Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lonka12

Nie chce karmić piersią!

Polecane posty

Gość rrrenka
no nieźle, niby wiedziałam że kp jest ważne i zalecane ale nie wiedziałam w sumie że działa aż tak dobrze. Sama długo walczyłam z problamami z laktacją, ale dałam je w końcu radę przezwyciężyć. Nie do końca rozumiem matki które z tego rezygnują przy drobnych kłopotach, bo mi pomógł chociażby femaltiker dostępny w każdej aptece. Jeszcze bardziej nie rozumiem tych, któłre rezygnują całkowicie od samego początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja kompletnie nie rozumiem tego fenomenu karmienia piersią. Mam roczne dziecko, karmiłam do 3miesiąca i basta! Później dziecko szybko zaczęło jest "normalne" jedzenie, jest zdrowe, rumiane, odporne, żadnych kolek, etc.. Kompletnie nie wierzę w to całe promowanie karmienia piersią i ja osobiście jestem dwoma rękami przeciw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie wierzę że jedzenie jest potrzebne, można łykać witaminy i preparaty białkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medi_s
Sorry ale niegdy nie zrozumiem kobiet, ktore od razu rezygnuja z karmienia piersia. Absolutnie nie jestem laktacyjna terrorystka ale uwazam ze skoro tak nas stworzyla natura to tak po prostu powinno byc. Na wstepie pozbawiamy dziecko tego co najlepsze. Uwazam ze jesli nie ma przyczyn zdrowotych czy losowych to kazda decyzja o rezygnacji z karmienia jest po prostu samolubna... Argumenty typu rowne budowanie wiezi miedzy ojcem i matka a dzieckiem karmionym mm to sciema. jesli ojciec jest zaangazowany w wychowanie dzieci to w zyciu nie bedzie mial gorszego kontaktu z dzieckiem ktore jest karmione piersia przez matke. Nigdy przenigdy! Mam dwojke dzieci, obydwoje oczywiscie na piersi. Obydwoje sa oczkiem w glowie taty. Co sie nanosil ich na rekach w dzien czy w nocy kiedy plakaly to jego, wyprzytulal, lulal w chorobie i smutkach. Dzieci kochaja go rowne mocno co mnie ktora wykarmila piersia. Kolejna sprawa to wygoda-kobieta wybiera butelke zeby miec wiecej swobody. Tego tez nie jestem w stanie zrozumiec. Jakiej swobody? W czym? Jesli decydujesz sie na dziecko to ono jest najwazniejsze! Jest twoje i twojego meza,bierzesz za nie odpowiedzialnosc,za jego wychowanie,za to zeby bylo mu dobrze i w pierwszych miesiacach jestescie dla niego najwazniejsi. Jakie sprawy sa wazniejsze od malego dziecka zeby w karmieniu koniecznie musial zastapic maz,babcia,ciocia i td? Wyjscie na kawe z kolezankami, do kina, na zakupy? Wiekszosc tych rzeczy mozna robic razem z dzieckiem, mozna sobie tak poukladac dzien ze spokojnie mozna karmic piersia i czuc sie swobodnie. Na imprezy znow przyjdzie czas. Kwestia braku pokarmu-w szczegolnych przypadkach pokarmu moze byc za malo. W pozostalych tak sie nam tylko wydaje. Do min 6 miesiaca kobieta jest w stanie bez problemu wykarmic dziecko piersia. Tak to po prostu jest. Wiekszosc kobiet wmawia sobie brak pokarmu i przechodzi na butle nie probujac nawet walczyc o laktacje. Czesto poczatki karmienia sa bardzo trudne,trzeba sie tego nauczyc, piersi bola,raz pokarmu jest za duzo,raz za malo bo sa tzw kryzysy laktacyjne. Ale to zupelne normalne. Jesli kobieta pojdzie na latwizne i nie bedzie o ta laktacje walczyc caly czas probujac,cwiczac,przystawiajac dziecko non stop to nic z tego nie bedzie. Ale jesli te najgorsze chwile sie przetrwa to laktacja sie unormuje dziecko ma mleka pod dostatkiem i w kazdej chwili. Sterylne i najlepsze pod sloncem. Ja i za pierwszym razem i za drugim walczylam 3 miesiace. Codziennie przez ten czas moglam poddac sie kilka razy, bylo bardzo ciezko, dzieci nie chcialy pic bo albo nie