Imię dla chłopca STAŚ - jak Wam się podoba???

Uważam, że jest okropne. Ale to kwestia gustu. Kto inny może uznać, że imię mojego syna też mu się nie podoba, a Stachu jest śliczne.

Ryszard ma przynajmniej wielowiekową, swiatowa tradycje, bo było sporo wielkich ludzi o tym imieniu- chocby Ryszard Lwie Serce

mnie się wydaje, że ani nicola nie jest zła, ani staszek, tylko głupie jest zjawisko mody na imiona fajniue jest, jak nie tylko nazwisko służy do rozróżnienia człowieka od człowieka, ale też i imię; jakby ludzie sie nie kierowali moda, to jeden by sie nazywał staszek, inny alan, jeszcze inny tomasz i wszystko by było ok - no może poza tymi, którym wiecznie cos nie pasuje i muszą szukac dziury w całym osobiscie wcale mi sie nie podoba ani jessica, ani olivier, ani nicola, ale akceptuję to, że komu innem,u się podoba - tak jak komuś nie musi sie podobać liwia, ewa, anna, gaja, które podobają się mnie; ale nie życzyłabym sobie, żeby ktos łaził za moim dzieckiem i uczył swoje dziecko, że moje dziecko ma głupie imię, bo tej akurat osobie sie nie podoba do jagienki - zrozumiałam wszystko, nie bój się

Wydaje mi sie ze dziecko w pózniejszym wieku bedzie wstydziło sie tago imienia. Aczkolwiek jesli bedzie to popularne imie i tych Stachów bedzie dużo to napewno bedzie ok

Mamani, ale właśnie o to chodzi :D Jednemu podoba się imię takie drugiemu srakie i niech tak zostanie po co to całe gadanie? A już najbardziej mnie powala, jak ktoś dorabia ideologię o wyksztalceniu i takie tam :D

No to fajnie:) bo ja podobnie jak Ty, po prostu nie jestem za skrajnościami i uważam, że to iż ktoś dał dziecku na imię JABŁKO nie oznacza, że inni głupio powinni naśladować ten trend, bo to już jest przegięcie:O wszystko w granicach zdrowego rozsądku i o ile Staś czy Jessica są dla mnie do przyjęcia, to już Jabłko czy inna Kiełbasa jest właśnie zwyczajnie OBRAŹLIWE dla człowieka i powinniśmy wszyscy zauważyć tę różnicę;)

i wcale też nie chozi o kwestię wstydu ja na przykład mojego imienia po prostu nie lubię, wydaje mi sie , że jest brzydkie, ciężkie i źle sie z nim czuję no ale nie wstydzę się go jakoś bo jest normalne

a dlaczego jabłko jest obraźliwe, a Malina czy Jagoda nie??? Przecież w Polsce od dawien dawna funkcjonują takie imiona :D

nadal sie z toba zgadzam, z Jagienka tez. Ja np mam imie rzadkie kiedys i dzis, jak pytaja skad, mowie, zgodnie z prawda, ze po babci. Jest mi z nim znakomicie, chyba nie przynosze mu wstydu i o to chodzi.

imie to tam jeszcze pal licho,ale jak ktos ma nazwisko brzydkie to dopiero jest nieszczescie!!

no własnie, rafinko to jest wszystko sprawa umowna, gdzie jest granica więc trzeba po prostu wrzucić na luz i nie szczekac tak na wszystko co sie rusza - bo jessica, to już zagryxć, bo april, to skopac po pysku

A podoba wam sie imie Nikodem albo Oskar albo Bruno?

oskar mi sie podoba

No właśnie:) w Polsce imiona Jagoda czy Malina funkcjonują od dawien dawna i to jest ta subtelna różnica między Maliną i Jagodą a Jabłkiem;) I nawet patrząc z punktu widzenia języka polskiego te dwa pierwsze imiona są rodzaju żeńskiego (nie wspomnę już o znaczeniu, bo jednak jakieś znaczenie te imiona posiadają;) ) natomiast imię Jabłko, to ani rodzaj żeński ani męski;)

oskar mi sie podoba, reszta nie

jak bede miala kiedys drugiego syna to mu dam na imie wlasie oskr.jak narazie mam syna o imieniu kamil

no ale juz gruszka czy śliwka albo banan byłyby ok :P

oskar mialo byc

Galaretko, nie czułabyś się upokorzona nosząc imię Banan czy Śliwka? albo Kiełbaska też przecież słodko, a raczej mięsiście brzmi?;) :D

jagienko, trochę mówisz jak inżynier mamoń - podobają ci sie tylko te piosenki, które już kiedys słyszałaś dzis te imiona - malina, jagoda - są od dawien dawna używane - ale kidys musiał byc pierwszy raz; i pewnie tez baby krzywiły się i oburzały, że jakaś idiotka nazwała swoje dziecko malina czy jagoda

jagienka, tylko musiał znaleźć się pierwszy, który nazwał dziecko jagoda :D a inni po prostu od niego odgapili a jabłko się nie przyjęło, bo w języku Polskim jest rodzaju nijakiego, nie żeńskiego :P ale kto wie czy ktoś tego nie zrobi wkrótce zawsze musi być pierwszy odważny

myśle, że imię banan by mi się nie podobało, ale śliwka mogłoby być

No to zapytam wprost: odważyłabyś się aż tak testować na WŁASNYM DZIECKU?

hehe galaretka zgadzamy sie :)

I szczerze? nie mówię stanowczo NIE, tylko pytam: PO CO?

ja bym nie tyle sie nie odważyła, ile po prostu nie chciałabym, żeby nietolerancyjne polskie dzieci nietolerancyjnych polskich matek znęcały sie na moim dziecku z powodu imienia a po co ? zeby zwiększyc repertuar u mnie w klasie były 4 anki; imie ładne, ale co z tego, ze je masz, jak za każdym razem trzeba dodać nazwisko, żeby było wiadomo, o kogo chodzi

I koniecznie ten repertuar musimy zwiększać właśnie o Banana?;):D

dziwna ta wasza dyskusja.... Przeciez to zwyczajne imię, moze niezbyt popularne, ale tez niezbyt wyszukane i wydumane. Wielką zaletą jest, ze mozna je zdrabniać na wszelkie sposoby, zależnie od wieku ;) Mały Staś, dorosły Staszek, dojrzały Stach i stary Stanisław :)

Powiem, że ja już wolę w takim razietradycyjne hamerykanske naleciałości w stylu Dżejms czy inny Blejk:D

Mnie nie szokuje Denis, Roger, Kewin. Mogą mi się te imiona nie podobać, ale mnie nie szokują i nie dziwią tak jak innych, a już na pewno nie dorabiam sobie chorej ideologii, że niewykształceni rodzice nazywają swoje dzieci imionami rodem z Ameryki- nie zawsze tak jest. Ja za kilka lat będę wykształcona i to bardzo, a mój synek nazywa się po prostu Natan- mega zjeżdżany na kafe. Równie dobrze mógłby być Kubusiem i przyszedłby do mnie za kilka lat i powiedziałby mi: \"Mamo dlaczego dałaś mi tak brzydkie imię\"?.