Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xibalba25

Czy on wróci - jak myślicie?

Polecane posty

Gość salamandra plamista
jezu, nudzi mu sie. biedny chlopczyk, taki znudzony. oszukuje dwie laski na raz. dla mnie to jest smiec nie facet i takiego bym nawet galezia nie tknela... a ty sie nie szanujesz dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby czytała
to że ją oszukuje to mnie cieszy ..zasłużyła sobie na to nie pcha się w cudze związki i nie buduje szczęścia na cudzej krzywdzie.. musi zapłacić za swoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
nawet mnie to cieszy że posiedzi z nią tak pól roku a dopieor potem zostawi.. powinna dostać to co najgorsze od życia za zabieranie cudzych narzeczonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
voalka ja go nie zaczepiałam propozycja przyjaźni i rozmów wyszła z jego strony potem jak w święta zwyzywałam go od najgorszych, i nie chciała potem z nim rozmawiać jak dzwonił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
voalko- czy nazywasz dojrzaloscia faceta, ktory 'wraca' oszukujac dwie panienki na raz? dobrze zrobilas, ze kopnelas w dupsko. do pani jakbym czytala prawda jeszcze nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
aha, czyli ona ci go odbila? bo wczesniej historia byla inna- on cie rzucil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
jakby ona sie nie wpierdalała tylko była szanującą się kobietą że zajętych facetów się nie zaczepia to by nie uciekł.. ale takie kurwy nie mają szacunku ..zajęty nie zajęty aby złapać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
po czekaj, poczekaj. wczesniej twierdzilas, ze on cie rzucil- teraz historia jest zgola inna. ona go uwiodla, wiec jak bylo naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
ona jest zwykła kurwa i tyle zdania nie zmienie.. miala 6 facetów przez pół roku każdy żonaty .. szukała tylko kasy i wygodne zycia zeby swoja dupe ustawić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
3 tygodnie na morzu.. to wiadomo jak jest .. już takie kurwy wiedza co zrobic.. zeby faceta zakrecic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ale ciagle unikasz odpowiedzi na pytanie. rzucil cie i zwiazal sie z tamta? czyli gdy sie z nia zwiazal nie byl juz z toba. wniosek taki, ze ona tego zwiazku nie rozwalila, czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
spędził z nią 3 tygodnie na statku potem wrócił do mnie na 1,5 miesiąca i uciekł bez słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
cały czas bylismy ze sobą, urzadzaliśmy mieszkanie, były oficjalne zaręczyny.. plany na slub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
nigdy nei podał prawdziwego powodu dla czego.. ale po jego ostatnich słowach jak odszedł.. domyślam się że nie wytrzymał psychicznie po mojej trzecie pseudo próbie samobójczej .. chociaż kochał nie dał już rady .. wcale mu się nie dziwię.. ale teraz jest inaczej..oboje się zmieniliśmy.. czas zrobił swoje.. i jestem pewna że powoli wróci to co było chociaż pewnie jeszcze minie sporo czasu.. ale prawdziwej miłości się nie zapomina i nie ucieknie od przeznaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakbym czytała
Wiesz co jakbym czytała - może i on czuje coś do Ciebie, ale mam nadzieję, że ma na tyle oleju w głowie, żeby nie wiązać się z Tobą ponownie. Jesteś egoistką, myślisz wyłącznie o sobie; o swojej tęsknocie, o swoich pragnieniach, o swoich uczuciach - zachowujesz się, jakbyś pozjadała wszystkie rozumy: kilka miesięcy terapii sprawiło, że wiesz co on myślał, co teraz myśli, co masz zrobić, żeby być z nim razem? Przeczytałaś trzy poradniki na krzyż i wiesz wszytko o psychologii związków? Prawda jest taka (piszę ją, choć olejesz ją ciepłym moczem - tak jak wszystko wokół: