Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie jak magister

co kupić promotorce na prezent tak do 500 zeta

Polecane posty

Gość prawie jak magister

tak jak w temacie, proszę o rozsądne propozycje :) z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak magister
umiesz czytać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A trzeba cos kupowac bo nic o tym nie wiem ja mam obrone za 2 miesiace praca prawie cala napisana a jej sie laskawie nie chce tego sprawdzic wiec ja tam kupie kwiaty albo nic bo ona mi wcale przy niej nie pomogla:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak magister
niezapominajko to zależy, u nas na uczelni się składamy na kwiaty dla komisji, amciu i prezent dla promotorki :) tyle że ona pomagała i zasłużyła na jakiś podarunek po obronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez tak powinno byc ale mamy tak rozlazla grupe ze kazdy chodzi do niej indywidualnie ja mimo tego ze doi niej chodze to nie wiem czy mam cos poprawiac bo ona jest wiecznie w wyjazdach i nie ma czasu a juz mam dosc drukowac dla mnie i zawozic za kazdym razem zeby cos zrobila w tej kwestii jak ona mowi za kazdym razem ze tego nie zrobila ale za miesiac powiedziala ze juz na pewno sprawdzi tylko ze to bedzie maj a gdzie poprawki masakra normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatka.......
kupcie jej aparat cyfrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam po obronie kwiaty w podziękowaniu, prezent za 500 zł??? mój profesor wywaliłby mnie za drzwi!! dziwny zwyczaj ten prezent za 5 stów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 500 zł to kupisz magistra
na stadionie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak magister
no my się składamy po 100 zł więc po odliczeniu na kwiaty i amciu zostaje 500 więc do 500 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zapas przyprawy kucharek na caly kwartal? :D strasznie mnie drazni to, ze utarlo sie dawanie prezentow. przeciez to ich praca. sama mam wiele do czynienia z resortem oswiaty ale jestem przeciwna takim podziekowaniom. milego dnia i fajnych pomyslow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laliqueeeeeeeeeeeeee
mnie promotor wywalil za drzwi prawie jak chcialam dac jakas dobra wodke! tyklo symboliczny kwiatek - UJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak magister
to nic nie kupować mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle że ona pomagała i zasłużyła na jakiś podarunek po obronie ----rany co za kraj . Dziewczyno to jest jej zasrany obowiazek , za to dostaje kasę . Prezent za 500 zł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym problem
przeciez oni nie daja jej bo musza, tylko dlatego ze chca kokosow za to nie dostaje, a z tego co widac starala sie bardziej niz musiala (bo przeciez mogla ich olewac jak w innych przypadkach tutaj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym , że to jest działanie wbrew prawu. Poźniej ludzie narzekaja , że bez kasy nie da sie nic załatwić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym problem
ze to niby lapowka? preciez dostaje ja po fakcie i zapewne nie starala sie bardziej niz reszta rozleniwionych wykladowcow tylko po to, by dostac jakis przewaznie nietrafiony prezent (bo w koncu nie bedzie to potwierdzenie przelewu na jej konto :P ) i to nie jeden student kupuje prezent za 500 zl tylko wieksza liczba sie sklada. Jezeli uznaja sume 500 zl za zbyt znaczna, moga zlozyc sie tak zeby wyszlo 200-300 - tez konkret, a moze nie bedzie sienikt gorszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak magister
napisałam do 500 zeta a nie 500 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promotorka
ja dostawalam zawsze nietrafione, czyli :srebrna bizuteria - lubie, ale to przeciez sprawa gustu, innym razem komplet talerzykow i filizanek (nota bene chyba 2 klasy, bo kazdy ma jakis maly mankament). serio, kwiatki wystarcza, bo z tym barachlem prezentami to nawet nie wiadomo co robic, tylko w domu smietnik robia. aparat cyfrowy to bombowy pomysl, bylabym w 7 niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promotorka
aaa i jeszcze niesmiertelny komplet Parker - no to jeszcze udalo mi sie opchnac koledze na urodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie jak magister
najlepiej by było zapytać ... tylko czy to wypada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość były student
my kupiliśmy książkę :) ale to było tak że wiedzieliśmy że ją chce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj profesor nie chcial
flaszki nawet i to od grupy calej magistrantow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×