemu facetowi polewać alkoholu i puszczać pornola aby zechciał cie przeleceic.Ja wolałabym aby mnie po alkoholu i po pornolu nie przelatywał,bo wtedy on naprawdę tego nei chce tylko tak na to działa alkohol i kobiety z filmow.Nie masz czym sie chwalic.

Czy ja napisałam że tak jest za każdym razem? Po prostu mój mąż już tak często nie ma ochoty jak ja. A zobaczymy jak to będzie u Ciebie po pięćdziesiątce. Wolę sobie radzić w ten sposób niż robić skok w bok. Więc nie ma czego żałować. Tak bywa że z wiekiem role się odwracają i teraz inicjatywa jest częściej w moich rękach.

50-latka on ma ochote na seks ale nie z toba :-) a ze cie szturchnie od czasu do czasu to tylko dlatego jak sama piszesz,ty inicjujesz seks.A pzoa tym nie ma czegos takiego jak podwyzszone libido u kobiet przed 40 i po.

w 99 % przpadkach żony tak sie zachowuja niestety. Napisz nam jeszcze zy dobrze zarabiasz ?

Może nie w 100% ale w większości jest to prawda z tym libido u kobiet. Przynajmniej u mnie i u moich 40-letnich koleżanek to się sprawdza. A te od czasu do czasu to u mnie jest dwa razy w tygodniu, mąż twierdzi że jemu by wystarczyło raz w tygodniu. Jakoś za innymi się nie ogląda. Myślisz że leci na dziewczyny z pornoli? Nie sądzę. Mnie też te filmy podniecają ale nie ze względu że tam młodzi faceci, tylko sama akcja działa na mnie. Zresztą myśl co chcesz. Pozdrawiam i życzę żeby Twój facet na Ciebie miał choć czasem ochotę 30 lat po ślubie.

50-latka piszesz'Jakoś za innymi się nie ogląda. Myślisz że leci na dziewczyny zpornoli?'Skad taka pewnosc,ze on za innymi sie nei oglada i ,ze go dziewczyny z pornoli nie podniecaja.Masz 50 lat i nei znasz męzczyzn .Kobieto za pewnma siebie jestes a prawda jest taka ,ze on na ciebie nei ma ochoty juz dawno .

No i oby Twój miał na Ciebie zawsze! Szkoda dyskutować dalej bo mnie nie znasz ani mojego męża a oceniasz jako nieudaczników. Czy tym samym masz lepsze mniemanie o sobie? Nie odpowiadaj, to było pytanie retoryczne. Ja już na tym kończę.

pierwszym mezem nie miałam ochoty na seks. Przykro mi ale tak było. Z drugim moge kochac sie codziennie.

50-latka jakby twoj facet tak ciebie pragnał to alkohol i pornole by mu nie były potrzebne i uprawiałby seks wiecej niz 1,2 w ciagu tyg.

to przykre jesli trzeba byc w zwiazku ze wzgledu na dzieci. Po co taka kobieta wychodzi za mąż:O

Nasza syt. finansowa nie jest zła. Fakt jest taki, że nie będę się ograniczł tylko szukam kogoś na boku - w tym zakresie na pewno nie będe mial kłopotów....... To jest dokładnie tak, jak ktoś napisał powyżej - przytulić się, pocałować - ok, ale seks? Owszem - raz na miesiąc jej wystarcza!! A sam seks jest OK - śmiały i w sposób, który nam odpowiada - choć oczywiście moge byc oszukiwany...

jeśli kochasz żonę i ona kocha Ciebie to warto porozmawiać na poważnie o Twoich potrzebach bliskości i współżycia zdrada to najgorsze co możesz zrobić, jej mała ochota na seks może wynikać ze zmęczenia, z obniżonej ilości odpowiednich hormonów, wcale nie z Twojej małej dla niej atrakcyjności warto porozmawiać a nawet poradzić się seksuologa, szukanie zastępczyni to nie jest wyjście, to najgłupsze co można zrobić i wielki krok od oddalenia się od siebie nie pomyślałeś, że ona też ma jakiś problem ? nie wierzę, że kobieta po 40 nie odczuwa potrzeby bycia fizycznego z mężczyzną zamiast słuchać, że ma kogoś na boku, lepiej zapytaj ją dlaczego tak jest i czy nie czuje się z tym kiepsko tak jak Ty mogąc się do niej tylko przytulić może nie jest pewna swojej atrakcyjności spotkałem już wśród znajomych żarty typu stara baba po 40tce albo czas wymienić starą żonę na nową na kobiety takie teksty bardzo działają, kobitki blokują się potem na długo...

Wręcz jej banknot stu złotowy odrazu najdzie ją chcica. Działa 100%