ludzi, którzy Cię pocieszają, mówią prawdę, olewasz też swojego eks, nie liczysz się z jego uczuciami wogóle) jesteś zagubionym dzieckiem, które prawdopodobnie wyrosło w rodzinie alkoholika lub w rodzinie niepełnej - nie potrafisz stworzyć związku, nie potrafisz być z druga osobą blisko. Potrafisz się skupiać wyłącznie na sobie i swoich zachciankach. A wszystko ma wyglądać tak, jak sobie tego zażyczysz. Twoja terapia jest nieskuteczna, a Twój terapeuta wyjątkowo nieporadny. Jedyną osobą, którą możesz obwiniać za to, że całe Twoje życie się skupia na mizernych mrzonkach o życiu - które tak naprawdę sama nie wiesz jak ma wyglądać - jesteś TY. Ty nie potrafiłaś docenić związku, który miałaś. Nie potrafisz nadal docenić i uszanować suwerennej decyzji swojego eks - motasz go kłamliwymi rozmówkami i listami, o tym jak to zrozumiałaś swoje błędy itp komunałami - a w rzeczywistości jesteś skupiona na swoim \'chce go mieć znowu\'. Gdyby Twój eks przeczytał te wynurzenia na kafeterii - odciął by się od Ciebie dawno i definitywnie. Jesteś toksyczna. Dobra rada: zmień terapeutę, albo zacznij z tej terapii wynosić jakąś naukę. Chyba jesteś w stanie zrozumieć to co przeciętny człowiek może: każdy ma swoją wolność - Twój facet też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby czytała
gdybym tylko myślała o sobie.. to by nie było nic .. nie było by tych trzech lat..nigdy nie patrzyłam na siebie tylko na niego.. to ja zostawiłam za soba całe zycie i wyjechałam do innego miasta, to ja czekałam ponad rok ..a moja rodzina jak narazie odpukać normalna, pełna.. z problemami jak każdy alkohol nie dotyczył bezpośrednio moich rodziców choć bliskiego mi otoczenia w którymn się wychowywałam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
i nie kłamie bo zrozumiałam i wiem teraz jak powinno wyglądać .. wiem, gdzie i jakie popełniłam błedy co nie zmienia faktu że mimo, że zyje iradzę sobie.. czekam na niego.. owszme jak sie chce to można się zająć zaraz sobie znależć substytut i udawać och jak wspaniale ale ja niechce żyć w pseudo kłamstwie zapominając jedyną miłośc życia bo tak łatwiej bo go nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
musisz zmienic psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, ja 2 tyg temu napisalam swojemu ex wyznanie... ale nie jakies tam nachalne, tylko napisalam jak to wszytsko widze, i ze sadze ze sie powinnismy zejsc bo ... cos tam i cos tam...i ze juz po raz ostni sie do niego odzywam, i ze jesli mu zalezy to zeby sie sam odezwal... on mi na to oczywiscie ze sie nie zgadza z moim zdaniem, i kiedy sie pojawilam na gg czytajac ta jego wypowiedz, kiedy mnie zobaczyc natychmiast zrobil sie niedostepny... ale ja nic nie odp ( mysl ze co? ze bede mu pisala jakies wywody czy co?? ) ... i od tego momentu kiedy mnie widzi na ulicy,autentycznie wam mowie gapi sie , normalnie sie gapi , wpatruje sie we mnie,jakby chcial zobaczyc ze sie \"stoczylam\" po tym jak mnie zostawil... i ma w oczach zal... a ja kiedy go widze, zachowuje sie normalnie, bez wyrazu... osttanio spotkalismy si nawet w pubie, ja nic, spokoj, siedzialam tylem... a kiedy on wychodzil uszczypnal mnie w bok i czesc( ale to takim glosem...) i mowie wam widzialam po nim, ze myslal ze za nim wyjde... nie pisze tego zebyscie mi mowily ze jestem glupia, dziecinna... i tp... tylko po to by sie dowiedziec, co moze mu w tej jego glowie siedziec... On z charakteru jest bardzio pewny, taki typ cwaniaczka... i dlatego mnie zastanawia to jego zachowanie, bo powinien byc zimny i ignorowac mnie na maxa... a on jakos tego mi nie okazuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepsze ze patrzy mi zawsze w oczy, z uwaga... widzial mnie rozesmiana w pon... szlam ulica z koelzanka, on jechal... gapil sie jak zwykle, ja mimo chodem kiwnelam glowa... a on mijajac nas, kiedy juz nas minal w lusterko boczne i patrzy... a potem wracam do domu a on opis jak to w tej piosence flinty " kalamas serce wszytsko wie... ono zdradzilo cie ..." on ma prawie 30 lat;/ albo to gra albo zabawa,albo tylko zrzadzenie losu... wiec to nie dzieciiak ;/ ja sie tym az tak bardzo nie zastanawiam,mam dola to fakt... ech ale takie zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała
