moja córka jest w ciąży!

wszystkie te puszczalskie__ popieram tego autora

do wszyste puszczalske > oj wypraszam sobie :) ja zaszlam w ciaze majac 19 lat i urodzilam jak mnialam niecale 20. nie przynioslam zadnego "bachorka" bo mojego M poznlam majac 16 lat i od roku mnieszkalam wlasnie znim. dziecko chcialam mniec bardzo i uwierz ze za kazdym razem kiedy test byl niegatywny to mnialam dosc... zarabialam juz na siebie i to ja czesto pomagalam mojej mamusce finansowo, wiec nie pierdol takich farmazonow. ani grosza nie biore od rodzicow co lepsza ani rodzice ani tesciowie nie zajmuja sie moim dzieckiem. i ta puszczalska z twojego nicku tez nie jestem bo mnialam w moim krotkim zyciu jednego partnera...20 letnia dziewczyna to juz dojrzala kobieta!

ja w wieku 18 lat wyszłam za mąż miałam 19 jak zaszłam w ciąże a 20 jak urodziłam i swietnie sobie radze . szkoły nie olałam bo zdałam dobrze mature a teraz studiuje co prawda zaocznie ale studiuje . podzielam zdanie kolezanki malinowej . rodzice ani tesciowie mi nie pomagają . nie zajmuja sie moim synkiem bo ich nigdy o to nie prosiłam . mam wspaniałego męza który troszczy sie o mnie i o synka . oczywiście uwazam że 16 lat to troche za wcześnie na macierzynstwo . ale nie widzę powodu zeby usuwać ciąże

podejrzewam, ze panie powyzej, dojrzale kobiety, pochodza z jakies wioski albo zapomnianego rejonu Polski, gdzie jedyna ambicja dojrzalej kobiety jest lozynic sie sie i narobic dzieciorow. a maz niech zap...ala na nie. No ewentualnie te dojrzale kobiety pracuja w jakim lokalnym sklepiku sprzedajac piwo czerwonym nosom. gratuluje pomyslu na zycie i dojrzalosci.

i tu cię zdziwie bo nie pochodzę z wioski ani z jakiegos zapomnianego rejony Polski jat to nazwałaś . kazdy ma prawdo do własnego zdania na ten temat ja uważam że dojrzałam do roli matki .nie kazda 20 latka jest puszczalska gówniarą . dlatego nie wiem czemu tak to nazywasz skoro ja jestem męzatka i wyszłam za maz nie dlatego że wpadłam a z miłości ( jeżeli chociaz wiesz co to jest ) a więc moze zakończę to zbędną dykusje , zdania w tym temacie sa podzielone

jest roznica wyjsc za maz z milosci w wieku 30 lat (jak ja to zrobilam) i miec zaplecze finansowe i ustabilizowane zycie zawodowe niz wyjsc za maz z milosci w wieku 18-20 lat, gdy myslenie jest wciaz gowniarskie (tez mialam 20 lat i tez uwazalam ze jestem taaaaaaaaaaaaaka dorosla). Ciekawe czyim kosztem ukladasz sobie zycie? meza pracujacego na Ciebie? bo chyba doswiadczeniem zawodowym czy studiami nie mozesz sie pochwalic w tym wieku, prawda? pogadamy za pare lat jak dojrzejesz, dobrze?

30 lat i brać ślub? W życiu bym tak nie chciała. Być stara panną i jeszcze pierwsze dziecko mieć po 30? Żeby małe miało starą mamę? Co innego mieć po 30 drugie czy trzecie ale nigdy pierwsze.Za chwile pewnie pani od puszczalskich na mnie naskoczy:) Dobrze chętnie posłucham jakie to 20 które zakładaja rodzine są dziwkami itp:) Kobieto masz 30 lat a spierasz się z osobami smarkatymi w stosunku do ciebie gorzej niz małolata,która chce udowodnic swoja rację:)

powiedz dlaczego dyskryminujesz mlode mamay? kazdy ma swoje zycie i przezywa je tak jak uwaza ze bedzie najwspanialej...teraz jest moda na "kobiety sukcesu" wiesz ja wole te sukcesy zdobywac ale tylko wtedy gdy bede mogla przyjs do domu i powiedziec "kochani ale dzis mnialam cudowny dzien". zeby przyszla do mnie moja coreczka przytulila mnie i powiedziala "kocham cie mamo" to jest motywacja dla mnie! ze ktos moze byc ze mnie dumny...ze mam ochote z usmiechem na twarzy wracac do domu po pracy... moje zycie jest w tej chwili cudowne i NIE ZALUJE ANI DNIA (no wedlug ciebie zmarnowanego) a jak bede mniala te 30 lat usiade i powiem...mam w zyciu to co chcialam: kochana coreczke, mojego mezcyzne i wspaniala prace...po co mi rodzic dzieci na starosc??

