Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość radowwki2

Czemu na wsi ludzie myślą, ze jak ktoś ma depresje, to jest opętany?

Polecane posty

Gość radowwki2

i zamiast wysyłac go najpierw do psychiatry, każą isc do księdza?Tez mieszkam na wiosce i mam nerwice i boje sie do tego przyznac,komukolwiek, ze mnie wysmieja..ze wariat, albo opetany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ludzie na wioskach to zacofani są...myślą że jak ktoś chodzi do psychiatry to jest ''psychiczny''...no ale niestety tak było,jest i będzie :O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica to zupełnie coś
innego niż depresja, to po pierwsze. Poza tym po co masz się komukolwiek zwierzać (oprócz lekarza) co ci dolega? Jak boli cię gardło, toteż cała wieś o tym wie? Idź do lekarza i nie marudź. A jak boisz się miejscowego lekarza, że plotki rozniesie, to idź do prywatnego gdzieś dalej. I po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szewczyk burczymucha
Najnowsze badania wskazuja, ze robienie porzadkow kolo albo w domu przez 20 minut dziennie dramatycznie zmniejsza ryzyko popadniecia w depresje. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radowwki2
ale nawet moja matla tego nierozumie.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radowwki2
ani siostra!moze tylko jedna osoba, moj brat i bratowa, bo sa bardziej wykształceni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz lat?...może powiedz bratu żeby cię zawiózł do psychologa lub psychiatry do innej miejscowości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam na wsi całe życie i większej bzdury nie słyszałam...Moja babcia ma depresję i jakoś nie leczymy jej u księdza...A jej sąsiadki doskonale rozumieją, co się z nią dzieje i starają się podnosić ją na duchu, odwiedzają, przynoszą nowinki z zebrań kościelnych (babcia nie wychodzi z domu praktycznie). Jak zwykle uogólnienia, stereotypy...Dla mnie nie ma nad czym tutaj dyskutować...Jak zwykle zresztą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdghfghfgd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rypanna
Na wsi jest dużo społecznych problemów.Mnie bulwersuje zoofilia na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radowwki2
tylko moja krasula mnie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas see
zanim zlapalam depresje i nerwice tez myslalam,ze jak idziesz do psychiatry to musisz miec kompletnie pod kopoła ale jak zachorowalam zobaczylam mnusto mlodych ludzi ktorzy tam chodza z problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×