Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JamaisLoinDeToi

Problem z facetem, z zazdrością i ze sobą... Eh. HELP

Polecane posty

Gość JamaisLoinDeToi

[list pisany do Pani psycholog dlatego przyjmuje taką formę, ale będe wdzięczna za każdą formę pomocy :(] Witam. Mam na imię Kasia i mam prawie 20 lat. Mój próblem dotyczy mojego związku... Właściwie już byłego związku. Potrzebuję porady kogoś kto spojrzałby obiektywnie na sprawę i odnalazł by może jakiś sposób na moje problemy, które (mam wrażenie) po części wynikają z problemów z samą sobą. A więc... Byłam z moim chłopakiem niespełna 2 lata. Wszystko układało się bardzo dobrze, planowaliśmy wspólną przyszłość - do czasu... Jakiś rok temu on pierwszy raz powiedział, że nie chce ze mną być. Ale minęło kilka dni i... Jak stwierdził zmienił zdanie.. No i dalej byliśmy razem. Podobna sytuacja powtórzyła się w grudniu 2007, kiedy to także powiedział że nie jest pewnien czego chce i zerwał ze mną. Jednak minęło kilka dni i przyszedł do mnie, po czym powiedział 'ja na prawdę Cie kocham i chce z Tobą być'. Jednak dwa tygodnie temu w skutek awantury, to ja z nim zerwałam nie mogąc znieść sytuacji. Otóż... Mam problem z zazdrością (zdaje sobie z tego sprawe, ale nie umiem sobie z tym poradzić). Denerwuje mnie bardzo gdy partner będąc ze mną, co chwila odbiera SMSy, bądź opuszcza mnie (np. w pubie) by przejść do stolika obok i spotkać się z 'koleżankami'. No właśnie... Największy problem jest chyba w tym, że on tych koleżanek ma muuultum! Co chwile nowe. Nie wiem w jaki sposób można sobie poradzić z zazdrością, bo mimo że wiem, że jest ona niszcząca to i tak zawsze wygrywa nad rozumiem :( Rozstaliśmy się ale... On spotyka sie ze mną (powiedzmy 1-2 razy w tygodniu), sam inicjując te spotkania. Twierdzi że nie chce ze mna być bo za bardzo go zranilam. Mnie te nasze spotkania doprowadzają do płaczu i cierpienia (potrafi dręczyć mnie psychicznie słowami typu - 'o widzisz kwiatki, motylki, zakochani, a Ty wszystko spieprzyłaś'). On mówi że te spotkania to tylko takie przyjacielskie i że skoro ja nie umiem tak tego potraktować to oznacza, że nie jestem dojrzała. Wczoraj np... Także sie widzieliśmy... On zainicjował zbliżenie , zapytałam - kochasz mnie? odpowiedział tak. zapytałam czy nie mówi tego tylko po to bym pozowoliła na sex,zaprzeczył. Następnie wieczorem, kiedy także byliśmy razem ze znajomymi w pubie, siedział i pisał SMSy do jak sam przyznał koleżanki. Powiedział że jest wolny i nie musi sie z niczego tłumaczyć. A mnie to boli... Bardzo ;( Sama już nie wiem co z tym robić :/ Po pierwsze chciałabym wiedzieć jak poradzić sobie z własnymi problemami - tzn. zazdrością i chęcią kontrolowania partnera bo przeszkadza ona w normalnym funkcjonowaniu związku. Po drugie - jak z psychologicznego punktu widzenia wytłumaczyć zachowanie mojego chłopaka - z jednej strony mówi kocham, spotyka sie ze mną, a z drugiej spotyka sie z innymi, przy mnie pisze SMSy etc. Na prawde czuje sie bardzo zagubiona i nie umiem sobie z tym poradzić. Bardzo proszę o poradę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz coooooo
dla swojego dobra przestan sie z nim wogole kontaktowac po tym co piszesz czuje ze on cie niszczy a ty czujesz sie coraz gorzej nie spotykaj sie z nim nie dzwon nie pisz nie odpowiadaj na smsy i nie odbieraj tel gdy on dzwoni odizoluj sie od niego na dobre i znajdziesz napewno takiego ktory cie nie bedzie ranil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie spokoj, nie widzisz ze cie oczukuje, nie szanuje i probuje zwalic wine na ciebie, ze ty wszystko spieprzylas, a przeciez on zostawial cie 3 raz, bawi sie toba i ma od ciebie to co chce, wystarczylo ze sciemni ci ze cie kocha a juz dajesz mu dupy, za kazdym razem bedzie tak klamal , dasz mu to co chce a potem bedzie cie mial daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×