zreszta ja nie wczy tak dlugo zyc bede , a co ja moje zycie skonczy sie w wieku 32 lat i nie poznam co to macierzynstwo ?? ;)

Dokładnie malinowa:) Ten kto chce studiowac niech sobie studiuje tylko czemu dyskryminuje inne kobiety. Chyba myślą żę mając studia są mądrzejsze- fakt mają rację tylko która mądrość bardziej się liczy ta na papierku czy ta zdobyta wczesnym usamodzielnieniem się, zdobyta życiem.?

coz, nie beda sie spierac z osobami na tym poziomie intelektualnym. szczesliwie nie mieszkam w PL i tutaj slub w wieku 30 lat to norma a dzieci rodzi sie po 35 roku zycia. po co marnowac najlepsze lata zycia na pieluchy?????? no, ale skoro dla was 30tka to starosc to wam wspolczuje takiego zycia. te wasze dzieci musza porzadnie wam dawac w kosc. koncze dyskusje z wami bo to nie ma sensu, matki polki sie nie przegada, niestety nic poza brudna pielucha ich ziecka sie nie liczy. zycze samych radosci na starosc, ktora jak widze dopadnie was za jakies 10 lat. pa

malutka ja nie mam mgr przed nazwiskiem, ale zawsze jeszcze moge miec ;) przeciez i seniorzy studiuja... moj kuzyn po studiach pracuje w urzedzie pracy...zaloze sie ze bym zdobyla ta sama posade co on po technikum...a ile sie mowi ze ta cala "onteligencja" ulice zamiata...a tak sie wywyzszaja...co lepsza ! non stop sa jakies STUDENTKI ktore maja sponsorow... ale to matki 20 letnie sa dziwkami...

no patrzcie...intelektualistka a roboty musiala za granica szukac jak robole po zawodowce ;)

do macierzyństwa w innym czasie :o Taka dyskusja jest idiotyczna, bo i wczesne macierzyństwo ma swoje wady i zalety i późniejsze tak samo. Nie każda młoda matka jest puszczalską idiotką, a argument, że rodząc po 30 funduje się dziecku starą matkę, jest wybitnie głupi :o

dla mnie 30 lat i pierwsze dziecko to stanowczo za pozno...tak jak dla "wszystkie te puszczalske" 20 to za wczesnie...nie chodzilo mi o to zeby kogos urazic tylko po prostu o to ze nie ma nas mlodych mam dyskryminowac, bo my ja mozemy tak samo...kazdy rodzi kiedy uwaza sie na to gotowy, ja urodzilam bo chcialam.

O jejku chyba pani od puszczalskich nie znalazła sobie żadnego poparcia i sobie poszła:( A szkoda:) w końcu nie ma to jak mieć 40 lat i pierwsze dwuletnie dziecko( nie mam tu na myśli kobiet które wcześniej nie mogły zajść w ciążę). Wolę aby nieznajomi mysleli ale ta kobieta ma sliczna córke niż śliczna wnuczkę. Malinowa robole po zawodówce to normalni ludzie.Znajduja pracę w swoim zawodzie. Tacy co wyjechali a których znam to byli po gimnazjum czy podstawówce bo za granica przyjmuja jak leci( No może nie wszędzie ale w większości) Nie którzy twierdząm,że jak już się wpakuje w pieluchy to koniec ze szkołą. NIe prawda.Nie którym matką sie juz później po prostu nie chce dokształcać ale inne chodzą dalej na studia po odchowaniu dziecka. Nie którzy ludzie mają chyba inny tok myslenia skoro dla nich dziecko i ślub brak studiów to zrujnowanie życia.

Wiadomo że lepiej po 30 niż po 40 ale dla mnie ten wiek juz jest za późny.

no co do radosc to nie ma z czego... zycie sobie spierprzyła ostro ale usówac nie mozna.

