Czy moge zaufac tabletka???

A wiec musze sie przyznac, ze jestem bardzo swieza w tym wszystkim... Od 7 mieisecy wspolzyje z moim chlopakiem jedyny srodek antykoncepcji w naszym przypadku to prezerwatywa... Jakis tydzien temu zdecydowalam sie isc do ginekologa by sprawdzic czy wszystko okay!? I przy okazji zdecydowalam sie na tabletki YAZ! Sa to nowe tabletki na rynku w U.S. gdzie obecnie mieszkam... Mianowicie tabletki YAZ sa dobre dla kobiet w mlodym wieku... i ponac mozna tez przy nich schudnac... :) Tabletki zaczne dopiero brac w tym miesiacu... Ale czy moge im ufac w 100% ? Mam w domu niezly przykalad... moja siore ktora w czasie brania tabletek zaszla w ciaze... Chcialabym wkoncu poczuc sie w 100% spokojna i nie denerwowac sie czy okres przyjdzie czy tez nie... dodam, ze ciaza w moim wieku jest wykluczona!

możes zaufać tabletką... a siostra oby napewno brała bardzo regularnie i nie popełniała zadnych błedów w braniu??Jeżeli tak sie nie działo to dziwne to troche dla mnie... Ja w akżdym razie ufam tabletkom, biore już 2 lata, niczym dodtakowo sie nie zabezpieczam, człopak zawsze kończy we mnie i dzisiusia nie mam jak do tej pory:)

skoro masz przyklad siostry to chyba wiesz, ze nie ma 100% pewnosci w zadnej metodzie. jesli wciaz sie boisz stosuj dalej prezerwatywy i tabletki i bedziesz spokojna.

nie ma oczywiscie pewnosci całkowitej. wg wskaźnika... nie pamiętam nazwisa pana który takowy opraował zażywanie pigułek daje 0,1 - 8 pkt takie pewności. po krótc : 8 oznacza że tyle kobiet z 100 poddanych badniu zaszło w ciąże podczas zażywania tabletek. 0,1 podobno odnosi się do pań które przestrzegały zasad, brały leguralne o jednej porze, nie chorowały w tym czasie, nie przyjmowało antybiotyków. 8 z pań to te co ich postępowanie odbiegało nie co od wskazań

Przecież żaden producent nie powie ci że jego środek jest w 100% spokojna że nie zajdziesz w ciążę, bo przecież ciągle się słyszy o tym że czasem sie zachodzi. Powtórzę chyba już fakt, że 100 % daje tylko abstynencja seksualna.

Jeli chodzi o moja siostre to ona brala juz tabletki przez 2 lata... No i stalo sie... Ja tlumaczy to jej tesciowa dar od Boga.... bo by sie w zyciu nie zdecydowali na dziecko... Ale malutka rosnie w brzuszku i przyszla mamusia i tatus sa bardzo szczeliwi... zarowno i ciocia :) A wracajac do tematu... to tyle sie naczyalam na tym forum o tabletkach, problemach, aborcjach... ze zaczyam myslec o abstynecji to napeno mi da 100% pewnosci ;)

najmądrzej byś własnie zrobiła gdybyś zastosowała tą jedyna 100% metode (abstynencje) zwłaszcza że wyżej piszesz że nie jestes w wieku na ciąże. Ja ufam tabletką, ale biore pod uwage możliwość dzidziusia, dla mnie nie byłaby to tragedia.

Malineka, ja niedlugo zaczynam brac YAZ i fajnie by bylo, gdybys napisala kilka slow o tym, jak sie czujesz, czy wsztko OK. pozdrawiam.

w czasie pierwszego opakowania nalezy zachowac ostrożność bo organizm musi sie dostosowac do hormonów ( słowa mojego ginekologa). A później jak przestrzegasz zasad to powinna byc spokojna - dla mnie największa głupota to branie tabletek i stosowanie prezerwatyw jednoczesnie :o po co się truc jak sie gumek używa :o

ale pigułki (przyjmowane prawidłowo) dają prawie 100 pewności. Twoja siostra albo zawaliła sprawę z rzetelnością w braniu albo jest jednym przypadkiem na 1000. twoje pytanie (czy ufać tabletkom) jest o tyle dziwne że przez 7 miesięcy jakoś ufałaś prezerwatywom - które dają w porównaniu z tabletkami raczej nikłe bezpieczeństwo. Więc w czym problem?

jeszcze raz zobaczę jak ktoś napisze "ufam tabletką" to kogoś uderzę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dokładnie nie ma 100% metody anty i jezeli ktos decyduje sie na współzycie to zawsze trzeba sie liczyć z mozliwoscią zajscia w ciąze. Wpadki na tabletkach sie zdarzają nawet jesli kobieta je przyjmuje regularnie i wszystko jest wporządku. Są to bardzo zadkie przypadki ale jednak są