potrafily sie latwo przyssac albo dlawily sie mlekiem,mialy kolki i tp i td. Ale dzieki uporowi i temu ze bardzo chcialam je karmic, udalo sie i szybko zapomnialam o koszmarze pierwszych miesiecy. Spokojnie moge sobie zalatwiac tzw "swoje sprawy", wtedy maz zostaje z nakarmionymi dziecmi albo wybieramy sie gdzies razem zebym w razie potrzeby nakarmila mlodsza. Na nocna impreze rowniez pojde,jak juz odstawie od piersi i bede mogla napic sie piwa. Poki co jestem z dzieckiem i dla dziecka bo po to sie na nie zdecydowalam i wiedzialam z czym to sie wiaze - z odpowiedzialnoscia. Karmienie piersia moim zdaniem jest jedna ze skladnych tej odpowiedzialnosci. A tak na marginesie-co by nie mowic o mm, jakie to ma wlasciwosci,ze zdrowe,cudne i wspaniale, prawie jak z piersi - dla mnie to jak podanie zupki chinskiej i domowego rosolu. Sorry ale taka jest prawda. Cos co jest w proszku, MODYFIKOWANE czyli poddawane milionom obrobek, nie moze byc az tak wartosciowe. NIE-MA-TA-KIEJ-OP-CJI! Wiadomo ze to nie jest trucizna ale do mleka matki ma sie dokladnie tak samo jak zupka chinska do rosolu. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry Jestem studentką czwartego roku psychologii i bardzo potrzebuje pomocy pań! Wraz z koleżanką stworzyłyśmy ankietę do badania "Postaw kobiet wobec karmienia piersią w miejscach publicznych". Jest to projekt zaliczeniowy na zajęcia z Psychologii Prokreacji. Bardzo prosimy KOBIETY w wieku 19 - 50 lat o pomoc w badaniu i wypełnienie kwestionariusza. Badanie jest anonimowe. Wyniki zostaną wykorzystane tylko do celów naukowych. Całość zajmie maksymalnie 10 minut. W razie jakichkolwiek pytań czy wątpliwości proszę o kontakt agata14140@gmail.com Dziękujemy za pomoc! :) Link do badania: https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdb9sLAwjzb_g0o1nAkuxKhN4wiUuFouOPGfeqcT7R66qthYA/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Jetem studentką położnictwa i piszę pracę magisterską na temat " przyczyny rezygnacji kobiet z karmienia naturalnego". Będę bardzo wdzięczna jeżeli znajdą Pani chwilkę czasu na moją ankietę i pomogą mi tym samym w rzetelnym zebraniu materiału do pracy. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScBOM-K_OwUsu6N6WSYn8lWt8t4oatnPQEu-VpjotYcAiWzQA/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka waleczna
Każdy ma prawo do swojego zdania, ale nie ma nic cenniejszego dla dziecka niż mleko matki. Te argumenty, że zepsuje kształt piersi są bez sensu i bez pokrycia jakimi klowiek dowodami. Ja walczyłam o laktację jak lwica, piłam wodę aż do obrzydzenia, bardzo często przystawiałam dziecko do piersi, wspomagałam się prolaktanem i nawet laktatorem odciągała, ale udało się i jestem z siebie dumna, a moje dziecię szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Hej dziewczyny zmieniło się coś w szpitalach pod tym względem? Zaraz rodze i też nie zamierzam karmić cyckiem, szczególnie po przeczytaniu tego tematu. Bo odrzuca mnie to od zawsze ale, ze to taki ból, krew i zapalenia to nikt mi nie mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Ojej, bez przesady z tą krwią, bólem itd. Spróbować warto, oczywiście nic na siłę, a na ból są wynalazki: kapturki na brodawki, maść z lanoliną. Jeżeli wszystko przebiega prawidłowo to tak naprawdę pierwszy tydzień jest trudny, a potem już jest lepiej i wcale nie boli, a widok przytulonej do nas buzi może być bardzo miły dla oka karmiacej. Ale oczywiście wybór należy do każdej z nas, nikt nie ma prawa wymuszać na nas takich czy innych sposobów karmienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi

To nie karm. Przecież nikt ci nie każe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×