najwieksza glupota/wpadka itp jaka zrobiliscie po pijaku??P

najwieksza glupota/wpadka itp jaka zrobiliscie po pijaku??:P

podwalalm sie do bylego:O bleee

wyrzygalam mandarynki do kwiatka

duzo by gadac :-D Zasnelam na lawce przy budynku gdzie bylam na imp. i zgarnela mnie policja :-0 odwiezli do domu na szczescie bylam juz pelnoletnia :-D kazalam sie wysadzic przed domem i kimalam na progu :-P

Sikałam do wanny u kumpla w domu :o wstyd mi

Zrobiłam kupę do trąby bo stała w rogu a ja myślałam że to złota muszla klozetowa

kunegunda dowcip z taaaaką brodą. :P

wiadomo że jak się jest młodym, to i głupim. było to na wyjeździe do domku letniskowego w wakacje. kolega miał iść spać do pokoju ze swoją dziewczyną, a ja wziąłem im klucz i na ich oczach wsadziłem go sobie do tyłka. potem stałem pod zlewem i parzyłem go chyba z 10 minut : )

Ja po pijaku o 3 w nocy dalam sie zaprosic od nowo zapoznanego faceta vw pubie na kolacje do jego domu. Ten facet dzis jest mym mezem.

lizalam sie z bylym a po 15 min z jakims chlopakiem ktorego nie znalam i nie znam...

Ja srałem na parkingu strzeżonym hotelu Mercure między samochodami koło ronda Kaponiera - masakra :-)

pewnego razu wracając z dyski wraz z kumpelą zaszłyśmy (jak banie) do lokalu gdzie było wesele wypraszali nas ale my odważnie wciskałyśmy się robiąc awanturę a potem dostałam w gembę i leżałam na chodniku----okropnie mi do dzisiaj ---nie piję w takich ilościach!!!

wsiadłam za kierownicę :o raz mi się to zdarzyło :o jak to mówią głupi ma szczęście i dobrze, że wariacka jazda po lesie nie skończyła się na drzewie :o

ogórek----> :) ja w tym samym miejscu sikałam, ale niestety na trzeźwo i w biały dzień, jak pies, obsikałam koło jakiegoś auta;)

Ogórek jak to zrobiłes,tam non stop ktos sie kreci:),ale i tak dobre

obudzilam sie rano w lóżku z facetem koleżanki z akademika:-o

Dużo głupot zrobiłem po pijaku.. oczywiście nie zamierzam ich opisywać. Najgorsze są te, który zrobiłem jak film mi się urwał. :D No i po ostatnich chlaniach.. panie w albercie mówią do mnie dzień dobry.. :o I to nie że przy kasie. Przechodzą obok mnie w regałach i mówią mi dzień dobry. A ja nie pamiętam czemu. :o

jak widac da się :-) wracałem z Czarnej Owcy i najpierw poszedłem do parku koło teatralnego ale za dużo ludzi wracało do domu :-) a później już byłem zdesperowany :-)

ja naplułam mojej teściowej w twarz.......długo przepraszałam .do dziś stosunki mamy chłodne przez tą historie.

chyba ...:O kiedys na imprezie u znajomych w niemczech poznałam jakiegos wesołego kolesia ...a ,ze wszyscy juz mocno wstawieni wiec nie bardzo zapamietałam jak dokladnie wyglądał ! Pół roku póżniej w Polsce juz u innych znajomych zabawa sylwestrowa i poszlismy o północy na rynek i patrze a tu ten koles taki biedny jakis samotny ...podchodze i pytam co tu robi i wogóle ble ble ...a on jakos dziwnie na mnie patrzył wiec przedstawiłam go wszystkim i zaprosilismy go na ciag dalszy prywatki ....kurwa facet polazł z nami nażarł sie napił ...a za pare dni pytam moich przyjaciół \z niemiec o tego chłopaka a oni mi odpowiadają ,że pojechał w Alpy na sylwestra :O :O ....ja pierdziele...jakiegos obcego faceta zaprosiłam na wódke i jeszcze wszystkim wmawiałam,że znajomy :O

Ogorek...:D:D:D Ja tam kiedys sikalam :D:D:D Dokladnie w tym samym miejscu :D

Podobało mi się to o mandarynkach i rzyganiu. Ja wyrzygałam się bezpośrednio na buty burmistrza mojego miasta, a było to z okazji jakiegoś festynu na stadionie, pamietam, że grały Łzy, a ten buc powiedział: "Kurwa, zabierzcie tą zarzyganą szmatę" :O

jeszcze w liceum naprałyśmy się z przyjaciółką i poszłyśmy w miasto, wszystkie okoliczne bary albo nam się nie podobały albo były przepełnione, więc łaziłyśmy po ulicach z butleką taniego szampana w ręku.. nagle postanowiłam zadzwonic do faceta, w którym byłam zakochana, niestety, dodzwoniłam się, aż strach pomyśleć co bełkotałam, ale to nie koniec mojego upadku, w końcu wylazłam z tej budki na ulicę i z wściekłością rzuciłma butelką o chodnik, wtedy podjechał do nas samochód i jakis facet nas wołał, a ja zaczęłam się na niego wydzierać: "spierdlaj zboczeńcu, po chuj zaczepiasz młode laski, chcesz siedzieć?!!" itp., on jeszcze jakiś czas za nami jechał, w końcu dał za wygraną.. rano skacowane poszłyśmy do szkoły. Okazało się, że tym facetem był ksiądz, który nas uczył religii.. możecie sobie wyobrazić, co się działo w szkole.. :P :O

he he :D A ja kiedys nawalona wracalam autobusem z imprezy i bylo mi strasznie niedobrze a wszystkie miejsca byly zajete. Brzuch mnie bolal i slanialam sie na nogach. I wtedy niechcaco zahaczylam torebka jedna damulke co sie wylegiwala na siedzeniu a ona na caly glos "zobaczcie ta narkomanke" a ja wtedy jak na zawolanie puscilam jej hafta wprost na wytapetowna twarzyczke

poza tym na innej imprezie narzygałam nowo poznanemu facetowi do plecaka ;)

Kiedys na imprezie całowałam sie jakims kolesiem, po chwilicałowania po prostu obróciłam sie i haftowałam :) Mina kolesia - niezapomniana:) Kiedyś tez, rok temu to było, kumple robili grilla nad warta z okazji urodzin, pojechałam tam z facetem samochodem, samochód zostawilismy na uczelni, popilismy troche, mielismy wracac autobusem, niestety, jechalismy samochodem pijani (nigdy tego nie zrobie), zczajcie akcje rano, moj facet sie budzi i łeb go boli i narzeka ze zaraz trzeba jechac na zajecia a samochodu nie ma ... I ze mu sie tramawajem nie chce jechac ple pleple, siedziałam cicho, Wyobraźcie sobie jego mine jak wyszlismy i zobaczył swoje cudeńnko na parkingu pod blokiem :)

podjarałam se noge i wlazłam z nią do kibla ;p tragedia nawet tego nie pamietam

Zadzwoniłam do byłego koleżanki, za jej podpuszczeniem i udawałam Angielkę, czymś tam mu groziłam i facet się z lekka zląkł. Rzecz miała miejsce w Polsce oczywiście. :D

sikałam w ciemnej uliczce między samochodami przy kumplu który sie na mnie patrzył

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=979600&start=120