ja nie pisałam wyznania słowem nie wspomniałam, że chce wrócić do niego czy chce żeby wrócił .. nie było ani słowa o tym ot podsumowanie tego co robiłam źle i jak to widzę teraz.. nie napisałam nic ze kocham, czekam, tęsknie nic z tych rzeczy.. :O.. i narazie cały czas czekam.. ale wysłałam to dopieor dziś w nocy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ingga- ja mojego nie spotkalam na ulicy i w ogole go nie widzialam, ani nie szukalam kontaktu. ale z premedytacja, lecz nie nachalnie i nie na codzien wsadzam na Facebook moje rozesmiane zdjecia. i jeszcze znajomi( mezczyzni) wypisuja pozytywne rzeczy na moj temat na mojej stronie, na ktorej moze to zobaczyc. i wiem, ze sprawdza, bo wczesniej w ogole nie przejawial zainteresowania Facebook. a teraz widze, ze jest na niej czesciej niz kiedykolwiek. jestem w 100% pewna, ze sprawdza moj profil i niech mu zal dupe scisnie, ze za nim nie placze, a mam swoje zycie i wspaniale sie bez niego bawie, chociazby na pozor. choc przyznam, ze zaczynam odzyskiwac wlasne zycie i czuje sie z tym swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z nim tez nie szukam kontaktu,to wszystko przypadek , ja wklejam foty na nasza klase ;) i chlopy tez mi wypisuja jaka to nie jestem... :)hehe Salamandro jakby on chcial do Ciebie wrocic to co bys zrobila? nie widzisz takiej ewentualności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do salamdry
salamandra szybko zapomniała że kiedyś wo gole kochała co wątpilwe że wogole bo nic nie przeżyła po rozstaniu ..jak każdy normalnie kochający

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
kochaniutka- zamknij sie. nie zapomnialam, ale mam swoja dume i nie bede, tak jak ty, przed facetem klekac i sie ponizac, byleby wzial mnie z powrotem. do inggi- nie, nie przyjelabym go. dopiero teraz widze, jak zaslepiona bylam miloscia do niego. nie zauwazalam niepokojacych sygnalow, a moze zauwazalam, ale tlumilam je w sobie. jest we mnie jakies pragnienie zemsty( co nie jest dobre, bo sama sie wyniszczam od srodka), caly czas mysle o nim, nie jest obojetny, ale nie moglabym byc z czlowiekiem, ktory tak sie zachowwywal, jak on. w ostatecznym rozrachunku wybral palenie trawki i kolegow, zamiast mnie, wiec nie mam zadnych zludzen. powoli ukladam sobie zycie na nowo, z kazdym dnie idzie mi lepiej. i znow moge byc soba i nie myslec o tym, co powie ten kasztan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do salamandry
jak sie kocham to się nie patrzy na takie drobiazgi .. prawdziwa miłość wszystko wybaczy o ile sie kochałlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do salamandry
człowiek który kocha dla miłości zrobi wszystko a jesli nie kochał tylko był z kimś odchodiz i zaczyna układać sobie nowe życie ,poddaje się bez walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
tak masz racje palenie trawki to drobiazg, podobnie jak dawanie sobie w zyle... ale milosc ci wszystko wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
a najlepszym okazaniem wielkiej milosci byloby skrecenie mu jointa i powiedzenie masz pal, i tak cie bede kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
mysle ze przerwa w zwiazku- oboje wiemy, ze pani powyzej ma problemy z psychika. nie warto reagowac na zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×