No i o.k. Dla Ciebie to za póxno, dla kogoś innego to akurat najwłasciwszy moment. Ja zostałam matką po 30 i nie żałuję, że dopiero wtedy. Moja przyjaciólka urodzila w wieku 21 lat i też nie żałuje. Mialyśmy rózne sytuacje zyciowe, ja wyszłam za mąż jak na polskie standardy późno, ona wyszla zaraz po maturze. Obie staramy sie być dla naszych dzieci najlepszymi matkami, czy któraś z nas jest gorsza od drugiej? Przecież nie.

chodzi mi o sam fakt. co wecej ma student niz uczen zawodowki? to samo...

jak sie ma 30 lat to jest tio najlepszy czas na pierwsze dziecko . No chyba ze ktos za mąz wychodZi w wieku 20 ahaahah xD

student to jeszcze niewiele zwykle ma ;) Powiedźmy, że mając wyższe wyksztalcenie, ma więcej możliwości. Ja mogę być sprzataczką z moim wykształceniem, ale ktoś po zawodówce nie móglby już mojej pracy wykonywać. Dlatego uważam, że lepiej jest jednak w to wyksztalcenie zainwestować. Ale to prawda, że na studiach nie nauczą człowieka jak być dobrym rodzicem

ze nie jest zadna gorsa, ale ty uwazasz tak jak ja -kazdy rodzi kiedy jest na to gotowy, a dla innych 20 latki to puszczalskie gowniary...moja mam rodzila ostatnie dziecko majac 36 lat

lskie ` zgadzam się z panią w 100% :D jedyna ambicja takich to znalezc chłopa zeby na nie zapierdalał no i miec gromade bachorkkiów heheh :D:D:D

ja chce mniec tylko jedno dziecko :)

"młoda mamusia12345 nie słuchałabym rad .Sista bo jakby mi mama takie coś zrobiła nie chciałabym jej znać...z tym dniem przestałaby być dla mnie matką...a dziecko to nie problem i zmarnowanie zycia...to motywacja do ulepszania " Jak jestes taka mądrA TO PŁAĆ NA INNYCH ALIMENTY ZAMIAST PLEŚĆ ANDRONY:P.

Pewnie, że 20 letnia matka nie jest puszczalską gówniarą :o Przypuszcam, że puszczalskie trafiają sie w każdym przedziale wiekowym ;) Ale myśle też, że większe są szanse na to, że kobieta 30-letnia jest bardziej dojrzała, niż 20-latka. Co oczywiscie znów nie oznacza, że nie ma dojrzałych 20-latek i infantylnych 30 :o

Moja koleżanka tez została matka tuz po dwudziestce. Studiów nie skończyła, a teraz pracuje na kasie w supermarkecie. Facet sie z nia ozenił, ale pózniej okazało się , że jest złodziejem, obecnie jest w więzieniu. Nie wszystkim tak cudownie sie układa.Najsmutniejsze jest to, że ona jest ładna i inteligentna dziewczyną.

troszke odbieglysmy od tematu bo tu mowa o 16 latce w ciazy ;) I TU UWAZAM ZE ZA WCZESNIE, choc dziewczyna powina poniesc konsekfencje tego co zrobila wedlug mnie. powinna urodzic dziecko jesli tego chce, rodzice w miare mozliwosci niech by jej pomogli zeby szkole skonczyla i znalazla potem prace...co nie znaczy ze ona na dyskloteki albo z chlopakiem sie mizdrzyc a rodzice przy dziecku...jej dziecko-jej obowiazki... jesli sie kocha NAWET z zabezpieczeniem trzeba mniec swiadomosc tego 1% zajsc w ciaze...jesli ktos jest na tyle dojrzaly zeby uprawiac sex od 14 roku zycia powinien byc na tyle dojrzaly zeby to dziecko utrzymac..i mysle ze nie chodzi tu o wyrzucanie z domu 16 latki a o pokazanie jej ze to ona jest matka a nie ze bedzie donosic co roku nastepne na utrzymanie rodzicom.

nie jestem robolem po zawodowce szukajacym wrazen na wyspach. Maz jest obcokrajowcem i mieszkam w jego kraju. Poza tym prowadze z sukcesem wlasna firme i nie czekam az mezus da mi na blyszczyk czy podpaski. lata, ktore poswiecacie na pieluchy i wycieranie wymiocin dziecku ja przeznaczylam na ksztalcenie i zdobywanie doswiadczzenia. Jesli kiedys zdecyduje sie na dziecko bede przynajmniej zadowolona z zycia kobieta, ktora ma swoje cele i przestrzen a nie sfrustrowana 30latka czujaca sie jak wlasna babka!